GW truje nam d... o trudnościach z tłumaczeniam a "odzyskiwana" Rzepa grzecznie powtarza, bez słowa komentarza.
A ja się pytam, jakie barany, osły i inne matoły płacą za taką prasę ? Mam nadzieję, że wolno jeszcze w naszej III RP zadawać pytania ?
Premier Donald Tusk kilkakrotnie twierdził, że po otrzymaniu bezzwłocznie raport opublikuje. Ostatni raz powtórzył to solenne zapewnienie dziennikarzom na konferencji prasowej w dzień przed odtrzymaniem raportuod min. Millera. Nie może być zatem mowy o tym, że zapomniał. Od tej pory, żaden dziennikarz, żadna dziennikarzyna nie zadała mu pytania co sie stało z jego obietnicą. Zaś GW truje d... o tłumaczeniu.
Jakie tłumaczenie ? Czy Miller napisał ten raport w języku suahili ? Nie ! Jezykiem urządowym w RP ( w trzeciej też ) jest język polski ! Co to za pretekst, że tłumacze nie wiedzą jak jest ILS po rosyjsku ?
Czy Donald Tusk, Przewodniczący Rady Ministrów RP pragnie przedstawić społeczeństwu raport komisji Millera w języku rosyjskim ? Gdyby to mogło być śmieszne, powiedziałbym, że pewnie dla większej harmonii z raportem MAK. Przywykłem już do tego, że polskie społoeczeństwo w swej większości nie jest wysokich lotów inteligencji. Ale do tego stopnia ?!
Swoją drogą, musi Pan Premier mieć niezły kłopot z tym raportem, skoro aż tyle czasu zajmuje mu (tzn jego urzędnikom) wydzielenie wszystkich fragmentów do utajnienia. To sugeruje tylko jedną możliwość : z publicznej wersji tego raportu nie da sie wiele wywnioskować na temat prawdziwych przyczyn katastrofy oraz odpowiedzialności. Pozostaje zatem zespół Macierewicza, czy nam sie to podoba, czy nie. Przypominam jednak Szanownym Rodakom, czytelnikom GW i "odzyskiwanej" Rzepy, że choć posłowie z zespołu Macierewicza łaski nie robią zajmując się dochodzeniem prawdy, ich mozliwości są ograniczone. Wspólnym wysiłkiem opłacamy słuzby (ministerstwa) odpowiedzialne za ustalenie przyczyn katastrofy w sposób profesjonalny, z użyciem ekspertyz i ·środków technicznych.
Inne tematy w dziale Polityka