Rozmaitości 15.08.2011, 19:03 Radio - magiczny szept.... Przed chwilą na falach krótkich 11.640 MHz, skończyła się msza dla marynarzy i Polaków za granicami kraju. Piękna śpiewna z mądrym kazaniem. Nadawana na falach Polskiego Radia Dla Zagranicy. Msza też jest...
Rozmaitości 8.08.2011, 18:25 Dzisiaj mały konkursik.... :) Potrzebowałem małej przetwornicy do zasilania terenowego licznika Geigera - Millera. Niezbędne do działania jest ok 300-500V napięcia stałego z generatora zasilanego baterią płaską 4,5 V. Nie chciało mi się jednak projektować...
Gospodarka 1.08.2011, 10:23 Myśl globalnie, działaj lokalnie... Na studiach miałem różnych wykładowców, w większości dobrych, a czasem nawet wybitnych... Ot np. cudowna Pani Szpanbruker która wiele lat, pięknie i uporem uczyła nas botaniki. Z jej zajęć zapamiętałem naprawdę...
Gospodarka 30.07.2011, 20:26 Banki jednak troszczą się o nasze życie... Wraz z kolegami z działu handlowego byliśmy prekursorami używania kart płatniczych w Polsce. Pamiętam, że do naszej firmy przyjechała Pani z banku i hurtowo pozakładała wszystkim nam konta i do kont porozdawała karty kredytowe....
Polityka 26.07.2011, 21:49 Ojciec dobra rada.... Dziś widziałem migawkę w TV. Wywiad z Ojcem Berhinga Brevika. Starszy pan mieszka we Francji. Pokazany został z półpofilu. Szczupły, siwy w okularach. Szokiem dla niego jest zachowanie syna. Nie miał wiele do powiedzenia,...
Polityka 25.07.2011, 09:27 Bezpieczny raj wylęknionych eunuchów..... W Norwegii stało się to co się stało... Smutek wielki, ale zawsze zdarzają się szaleńcy.... Jedni zabijaj 91 dzieciaków, inni tacy jak Hans Frank – 91 tysięcy. Tak czy śmak tragedia. 91 ofiar. Swoją drogą gdy...
Nauka 17.07.2011, 23:26 17 VII 2011 - dzień łączności z Krakowem. Od jakiegoś czasu uczymy się z Jerzym telegrafii. Jerzy mieszka pod Krakowem a ja mieszkam pod Warszawą. Wspólnie zaś uczymy się biegłego odbierania słuchowego bez liczenia kresek i kropek. Ta niegdyś powszechna...
Rozmaitości 21.06.2011, 10:00 Albo zostawiasz kurz albo go łykasz..... Na studiach żyliśmy biednie, ale godnie. Jak biednie? Bardzo biednie przynajmniej przez pierwsze trzy lata. Kolejnych siedem lat studiów było bardziej znośne, czasem wręcz syte. W czasie biedy chleb pozyskany ze...