Free Your Mind Free Your Mind
314
BLOG

Szelesty i jęki

Free Your Mind Free Your Mind Polityka Obserwuj notkę 175

 

J. Potocka z Ruchu 10 Kwietnia powiedziała wczoraj w programie B. Wildsteina, że Rosja to to lotnisko smoleńskie – słabe państwo z silną władzą na Kremlu. Nie chciałbym, by to porównanie umknęło w debacie publicznej, gdyż jest niezwykle celne. Nawiasem mówiąc tak wiele ujawniło się ostatnio dzielnych kobiet (M. Wassermann, E. Kochanowska, B. Gosiewska, Z. Kurtyka itd.), iż wygląda na to, że tragedia smoleńska wyzwoliła nowe zupełnie pokłady odwagi w naszym społeczeństwie. I bardzo dobrze. Tego właśnie nam trzeba – niczego bowiem nie boją się zamordyści tak, jak odważnych obywateli, którzy są w stanie stawiać czynny opór zamordyzmowi. Widać ten strach zamordystów było szczególnie w reakcjach na „Solidarnych 2010” - nie daj Boże bowiem, by zwykli polscy obywatele zabierali głos w sprawach ogólnonarodowych i by ten głos był inny niż to, co sufluje Czerska czy bratnia komunistyczna spółdzielnia zwana „Polityką”.

 
A propos wsłuchiwania się w głos obywateli. Warto zwrócić uwagę na to, co będzie stanowiło gwóźdź do trumny D. Tuska, otóż polityk ten przez ostatnie lata był niezwykle wyczulony (zresztą wraz z całą swoją ciemniacką partią) na to, jakie są nastroje społeczne - tymczasem ani w dniu tragedii smoleńskiej, ani w następnych dniach nie był w stanie tym nastrojom sprostać. Pozwolił całą sprawą zająć się Kremlowi, tchórzliwie powtarzał wszystko to, co przekazywała Moskwa, nie chciał słyszeć o żadnym powoływaniu międzynarodowej komisji, zlekceważył zupełnie to, czego domagali się w olbrzymiej większości polscy obywatele - i głuchy pozostaje na protesty rodzin Ofiar. Nawet niedawny list rosyjskich dysydentów Tusk skwitował w typowym dla siebie, krotochwilnym stylu, że „nie będzie się formułowało zaleceń dotyczących działalności polskiego rządu”. Oczywiście, że „nie będzie się formułowało”, skoro już te zalecenia sformułowała grupa czekistów. Nie ma co dublować kompetencji. W tej przynajmniej materii premier jest konsekwentny i za to też będzie rozliczany, gdy padnie jego gabinet śmiechu.

 
Tusk jednak nie tylko w kwestii Smoleńska zwyczajnie stchórzył, wystraszył się posowieckiego kolosa, którego potęgę mogliśmy widzieć, oglądając nie tylko zdumiewające w swej nowoczesności wyposażenie lotniska Siewiernoje z budą przypominającą raczej skup butelek kryty siatką maskującą aniżeli wieżę kontrolną, tych strażaków ubranych w jakieś stroje z lat 60. (w najlepszym wypadku), ale i tych zaciągających się ruskimi papierochami tajniaków stojących na pobojowisku i gapiących się w dal. Tusk nie potrafił stanąć na wysokości zadania, gdy przyszła powódź (kto wie, czy nie nadchodzi jej kolejna fala) i zamiast natychmiast uruchomić wojsko, posyłając sprzęt i kilkadziesiąt tysięcy ludzi do pomocy zagrożonym miejscowościom, to najpierw twierdził (niedziela rozpoczynająca tydzień potopu), iż „to nie jest jeszcze katastrofa”, potem zaś z uporem powtarzał (a za nim tacy ponurzy mędrkowie jak Graś, że o gajowym w gumiokach nie wspomnę), że nie ma powodu, by ogłaszać stan klęski żywiołowej.

 
Takich rzeczy się nie zapomina i PO ma wielkie szanse, by spłynąć z wodami nie tylko do Bałtyku, ale i do niebytu takiego, w jakim wylądował AWS. Na tle tej całej klęski, jaką ponoszą i zarazem symbolizują ciemniacy, „pokojowa strategia” J. Kaczyńskiego okazała się tak skuteczna, że doprowadziła do białej gorączki frontmenów gerontokracji wspierającej gabinet ciemniaków i gajowego Jamajkę, ale wprawia w stany przedbiegunkowe samych czerwonych, którzy zaczynają trząść portkami tak głośno, iż sam zaczynam wierzyć, że nadchodzi Sturm und Drang (http://matejczyk.salon24.pl/188437,kaczor-klamie), jakiego Polska długo nie widziała. W przyrodzie, gdy zbliża się solidna burza, to nie tylko narasta szelest liści i traw, lecz zaczyna się niespokojne ganianie zwierzyny i odzywają się paniczne jęki. Nie miałbym nic przeciwko takiej potężnej nawałnicy, po której Polska będzie mogła nareszcie zacząć wydostawać się z bagna, w jakie ją wciągnęli czerwoni z różowymi.

https://yurigagarinblog.wordpress.com/2014/02/03/komplet/ (pod tym adresem dostępne są moje przeróżne opracowania z "Czerwoną stroną Księżyca" i aneksami do niej włącznie); polecam jeszcze tę moją analizę z 2024 r. zamieszczoną gościnnie u prof. M. Dakowskiego: https://dakowski.pl/wokol-hipotezy-dwoch-miejsc-free-your-mind/ ) legendarne dialogi piwniczne ludzi zapiwniczonych w Irlandii 2 (before you read me you gotta learn how to see me) free your mind and the rest will follow, be colorblind, don't be so shallow "bot, który się postom nie kłania" [Docent Stopczyk] "FYM, to wesoły emeryt, który już nic, ale to absolutnie nic nie musi już robić" [partyzant] "Bot FYM, tak jak kilka innych botów namierza posty i wpisy "z układu" i daje im odpór" [falstafik] "Czy robi to w nocy? W takim razie – kiedy śpi? Bo jeśli FYM od rana do późnej nocy non-stop tkwi przy komputerze, a w godzinach ciszy nocnej zapewne przygotowuje sobie kolejne wpisy, to kiedy na przykład spożywa strawę?" [Sadurski] "Ale teraz zadam Sadurskiemu pytanie: Załóżmy, że "wyśledzi" pan w przyszłości jeszcze kilku FYM-ów, a któryś odpowie prostolinijnie, że jest inwalidą i jedyną jego radością (z przyczyn wiadomych) jest pisanie w S24, to czy pan będzie domagał się dowodów,czy uwierzy na słowo?" [osa 1230] "Zagrożenia dla pluralizmu w ramach Salonu widzę w tym, że niektórzy blogerzy - w tym właśnie FYM - wypraszają ludzi, z którymi się nie zgadzają. A zatem dojdzie do "bałkanizacji" Salonu: każdy będzie otoczony swoją grupką zwolennikow, ale nie będzie realnej dyskusji w ramach poszczególnych blogów. Myślę, że nie daję przykładu takiego wykluczania." [Sadurski] "Już nawet nie warto tego bełkotu czytać, spod jednego buta i z jednego biura. Na fanatyków i pałkarzy lekarstwa nie ma."[Igła] "FYM już kupił S24 swoim pisaniem, jest teraz jego twarzą. Po okresie Galby i katatyny nastąpił czas dziennikarzy "Gazety Polskiej". Ten przechył i stalinopodobne teorie spiskowe, jakie się wylewają z jego bloga oraz innych mu podpbnych - przyciągają do Salonu nastepnych i następnych. Tu już od dawna nie zależy nikomu na rzetelności i klasie pisania - lecz na tym, aby było klikanie, aby było głośno i kontrowejsyjnie. Promowanie takich ludzi jak FYM i Paliwoda - jest całkowicie jednoznaczne."[Azrael] "Ale jaki jest problem?"[Kwaśniewski] kwestia archiwów IPN-u Janke: "Nigdy nie mówiliście o pełnym otwarciu?" Komorowski: Co to znaczy otwarcie?" "Trudno zrozumieć, jak można ogłupić społeczeństwo. Dlaczego tylu ludzi ośmiela się nazywać zdrajcą Wojciecha Jaruzelskiego. (Edmund Twardowski, Warszawa) " [tzw. listy czytelników do "Trybuny"] "Z przykrością stwierdzam, że prezydent nie przedstawił żadnych propozycji ws. służby zdrowia" [Tusk] "Niewidzialna ręka rynku, jak sama nazwa wskazuje, jest ślepa." [ekspert w radiowej audycji prowadzonej przez R. Bugaja] "Mamy otwarte granice, miejmy też otwarte umysły. Jasna Góra horyzontów rządowi i parlamentarzystom nie rozszerzy. (S. Barbarska, woj. wielkopolskie) " [tzw. czytelniczka "Trybuny"]

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (175)

Inne tematy w dziale Polityka