Wojownik lub żołnierz to osoba profesjonalnie zajmująca się walką. Żołnierz służy w armii czyli wojsku, które powołane jest by przeciwdziałać zagrożeniom oraz by służyć w wywieraniu presji na zewnątrz w polityce międzynarodowej. Od poczatku swojego istnienia wojownicy walczyli w wojnach.
Tyle teorii, teraz praktyka. Jak powinno wyglądac wojsko w XXI wieku (cytaty pochodzą z Gazety Wyborczej ):
Żołnierz: Jedni pod gradem kul bledną, inni robią się zieloni, jeszcze inni czerwienieją. Dorośli mężczyźni moczą się. Komandosi robią w gacie. Modlą się. Wzywają Boga albo mamę. Płaczą. Na polu walki wszystko można zrozumieć i wybaczyć.
Wojna: Zgodził się na udział w misji w Iraku z tych samych powodów co wszyscy: dla pieniędzy na rodzinę i przygody.
Kiedy na wojnie żołnierz zostaje zaatakowany co robi?
(...) podbiega sierżant T. i mówi mi, że sanitariusze odmawiają wyjścia z sanitarki! Poleciałem tam, waliłem w drzwi, żeby mi otworzyli. Na ich twarzach zobaczyłem tylko przerażenie!
Dlaczego sanitariusze nie pomagają podczas akcji na wojnie?
(...) dobry sanitariusz nie biega pod ogniem między rannymi, jak na amerykańskich filmach.
Dlaczego żołnierz odmawia wykonania rozkazu na polu walki?
Bo rozkaz nie został wypowiedziany zgodnie z formułką a dowódca będąc pod obstrzałem i mając rannych i zabitych do zabarykadowanych w hummerze sanitariuszy zwrócił się niegrzecznie:
(...) dowódca, podbiegając do nich, krzyczał: "Wypierdalać i dawać nosze!".
Co powinien robić w życiu żołnierz, który okazał sie tchórzem i zawiódł zaufanie kolegów na polu walki?
Marcin po siedmiu latach w armii i dwóch misjach zajął się wożeniem kur. Z hummera przesiadł się do żuka.
A jak nazywa się taki żołnierz?
Wszyscy mnie mają teraz w dupie: minister i armia. Że tchórz.
Na kogo może jednak liczyć że wysłucha jego historii i tak ja opisze, by ludzie utożsamili się z biednym chłopcem który sie kulom nie chciał kłaniać a nie z rannymi którym nie chciał udzielić pomocy?

Czerwone potwory:
Jeżeli chcecie walczyć z bolszewikami, to chcecie walczyć z nami i chcąc nie chcąc stajecie się instrumentem w rękach burżuazji. Bolszewicy bowiem byli i szlachetni i skuteczni, a to połączenie będzie nam niezbędne, żeby naprawdę coś zrobić dla ludzi, a nie tylko gadać i dawać świadectwo. Prawicy wolno uważać, że bolszewizm prowadził koniecznie do stalinizmu. Nam, ludziom lewicy, takie rozumowanie kazałoby porzucić wszelką nadzieję.
Piotr Ikonowicz (Nowa Lewica)
Ej! A gdzie krew? Jak na moich oczach narodowcy pobili dwóch studentów (na oko z Indii) to była krew i powybijane zęby na betonie... Jak zwykle, lewactwo nie potrafi niczego zrobić dobrze.
Gniewomir Świechowski - Administrator Salon24
Niedługo będzie tak, że bojówki będą wybijały szyby w oknach, w których nie będzie flagi Tybetu. Podobnie jak w Powstaniu Warszawskim - kto nie podjął tej bezsensownej walki, uznawany był za zdrajcę. Nawet dzieci siłą wysyłano do walki.
Łukasz Fołtyn
Nie przepraszam, że nie jestem patriotą (...) Patriotyzm - całkiem miła choroba, którą tak bardzo chcemy dziś zarazić młodych. (...) Czy pomoże w tym Kościuszko, trzepanie kapucyna z powodu kolejnej defilady na jakąś kolejną rocznicę czy dwieście dodatkowych wywiadów radiowych naszych "wybrańców narodu"?
MacSienel, 3 Maja 2008; Szczyt SG Salon24!
"Oby nikt z nich nie wrócił żywy. Albo lepiej - niech wszyscy wrócą - jako inwalidzi - niezdolni do funkcjonowania w wolnorynkowym kapitalizmie. Niech te parszywe mendy wrócą bez nóg, bez rąk - z pokiereszowaną gębą i wydłubanymi oczami. Chcieliście tam jechać - to zdychajcie w afgańskich piaskach - może, jako nawóz - będzie z was jakiś pożytek. Od dzisiaj będziemy na LBC świętować śmierć każdej polskiej k...y - w NATO-wskiej okupacyjnej misji"
Michał Nowicki - tak, tak synalek Wandy Nowickiej - Organizacja Młodzieżowa Lewica Bez Cenzury im. Feliksa Dzierżyńskiego
Prawda to wyświechtany frazes, każdy widzi ją inaczej i dla każdego jest ona czymś innym.
RobertK - kręci się po Salonie24
Nowości od blogera