galopujący major galopujący major
19
BLOG

Przestańcie kopiować

galopujący major galopujący major Polityka Obserwuj notkę 14

Trudno aby Prawo i Sprawiedliwość ponosiło moralną odpowiedzialność za podpisanie lojalki przez Andrzeja Urbańskiego. W końcu to ani brat, ani swat, ani nawet nie członek tej partii. Wybór na szefa TVP wygrał decyzją Rady Nadzorczej, czyli nie jakiegoś gremium politycznego lecz ciała przewidzianego w samym kodeksie spółek handlowych, czyli dokumencie jak najbardziej obiektywnym.

Trzy tygodnie temu Pan Andrzej został również wybrany do kolegium IPN i mam nadzieję, że stanowiska swego nie straci. W końcu jego doświadczenie jest na wagę złota i przyda się w Instytucie ktoś  z drugiej strony lustra.

W tym momencie chciałbym złożyć szczere gratulację Panu Pawłowi Lisickiemu, za to, że potrafi szanować osobisty dramat zaszczutego Pana Andrzeja i informacją o tych oszczerczych świstkach godzinami nie szokował na głównej stronie swojej gazety. W końcu nie będą ubeckie papiery niszczyły prawdomównych prezesów.

O ile Urbański nie jest człowiekiem Kaczyńskich, o tyle trudno mówić aby Tusk nie był człowiekiem Kwaśniewskiego. Owszem nie ma LiDowskiej legitymacji, nie zaprasza Kwacha na debaty, członkowie jego sztabu od miesiąca nie popijają  razem wódeczki, ale poza tym wszystko wygląda jakby byli bliźniakami.

Zresztą podobieństwa  są ostatnio zmorą naszej polityki. Taka Platforma na przykład skopiowała spot wyborczy PiS-u i być może odpowie za to przed sądem. Tanie naśladownictwo i tandetna podróbka.

Mimo usilnej propagandy nie można natomiast doszukać się owych podobieństw w pewnym spocie PiS, który wcale nie był identyczny ze spotem Ronalda Reagana.  Kolory były bardziej wyblakłe, kandydat inny, no i mówiono po polsku, a nie po angielsku. Nawet jeżeli mimo to, ktoś w swej naiwności zarzucił PiSowi bezprawne kopiowanie amerykańskich pomysłów, to przypominam, że PiS czyli Polska jest w sojuszu z USA, nawet jeżeli (jak podaje gadzina.pl)  w USA mylą Kaczyńskiego z Wałęsą albo Kwaśniewskim.

Dlatego nie trzeba było za to ani płacić, ani uzyskiwać zgody  tak jak w spocie z krzyczącym premierem zrobili to amatorzy z Platformy.   

 

        Uparty centrolewicowiec, niedogmatyczny liberał i gospodarczy i obyczajowy, skłaniający się raczej ku agnostycyzmowi, fan F.C. Barcelony choć nick upamiętnia Ferenca Puskasa gracza Realu Madryt email: gamaj@onet.eu About Ferenc Puskas: I was with (Bobby) Charlton, (Denis) Law and Puskás, we were coaching in a football academy in Australia. The youngsters we were coaching did not respect him including making fun of his weight and age...We decided to let the guys challenge a coach to hit the crossbar 10 times in a row, obviously they picked the old fat one. Law asked the kids how many they thought the old fat coach would get out of ten. Most said less than five. Best said ten. The old fat coach stepped up and hit nine in a row. For the tenth shot he scooped the ball in the air, bounced it off both shoulders and his head, then flicked it over with his heel and cannoned the ball off the crossbar on the volley. They all stood in silence then one kid asked who he was, I replied, "To you, his name is Mr. Puskás". George Best His chosen comrades thought at school He must grow a famous man; He thought the same and lived by rule, All his twenties crammed with toil; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' Everything he wrote was read, After certain years he won Sufficient money for his need, Friends that have been friends indeed; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' All his happier dreams came true - A small old house, wife, daughter, son, Grounds where plum and cabbage grew, poets and Wits about him drew; 'What then.?' sang Plato's ghost. 'What then?' The work is done,' grown old he thought, 'According to my boyish plan; Let the fools rage, I swerved in naught, Something to perfection brought'; But louder sang that ghost, 'What then?' “What then”” William Butler Yeats

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Polityka