frycz66 frycz66
490
BLOG

Od Świętego Mikołaja i Pani Joli.....

frycz66 frycz66 Rozmaitości Obserwuj notkę 2

 

Pakowałem paczkę dla dziadka Alojzego. W sumie to nie jest mój rodzony dziadek ale, jest kochany tak jak rodzony. W kartonik starannie zapakowałem dwie torby cukierków – takich jakie lubi i latarkę.
Z tą latarką to był kłopot, bo kupić nowoczesną latarkę jest stosunkowo prosto, ale kupić nowoczesną markową latarkę, która by do tego była oszczędna i na diody LED, a przede wszystkim była to typowa - jak o na wsiach mówią - „bateryjka” na płaskie baterie – to już proste nie jest.
Z pomocą przyszedł mi specjalistyczny sklep z latarkami w Warszawie przy ulicy Szpitalnej. Prowadzi go dwóch pasjonatów i do mojej potrzeby odnieśli się ze zrozumieniem. Sprowadzili, zadzwonili że już jest.  Ma być nowoczesna, ale płaska i łatwa w obsłudze. Do latarki kupiłem jakieś kosmiczne baterie alkaliczne które poświecą z pół roku zakładając użycie latarki 10 minut dziennie. Paczka spakowana! Adresuję ją: Pan Alojzy Nowak...... Yyy yyy... Zapomniałem jaki to adres, tym bardziej, że dom dziadka Alojzego stoi na skraju wsi, w szczerym polu. Nawet nie wiem czy tam jest jakaś ulica. Nic to. Dzwonię do Urzędu Gminy i przedstawiam sprawę: proszę pani, nazywam się tak i tak, pakuję paczkę na święta dla Pana  Alojzego Nowaka i zapomniałem numeru domu...
A zależy mi żeby Poczta potraktowała sprawę poważnie i żeby paczkę dostarczyła. Pani chrząknęła, pomyślała chwilę i coś tam poszperała. Alojzy Nowak – gospodarstwo numer 227. A co pan tam wysyła – zapytała Pani z Urzędu Gminy. Ja?! Noooo... Dwie torby cukierków owocowych, takich jak dziadek Alojzy lubi, miękkich takich, w polewie czekoladowej, i superancką latarkę na diody LED i baterie alkaliczne o podwyższonej pojemności – powiedziałem z dumą w głosie.

Łeeeee.... Powiedziała Pani. Tylko tyle? To słaba ta cała paczka....
No jak słaba – obruszyłem się. To co mam dziadkowi wysłać? Smartfona z nawigacją GPS? Przecież dziadek ma już z 80 lat – racjonalizowałem skromną zawartość paczki...
Niech Pan dołoży coś ciepłego, jakieś skarpety, coś takiego naprawdę fajnego– doradziła Pani z Urzędu Gminy.
No nie pomyślałem... Obiecałem że dołożę ciepluchne skarpety i rękawiczki z polaru – takie dla myśliwych - ciepłe ale nie krępujące ruchów.

No i tak też się stało. Teraz paczka zawiera:

  • dwie torby cukierków – takich jakich dziadek lubi – owocowych w polewie czekoladowej,
  • superancką latarkę na diody LED,
  • baterie płaskie alkaliczne o podwyższonej pojemności 3R12,
  • parę ciepłych skarpet
  • i ciepłe nowe myśliwskie rękawice z polaru.

 

Nie zmieniłem tylko kartki, którą podpisałem „od Świętego Mikołaja”, a powinienem był chyba napisać: „od Świętego Mikołaja, oraz z inspiracji Pani Joli z miejscowego Urzędu Gminy...” :)


 

frycz66
O mnie frycz66

Moją pasją jest świadome, spokojne szkolenie, konsekwentna edukacja i poznawanie świata. Moją pasją jest Piękna Trębaczka, konie i magiczna telegrafia.... Moją pasją jest życie....

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Rozmaitości