Friedman Friedman
882
BLOG

Jak rozwiązywać problemy. „Na Dudę”, czy „na Morawieckiego”

Friedman Friedman PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 35

Już raz pisałem o niepełnosprawnych i Morawieckim. I po zakończeniu okupacji Sejmu przez niepełnosprawnych nie zmieniłem zdania. Szef rządu zachował się tak, jak należy.

Miał trzy możliwości: 

Pierwsza. Wejść jak prezydent, pokazać się, obiecać i zniknąć. Głosowałem na Andrzeja Dudę ale w tym wypadku nie okazał się odpowiedzialny. Ścigał się, by być pierwszy i obiecać pierwszy, bo wiedział, że od niego nic nie zależy. Rozbudził nadzieje i zniknął. 

Druga. Potępiać protestujących, jak robiła na paskach TVP – dokładnie tak samo jak niegdyś ekipa Platformy, rozbudzić społeczną niechęć do okupujących i grać na przeczekanie. 

Trzecia. Poszukać rozwiązań, które są realne, nie rozwalą budżetu, choć częściowo rozwiążą problem ludzi, którzy rzeczywiście są w dramatycznej sytuacji (niezależni od ich czasem kontrowersyjnego zachowania) i przekonać do tego swoją partię a przede wszystkim jej szefa, bo wiemy dobrze kto na końcu decyduje.  

Morawiecki wybrał wariant trzeci. Mniej spektakularny, bardziej ryzykowny, ale odpowiedzialny. Chciałbym, żeby tak postępowali polityczni przywódcy.  

PiS powinien dalej uczyć się takiego podejścia do problemów. Nie wciągać sztandarów na maszty i krzyczeć, że nas atakują czy kraj się wali, ale spokojnie, krok po kroku rozwiązywać problemy. Na krótką metę – to mniej spektakularne, daje mniej fajerwerków, ale na dłuższą – wyborcy to docenią. Zwłaszcza w momencie, kiedy będą mieli decydować ,kto będzie rządził dalej. Taki obóz prawicowy może rządzić przez następne kadencje i nikt mu nie zagrozi.   


Friedman
O mnie Friedman

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka