Ale gorliwy zwolennik PO RP komentując pod tą notką nie ograniczył się do obrazka - uważa, że ma Kościół? Wyraz "MOJEGO" można odczytać jako zawłaszczenie. Natomiast wybaczanie zdrady Platformi przy jednoczesnym obrażaniu biskupa przez Julię (czytaj 'żulję' zgodnie z obowiązującą wymową zaproponowaną przez wicemarszałka Stefana, nie pamiętam kiedy ale jak coś o kibicach mówił) i dobrotliwa akcepacja jej wypowiedzi przez Blogera utożsamiającego się z Kościołem nobilituje Go do umieszczenia w niniejszej notce. Słusznie wyborcy PO nazywani bywają braćmi młodszymi. Z tym wykształceniem, to chyba jednak przesada, albo w szkołach nie uczyli ich szacunku. Szacunku do osób duchownych mogli by się uczyć od naszych braci starszych w wierze.
Może i Platforma kogos zdradziła, może są i na to dowody... Ale jeśli jakiś hierarcha MOJEGO Koscioła cos bęłkoce to wypomnienie tego nie można traktować jako dowodu na zdradę tegoż Kościoła bądź innych wartości. Raczej wprost przeciwnie...