W dzisiejszej Loży Prasowej skądinąd nieskrajnie prorządowy Agaton Koziński próbując znaleźć równowagę dla obijania kijami i palenia kukły Żyda w Pruchniku zawołał z oburzeniem nad profanacją wizerunku Matki Boskiej przez to, że aureola była w tej rzekomej profancji, w barwach flagi LGBT.
Pomijając niestosowność porównania, że czym innym jest nawoływanie do mordowania narodowości czy wyznania ( jak kto chce ), a czym innym żądanie uznania równoprawności swojej orientacji czy tożsamości seksualnej, to warto zadać pytanie jak agatony kozińskie zareagowałyby na wizerunek Matki Boskiej w białoczerwonej aureoli?
Narodowo można, ale już grupowo-narodowo nie?
Nie dajmy się zwariować szanowny panie komentatorze polityczny.