frycz66 frycz66
1189
BLOG

Historia pewnej domeny :)

frycz66 frycz66 Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 8

 

Młodziak miał rację... :/

 

Od mojego nazwiska całe moje otoczenie nazywa mnie skrótowo „Frycz”. Pojechałem do Frycza, przyjechał Frycz, czy pytając – idziesz Fryczu? Lubię tę ksywkę. Przez całe lata miałem stronę frycz.pl i genialny, prosty adres frycz@frycz.pl Ale lata lecą i stwierdziłem że czas zmienić domenę z frycz.pl na fryczkowski.pl Mniej więcej połowa ludzi których znam zawodowo ma swoje domeny czy to np.  www.iksiński.pl czy też www.robertiksinski.pl . Umożliwia to prowadzenie swojego bloga, własnej firmy, sieciowej wizytówki słowem, dobre i eleganckie przedstawienie się w sieci.

Jeśli ktoś nazywa się Jan Nowak, może mieć świetny adres: jan@nowak.pl. Taka strona to też szansa. Gdy jako rekruter szukam pracowników do firmy i ktoś ma taki właśnie adres, to zawsze wchodzę na taką stronę. Z czystej ciekawości. Poza tym na każdej innej stronie ktoś może mnie pouczać, banować, strofować, a na własnej – nie. Na własnej stronie mogę prowadzić taki blog jaki chcę, ograniczony jedynie kodeksem postępowania cywilnego i poczuciem dobrego smaku.

Tak czy inaczej domena frycz.pl została wolna. Wystawiłem ją więc na Allegro.pl i nic. Cisza. Na początku wystawiłem brawurowo za 2 tys. PLN, ale tak naprawdę liczyłem na 500 - 800 PLN. Czy to dużo za ładną prostą domenę? No sam nie wiem? 500 PLN netto zapłaciłem w zeszły piątek za dość prostą ale pracochłonną naprawę wydechu auta (sama tylko robocizna), Około 500 PLN dałem w zeszłym miesiącu za dość przeciętny akumulator. 660 PLN kosztujejedna opona do mojego samochodu, a przed zimą muszę nabyć takie cztery. Czyli nie chciałem jak mi się wydaje za domenę jakichś kokosów. Ot, równowartość małej naprawy, jednej opony, czy akumulatora firmy Centra.

Nadal cisza. Nikt nie licytuje, nikt nie pyta... Aż pewnego dnia zadzwonił młody człowiek i zaproponował mi 46 PLN. We mnie aż się zagotowało, i odpowiedziałem mu z uśmiechem, że doceniam jego szczodrość, ale myślałem o wyciągnięciu z aukcji 52, a może nawet 58 PLN więc poczekam. Młodziak odparł: jak Pan chce, ale ona jest tyle warta. Zobaczymy – odparłem... Zobaczymy – zakończył młodziak.

Postanowiłem działać. Następnego dnia rano znalazłem w bazach dane 68 firm które miały w nazwie „frycz” lub prowadziły je osoby o tym nazwisku. Były to zarówno duże pensjonaty jak i małe sklepy. Trafił się nawet kierowca rajdowy, i bodajże jeden aktor. Słowem fajna kolorowa, różnorodna zbieranina ludzi aktywnych na różnych polach. Sporo sklepów, aptek, przychodni, hurtowni, kilka szkół. Napisałem krótkie list informując, że oto jest taka fajna domena! Już od złotówki! I że nawet jak nie jest potrzebna właścicielowi to będzie świetnym prezentem dla dziecka itp. Do listu dołożyłem po 4 mini wizytówki typu : domena frycz.pl numer aukcji: 797479749174 numer telefonu: 040140400. Poszedłem na pocztę i to nadałem.

Nadal cisza.... Trzy listy wróciły, między innymi z wypożyczalni kaset VHS :)) Zadzwonił jeden telefon ze szkoły, ale rozmówca tak modelowo nie ogarniał tematu, że na 100% wiedziałem iż nic z tego nie będzie. Postanowiłem działać aktywniej i obdzwoniłem Fryczów, (ach te rozmowy nielimitowane :). Bez rezultatu. Mało tego, kilka razy spotkałem się ze słowną agresją: proszę do nas nie wydzwaniać! A przecież dzwoniłem ledwie raz i do tego naprawdę serdecznie i nienatarczywie.

Młodziak miał rację, i oferował dobrą cenę... Ba! On nawet przepłacał! :)

Myślę że list przeczytało 50-80 „fryczów” i dla żadnego z nich domena www.frycz.pl nie była warta tyle ile kosztuje jedna jedyna opona do auta... To wiele mówi o kondycji finansowej i intelektualnej próbki. Domena frycz.pl wróciła więc do puli domen i teraz jakiś desperat próbuje ją bezskutecznie sprzedać...

No ale po co Pani Frycz z np. Siemiatycz ma głupio wydawać kasę, jak sobie może założyć konto misiapysiaaa143@pudellek.pl I ładnie, i stylowo i tanio :)

A poza tym ten Internet to - nie oszukujmy się - ciągle jest nowinka.

Ona kupi domenę, a oni zlikwidują internet i zostanie z domeną jak ta głupia....

 

Nie ma co ryzykować :))

frycz66
O mnie frycz66

Moją pasją jest świadome, spokojne szkolenie, konsekwentna edukacja i poznawanie świata. Moją pasją jest Piękna Trębaczka, konie i magiczna telegrafia.... Moją pasją jest życie....

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie