Adam Michnik jak za dobrych swych młodych lat jeździ po kraju i spotyka się ze swymi zwolennikami (grona niezbyt liczne, ale wiekowe)i prawie w takim samym stylu jak robił to na TKN lub Uniwersytetach Latających ( niewtajemniczeni mogą sobie wygooglać co to były za przedsięwzięcia w tamtym czasie, które nawiązywały do chlubnych tradycji niepodległościowych w zaborze rosyjskim ) w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku.
Jednak prawie czyni także i w tym przypadku różnicę. Bo o ile te latające kursy organizowane przez aktywistów KOR Jacka Kuronia,Adama Michnika i innych członków KOR były rozbijane ( czasami bardzo brutalnie ) przez studenckie bojówki SZSP z AWF , to dziś "kaczystowski reżim" okazuje całkowite désintéressement dla tych przedsięwzięć nadredaktora z Czerskiej.
W przeciwieństwie do obecnego "reżimu" to organizatorzy i zwolennicy Adama Michnika, są tak zacietrzewieni i tak zajadli, że nie pozwolili w czasie spotkania, a także po spotkaniu w Gorzowie Wlkp dziennikarzom TVP zadać kilku pytań Michnikowi, ba gorzej pobili młodych reporterów , nie oszczędzając kamer - sic!
Tak dziś wygląda prawdziwa ,"pokojowa" walka Adama Michnika et consortes o otwartość na różne opinie, o tolerancję, o wolność słowa, o cenzurę i inne huczne hasła na sztandarach Agory, a rzeczywistość jak można było zaobserwować przeczy temu w każdym calu, bo to jest właśnie środowisko zamknięte na jakiekolwiek inne argumenty, jakiekolwiek inne idee czy nurty , a hołdujące jedynie lewackim ( bo o lewicowości mowy być nie może ) fantasmagoriom i trendom nadredaktora z Czerskiej i jego akolitów. Widać zaczyna brakować kasy płynącej strumieniem od rządowych zamówień, a "rzutcy" ekonomiści Agorowej spółki nie mogą się w ogóle odnaleźć w rynkowej rzeczywistości, bo zapewne dobrzy byli wyłącznie w teoriach ludzi z bliskiego kręgu pewnego multimilionera z USA :-)