galopujący major galopujący major
24
BLOG

Kąsanie Sadurskiego

galopujący major galopujący major Polityka Obserwuj notkę 26

Wiem, że nic nie wiem – miał ponoć rzec sam Sokrates, który gdyby dziś razem z Platonem przyleciał do kraju nad Wisłą, mógłby co najwyżej intelektualnie poobcierać się z posłem Kaliszem, tudzież puścić nam oko u Sekielskiego i Mrozowskiego. Nareszcie nadeszły bowiem czasy, gdy Panów o wątpliwym prowadzeniu, nie wpuszcza się na salony, gdyż obyczajowa zaraza gorsza jest niż delegacja z Chińskiej Republiki Ludowej.

 

Nie dziwota więc, że w ślad za prezydentem, polski nasz naród polski, polski ród, królewski szczep piastowy, odrzuca nauki Platona i Sokratesa, bo skoro nie będzie Niemiec pluł im w twarz, to tym bardziej Grek i to w sukience, zwanej togą dla niepoznaki.

 

A że odrzucono wspomnianą na wstępie myśl Sokratesa, toteż obrodziło nam w specjalistów, którzy wiedzą, że wiedzą, a wiedzą do tego na tyle, że się jeszcze podzielą, bo trzymać ten talent w sobie, to tak jakby obrażać Absolut i niekoniecznie chodzi tu o tę wódkę ze Szwecji, choć i ta  potrafi dać w dekiel.

 

Toteż tylko pozornym wydaje się być paradoks, w myśl którego, mimo iż, prawo unijne ma być niesłychanie skomplikowane i zagmatwane, dziesiątki internautów spod znaku ugryzionego żubra, jednym intelektualnym sztychem potrafi rozprawić się z cała materią tej złożonej  regulacji unijnej. Od razu widać, gdzie kto stał gdy Pan Bóg rozum rozdawał.

 

Nie powinny tez dziwić poglądy w myśl których, zdaniem ugryzionych, suwerenność, tudzież jej wykonywanie, musi być niepodzielna, o czym najlepiej świadczy fakt, że w Polsce od wielu lat nie da się wprowadzić kary śmierci, choć chce tego zdecydowana większość Polaków. Widać ci co chcą kary śmierci, nie do końca zrozumieli istotę tej niepodzielności.

 

I tylko profesor Sadurski, wie, że nic nie wie, więc pewnie dlatego zapomniał nam napisać, że o ile Polska scedowała część wykonywani swej suwerenności na Państwa unijne, o tyle,  dokładnie co scedowano i w jakim zakresie, wyinterpretuje nam nie kto inny, jak właśnie  Europejski Trybunał Sprawiedliwości.

 

        Uparty centrolewicowiec, niedogmatyczny liberał i gospodarczy i obyczajowy, skłaniający się raczej ku agnostycyzmowi, fan F.C. Barcelony choć nick upamiętnia Ferenca Puskasa gracza Realu Madryt email: gamaj@onet.eu About Ferenc Puskas: I was with (Bobby) Charlton, (Denis) Law and Puskás, we were coaching in a football academy in Australia. The youngsters we were coaching did not respect him including making fun of his weight and age...We decided to let the guys challenge a coach to hit the crossbar 10 times in a row, obviously they picked the old fat one. Law asked the kids how many they thought the old fat coach would get out of ten. Most said less than five. Best said ten. The old fat coach stepped up and hit nine in a row. For the tenth shot he scooped the ball in the air, bounced it off both shoulders and his head, then flicked it over with his heel and cannoned the ball off the crossbar on the volley. They all stood in silence then one kid asked who he was, I replied, "To you, his name is Mr. Puskás". George Best His chosen comrades thought at school He must grow a famous man; He thought the same and lived by rule, All his twenties crammed with toil; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' Everything he wrote was read, After certain years he won Sufficient money for his need, Friends that have been friends indeed; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' All his happier dreams came true - A small old house, wife, daughter, son, Grounds where plum and cabbage grew, poets and Wits about him drew; 'What then.?' sang Plato's ghost. 'What then?' The work is done,' grown old he thought, 'According to my boyish plan; Let the fools rage, I swerved in naught, Something to perfection brought'; But louder sang that ghost, 'What then?' “What then”” William Butler Yeats

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (26)

Inne tematy w dziale Polityka