galopujący major galopujący major
19
BLOG

Marketingowe szarże

galopujący major galopujący major Polityka Obserwuj notkę 17

Wszyscy pewnie pamiętamy jak tuż po wyborach media z lubością cytowały pewnego anonimowego posła PiS, który na wieść, że młodzi poszli głosować miał ponoć  jęknąć: No to jesteśmy zgubieni.

Aby więc kolejny raz nie być zgubionym,  partyjni spin doktorzy postanowili zawalczyć o wyborczą młodzież. Ze strony Prawa i Sprawiedliwości pierwszy krok uczyniono zresztą już wcześniej, gdy w pamiętnym liście do wykształciuchów, Ludwik Dorn po ojcowsku im wytknął,   ufundowali swoją sprawę na nicości, bo łatwo zostać cesarzem niczego. Niestety kawaleryjska szarża Pana Marszałka nie odniosła sukcesu. Widać młodzież nie dorosła jeszcze do demokracji.

Tym bardziej należało więc wzmóc wszelki wysiłek i ruszyć do kolejnej batalii. Na arenę wkroczył więc sam prezes Kaczyński, który jak na nieślubne dziecko Napoleona przystało, sprawę rozstrzygnąć chciał jednym, decydującym sztychem. Publicznie tedy stwierdził, iż internauci (a więc w przeważającej części młodzież) buszując w sieci, popiją sobie piwko i oglądają pornole, co rzeczywiście marketingowym chwytem było dość piorunującym. Przynajmniej dla młodzieży, gdyż ta z wrażenia po prostu zamarła.

I dopiero na tle tak profesjonalnie zarysowanej kampanii (pilotowanej pewnie  przez byłych hiPISów: Kuchcińskiego i Terleckiego), widać jak żałosne są podrygiwania sztabu Donalda Tuska. Premiera, który aby zaimponować młodzieży zrobił z siebie brudasa i narkomana. Niestety dla Tuska i jego zaplecza sprawa się z góry wydaje przegrana. O ile bowiem polska młodzież potrafi zrozumieć ojcowską troskę Pana Prezesa, a nawet prezesowskiego klapsa, o tyle palenia trawki nie toleruje. Bo marihuana to zło, o czym wiedzą w każdym domu studenckim tudzież na  każdym hip hopowym koncercie.

    

        Uparty centrolewicowiec, niedogmatyczny liberał i gospodarczy i obyczajowy, skłaniający się raczej ku agnostycyzmowi, fan F.C. Barcelony choć nick upamiętnia Ferenca Puskasa gracza Realu Madryt email: gamaj@onet.eu About Ferenc Puskas: I was with (Bobby) Charlton, (Denis) Law and Puskás, we were coaching in a football academy in Australia. The youngsters we were coaching did not respect him including making fun of his weight and age...We decided to let the guys challenge a coach to hit the crossbar 10 times in a row, obviously they picked the old fat one. Law asked the kids how many they thought the old fat coach would get out of ten. Most said less than five. Best said ten. The old fat coach stepped up and hit nine in a row. For the tenth shot he scooped the ball in the air, bounced it off both shoulders and his head, then flicked it over with his heel and cannoned the ball off the crossbar on the volley. They all stood in silence then one kid asked who he was, I replied, "To you, his name is Mr. Puskás". George Best His chosen comrades thought at school He must grow a famous man; He thought the same and lived by rule, All his twenties crammed with toil; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' Everything he wrote was read, After certain years he won Sufficient money for his need, Friends that have been friends indeed; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' All his happier dreams came true - A small old house, wife, daughter, son, Grounds where plum and cabbage grew, poets and Wits about him drew; 'What then.?' sang Plato's ghost. 'What then?' The work is done,' grown old he thought, 'According to my boyish plan; Let the fools rage, I swerved in naught, Something to perfection brought'; But louder sang that ghost, 'What then?' “What then”” William Butler Yeats

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Polityka