Gazelka Gazelka
127
BLOG

A może nie ma żadnego wirusa?

Gazelka Gazelka Społeczeństwo Obserwuj notkę 3

Mamy chodzić w maskach, najlepiej tych certyfikowanych z najlepszymi filtrami. Mamy w nich chodzić, gdy wyjdziemy z domu. Najlepiej to wogule zostać w nim i nigdzie nie wychodzić. Toż to absurdalne nakazy i tak mi to wygląda trochę na nieprawdę. Bo skoro wirusy są tyci tyci, to jak może powstrzymać je maseczka, choćby chirurgiczna? Ale może prawda jest zupełnie inna? Może stosowanie maseczek ma nas chronić przed czymś zupełnie innym? 

Tak sobie przypomniałem, że niegdyś do krycia dachów budynków wszelkiego przeznaczenia, bardzo popularnym i zapewne niedrogim surowcem był eternit, a dokładniej mówiąc azbest. Jak się okazało po latach, był on bardzo szkodliwy, co skutkowało zaniechaniem wykorzystywania go w budownictwie. Jednakże stosowany masowo stał się on przyczyną wystąpienia masowych zachorowań. W ten sposób odkryto jego zgubne, chorobotwórcze właściwości.

I teraz może warto przejść do obecnej "pandemii". Zastanowiłem się nad tym, czy jest coś, co jest stosowane masowo i w dodatku na całym świecie, co mogłoby powodować zachorowania u ludzi w zasadzie na każdym kontynencie/państwie świata? Oczywiście że jest. Tym czymś są samoloty, czy to pasażerskie, czy innego przeznaczenia. Nie siedzę w branży, ale czy może być tak, że do paliwa lotniczego dodaje się od jakiegoś czasu jakiś poprawiający jego wydajność składnik chemiczny? W końcu naukowcy ciągle pracują nad udoskonalaniem paliw i wszystkiego. Może ten nowy związek po wypaleniu zamienia się w coś toksycznego dla naszych płuc. Samoloty w tysiącach w każdej chwili spalają tony paliwa. Nie sądzę aby trzeba było długiego okresu czasu aby spaliny opadłe do powierzchni ziemi zaczęły nas truć. Dlatego może też wstrzymano ruch lotniczy? Może już coś wiedzieli? Może dlatego wychodząc z domu jeszcze na początku pandemii maseczkę trzeba było mieć zawsze i wszędzie, nawet w parkach. Jak gdyby przebywanie na świeżym powietrzu było szkodliwe, nawet przebywanie z dala od skupisk ludzkich. Dziwne... Wychodzi na to że maseczka jest na tyle dobra, że oczyszcza powietrze z toksyny, wirusa nigdy by nie zatrzymała.

Za wszelkie udogodnienia trzeba kiedyś zapłacić. Może teraz płacimy chorobami płuc za to, że dotąd mogliśmy podróżować szybko i w miarę tanio?

Biorąc powyższe pod uwagę można przyjąć, że szczepienie nie ma sensu.


Gazelka
O mnie Gazelka

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo