Zegarek to zupełnie co innego, podobnie jak dobrze skrojony garnitur, czy buty cieszy oko, jednak jest formą komunikacji niewerbalnej, pewnej konieczności. W kontaktach biznesowych i nie tylko świadczy o nas, wystawia nam wizytówkę zanim jeszcze zdążymy coś powiedzieć.
-takie argumenty padały w trakcie Nowakgate, przy czym ich autorzy zapominali, że zegarek w swej podstawowej funkcji powinien jego właścicielowi wskazywać upływ czasu, jeśli nie z dokładnością zegara atomowego to chciaż zastąpić kalendarz.
Sprawdźmy co mówią o swych właścicielach sikory prokuratorów z NPW, oddając głos oficjalnym dokumentom, z niewielką ilością komentarza autorskiego.
Komunikat Naczelnej Prokuratury Wojskowej
23.10.2013
W związku z pojawiającymi się pytaniami dotyczącymi stanu brzozy w okresie poprzedzającym katastrofę samolotu Tu-154M nr boczny 101 z dnia 10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku, informujemy co następuje.
Stan brzozy można ocenić między innymi na podstawie zeznań świadków oraz wyników ekspertyz teledetekcyjnych. Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie dysponuje zeznaniami świadków obserwujących moment podchodzenia do lądowania samolotu Tu-154M nr boczny 101, z których wynika, iż doszło do uderzenia lewym skrzydłem samolotu w brzozę, wskutek czego ta przełamała się. Ponadto Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie jest w posiadaniu dwóch ekspertyz teledetekcyjnych sporządzonych przez Służbę Wywiadu Wojskowego oraz firmę SmallGIS . Dotyczyły one zdjęć satelitarnych lotniska oraz terenów przyległych z okresu przed i po katastrofie (5 i 12 kwietnia 2010 r.). Jedna z nich odnosi się do stanu drzew, przy czym jedno z tych drzew jest identyfikowalne jako brzoza, o którą zawadzić miał lewym skrzydłem samolot Tu-154M. Z opinii tych nie wynika, aby brzoza była ułamana przed 10 kwietnia 2010 r.
Rzecznik prasowy NPW
p.o. ppłk Janusz Wójcik
W dziale Opinie i ekspertyzy odnajdziemy wzmiankę o ekspertyzie SmallGIS, niestety nie udostępnioną zainteresowanym
Ekspertyza firmy SmallGIS z Krakowa, dotycząca zdjęć satelitarnych Lotniska Siewiernyj. Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie uzyskała z archiwum firmy „Digital Globe” 2 zdjęcia satelitarne Lotniska Siewiernyj w Smoleńsku, wykonane w kwietniu 2010 r.– z dnia 5 kwietnia oraz z dnia 12 kwietnia. Ekspertyzę teledetekcyjną dot. tych zdjęć wykonała firma SmallGIS z Krakowa. Ekspertyza ta polegała na detekcji (wykryciu) zmian jakie zostały zarejestrowane przez sensor satelity na zobrazowaniach pochodzących z dwóch momentów czasowych (5 i 12 kwietnia) w celu ustalenia czy w okresie pomiędzy tymi datami były prowadzone jakieś prace montażowe, demontażowe urządzeń, instalacji lub prace ziemne na tym lotnisku.
Nie została podana data wpłynięcia do prokuratury tej ekspertyzy, lecz biorąc pod uwagę fakt że jej fragmenty w postaci "stref pożarów" wykorzystano w raporcie KBWLLP jej powstanie moźna datować na najpóźniej pierwszą połowę 2011 roku. SmallGIS miał skupić się na stwierdzeniu zmian pomiędzy 5 a 12 kwietnia 2010 roku w zakresie prowadzonych prac montażowych, demontażowych urządzeń, instalacji lub prac ziemnych na tym lotnisku oraz innych zmianach w tym rejonie. Nic nie wskazuje by tej ekspertyzy dotyczył zakres zleconych prac, określony jako "Jedna z nich odnosi się do stanu drzew, przy czym jedno z tych drzew jest identyfikowalne jako brzoza, o którą zawadzić miał lewym skrzydłem samolot Tu-154M", więc tą ekspertyzą musi być dokument autorstwa SWW, innej opcji nie ma. W dziale Opinie i ekspertyzy nie ma informacji o ekspertyzie Służby Wywiadu Wojskowego, ale pamiętając niedawne chichoty prześmiewców warto spojrzeć do działu Komunikaty i oświadczenia
Komunikat Naczelnej Prokuratury Wojskowej
23.12.2013
Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie w dniu 29 października 2013 r. zasięgnęła opiniiinstytucji specjalistycznej – Służby Wywiadu Wojskowego, w celu przeprowadzenia analizy teledetekcyjnej zobrazowania i ortofotomapy satelitarnej WV-1 z dnia 5.04.2010 r. oraz zobrazowania i ortofotomapy satelitarnej WV-2 z dnia 12.04.2010 r. rejonu lotniska Smoleńsk – Północny w celu:
przeprowadzenia analizy rejonu obejmującego obszar o wymiarach 50x50 metrów o punkcie centralnym o współrzędnych N 54049’29,9’’ , E 032003’25,6’’ i stwierdzenia:
rodzaju obiektu wyznaczonego wskazanymi współrzędnymi;
czy pomiędzy stanem obiektu wyznaczonego wskazanymi współrzędnymi odzwierciedlonym na zobrazowaniu z dnia 5.04.2010 r. a stanem z dnia 12.04.2010 r. zaszły zmiany, a jeżeli tak, to na czym polegają te zmiany i czego mogą być skutkiem;
czy na podstawie udostępnionych zobrazowań oraz pozostałej udostępnionej dokumentacji można stwierdzić, iż obiektem o wskazanych współrzędnych jest drzewo, jeżeli tak, to czy jest to brzoza opisana w protokole oględzin miejsca zdarzenia z dnia 7.12.2011 r. oraz czy możliwe jest stwierdzenie, iż do jego złamania doszło pomiędzy wykonaniem przekazanych zobrazowań satelitarnych.
Przedmiotowa opinia (datowana na dzień 9 grudnia 2013 r.) przed kilkoma dniami wpłynęła do Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Poniżej prezentujemy jej treść:
Opinia teledetekcyjna
Rzecznik prasowy NPW
wz. kpt. Marcin Maksjan
Treść tego zapytania odpowiada wcześniejszej definicji, tej z 23.10.2013
Jedna z nich odnosi się do stanu drzew, przy czym jedno z tych drzew jest identyfikowalne jako brzoza, o którą zawadzić miał lewym skrzydłem samolot Tu-154M"
Wprawdzie szczęśliwi czasu nie liczą, niemniej jednak prokuratora powinna cechować dokładność, precyzja wypowiedzi, znajomość dokumentów, które omawia się, zwłaszcza publicznie. Zapytajmy więc ppłka Janusza Wójcika o kierunek i prędkość ruchu wskazówek jego zegarka, wprawdzie nie był to pewnie ekskluzywny Ulysse Nardin, Hublot all black fusion, czy Curvero y Sobrinos Torpedo, lecz stosowaniem pospolitego elektronicznego czasomierza trudno wytłumaczyć zamianę ekspertyzy w opinię i problemy z odmierzaniem czasu jej powstania.
Chyba, że uznajemy za normalną sytuację ukrywania informacji o wpłynięciu do WPO zleconej ekspertyzy z SWW, której wyniki musiały być na tyle niesatysfakcjonujące, że należało ponownie sięgać do zasobów wiedzy specjalistów z Służbę Wywiadu Wojskowego.
Czyżby ta ekspertyza była na niższym poziomie niż ta opinia z 9 grudnia 2013 roku?
Inne tematy w dziale Polityka