R. Włodkowski R. Włodkowski
19
BLOG

Boruc czy Traktat

R. Włodkowski R. Włodkowski Polityka Obserwuj notkę 1

Wśród młodzieży poruszenie. Kaczyński nazwał Boruca Borubarem. A może nie nazwał... W zasadzie to nieważne, czy powiedział „Boruc bardzo”, czy „Borubar” - i tak ludziska się śmieją. Śmieją się jeszcze z Irasiada, Parejry, Benhauera... etc, itd.

Dla nich ważniejsze są te wpadki niż Traktat Lizboński, uprawnienia prezydenta czy rozwiązywanie WSI. Lech Kaczyński jest dla nich małym, śmiesznym człowieczkiem walczącym nie wiadomo o co i z kim, bełkoczącym pod nosem najróżniejsze głupoty.

Ale to w końcu to tylko młode przygłupy i dziady, które powinny spieprzać no i może małpy w czerwonym... Czy należy się nimi przejmować?

Oj trzeba Panie Prezydencie. W dzisiejszych czasach nie można ignorować znaczenia wizerunku w mediach. Jest to wysoce nieprofesjonalne. A kto jest nieprofesjonalny w małym budzi podejrzenia, że nieprofesjonalnym jest i w dużym. Dla dobra sprawy i powagi urzędu, należałoby trochę nad tym popracować.

A na razie chciałbym, cytując samego Prezydenta, „wyrazić wyrazy najgorszego współczucia”.

an

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka