Geralt Geralt
296
BLOG

Chiny - Fakty i mity

Geralt Geralt Polityka Obserwuj notkę 29
Mit pierwszy. W Chinach nie ma komunizmu:

Większość obrońców Chińskiego reżimu jako główny argument wysuwa fakt, że nie ma tam już komunizmu, jest za to rodzący się kapitalizm. Oto cechy Chińskiego „kapitalizmu”:

1. Rząd terroru
2. Centralne planowanie, rozwój wybranych gałęzi gospodarki przy jednoczesnym zaniechaniu działań w innych.
3. Mobilizacja ludności metodami przymusu politycznego i policyjnego do osiągania celów polityczno-gospodarczych
4. Kolektywizacja
5. Uprzywilejowanie niektórych grup społecznych
6. Ateizacja, wręcz zwalczanie religii, także zbrojnie.
7. Czystki klasowe, usuwanie wrogów poprzez morderstwa i umieszczanie ich w obozach pracy.
8. Kult przywódcy państwa
9. Zmiana struktury społecznej państwa, przesiedlanie wieśniaków do miast, zatrudnianie w przemyśle.
10. Blokada informacji społeczeństwa, monopol medialny, zakaz korzystania z internetu bądź ograniczanie dostępu.
11. Cenzura.
12. Dekretyzacja życia, i nadrzędna rola władzy urzędniczej.

Dla mnie ten kwitnący kapitalizm to przekwitający komunizm.

Mit drugi. Hongkong przykładem Chińskiej gospodarki.

Niewolnicy myślenia kategoriami geograficznymi próbują wmawiać, że Hongkong swój sukces zawdzięcza strategii chińskich móżdżków, które wykombinowały sobie, by tam skoncentrować kapitał i pomóc mu się rozwijać nie wtrącając się ze swoimi przepisami i urzędnikami.

Zgadzam się, geograficznie Hongkong to Chiny. Ale to miasto nie jest zależne od władz Chińskich. To co się tam znajduje w tej chwili to Specjalny Region Administracyjny Hongkong który zależy od Chin jedynie w sprawach zagranicznych i wojskowych. To nie dzięki pomysłom Chińczyków a Brytyjczyków jest teraz potęgą gospodarczą (ten region), podobnie jak np. Brytyjskie Wyspy Dziewicze. Zobaczymy co się będzie działo po 2047 gdy wróci pod pełne zarządzanie komunistów z Pekinu.

Mit trzeci. Hu Jintao to nie Mao.

Zwolennicy chińskiego reżimu, usprawiedliwiając jego zbrodnie ze względu na jego zalety gospodarcze, starają się wmówić, że obecny prezydent to zupełnie inny człowiek niż wcześniejsi władcy Chin. On nie jest już kontynuatorem polityki Mao i nie ma nic wspólnego z poprzednikami.

Jest to myślenie, które zakorzeniło się w Polsce w dniu, w którym powołano do życia Okrągły stół. Wybierzmy przyszłość, nie patrzmy w przeszłość, ważne jest dziś a nie wczoraj. Ale istnieje jeszcze na przekór niektórym zawód historyka i na szczęście można poczytać życiorysy dzisiejszych „świętych”.

Kim jest nasz umiłowany Hu?

Po pierwsze jest kontynuatorem tej władzy i polityki którą wyznaczył Mao. Jak kształtowała się jego kariera?

W latach 1985-1988 był sekretarzem Komitetu Prowincji Guizhou KPCh

Co można powiedzieć o tej prowincji? Proponuje przeczytać chociażby tekst: Okrucieństwa w Żeńskim Obozie Pracy w prowincji Guizhou.- Byłam nielegalnie przetrzymywana w Żeńskim Obozie Pracy w prowincji Guizhou przez okres trzech lat. Widziałam i doświadczyłam na sobie bestialskiej przemocy z rąk sług Komunistycznej Partii Chin. Byłam świadkiem dzikich agresji wobec wielu praktykujących Falun Dafa.

1988-1992 był sekretarzem Komitetu Regionu Autonomicznego Tybet KPCh
jego osiągnięcia: Odsunięcie Hu Yaobanga w styczniu 1987 roku oznaczało koniec liberalizacji politycznej i załamanie kontaktów między Pekinem a diasporą. Dekadę „odwilży” zamknęła fala niepodległościowych manifestacji w Lhasie, które tłumiono, strzelając z broni maszynowej do demonstrujących mnichów, mniszek i świeckich. Po trzech latach niepokojów - na wniosek ówczesnego sekretarza partii TRA i obecnego prezydenta ChRL, Hu Jintao - w marcu 1989 roku ogłoszono stan wojenny.

W tym okresie służby bezpieczeństwa stosowały strategię „obrotowych drzwi”, która polegała na masowych, stosunkowo krótkich, z reguły przypadkowych aresztowaniach połączonych z okrutnym biciem. „Prowodyrów” i „podżegaczy” skazywano na kilkuletnie kary więzienia. Ponieważ świadkami brutalności policji byli zachodni turyści, dla których na początku lat osiemdziesiątych otworzono największe miasta środkowego Tybetu, władze zrezygnowały z taktyki „pasywnej”, starając się „aktywnie” zapobiegać protestom i wystąpieniom niepodległościowym. Budowano agenturę, instalowano kamery przemysłowe w newralgicznych punktach Lhasy, zatrzymanych i więźniów poddawano torturom, aby wydobyć informacje i zastraszyć całą społeczność tybetańską.). Od 1992 członek Biura Politycznego KC oraz Stałego Komitetu BP KC partii, a także członek Sekretariatu KC. W 1993 został prezydentem Szkoły Partyjnej przy KC KPCh.

Od 1998 wiceprezydent Chińskiej Republiki Ludowej, od 1999 wiceprzewodniczący Centralnej Komisji Wojskowej ChRL i Centralnej Komisji Wojskowej KPCh. W listopadzie 2002 został następcą Jiang Zemina na stanowisku sekretarza generalnego partii komunistycznej, a w marcu 2003 na stanowisku prezydenta ChRL. We wrześniu 2004 po rezygnacji Jiang Zemina został także przewodniczącym Centralnej Komisji Wojskowej KPCh, w marcu 2005 przewodniczącym Centralnej Komisji Wojskowej ChRL. Na sesji parlamentu 15 marca 2008 ponownie wybrany na prezydenta kraju.

Demokratycznie go wybrali na tego prezydenta?

Mit czwarty. Przeciętnemu Chińczykowi żyje się dobrze, dlatego nie emigrują.

I to jest najczęstszy argument, także naszego kolegi Nostromo. Chińczycy żyją godnie i bogato.

Najpierw sprawa emigracji. Ilu imigrantów przyjmują Chiny?



Jasnoniebieski - poniżej 1% Granatowy - ponad 50%

Saldo migracji, różnica między napływem a odpływem (na 2006 rok)



Coś jak na raj gospodarczy dla wszystkich, dziwne są te wskaźniki.

Dodając do tego przeciętne wynagrodzenie w wysokości 25 centów za godzinę chyba że ma to szczęście i wspaniałomyślnie umieści się go w obozie gdzie nie będzie musiał już myśleć o wynagrodzeniu.

I na koniec, TAK Nostromo i pozostali towarzysze, przyjmuje do wiadomości fakt, że istnieje w Chinach klasa kttóra nie pracuje w fabrykach, i zarabia więcej, i że nie jest to większość, ale i tak jest ich wielu bo Chiny to jeden z najludniejszych krajów świata więc jak miliard małych rączek pracuje na milion naczelników to temu milionowi żyje się świetnie. I na wycieczce gdy ich oglądamy wydaje się, że stanowią większość. Nie stanowią.

Geralt
O mnie Geralt

Czerwone potwory: Jeżeli chcecie walczyć z bolszewikami, to chcecie walczyć z nami i chcąc nie chcąc stajecie się instrumentem w rękach burżuazji. Bolszewicy bowiem byli i szlachetni i skuteczni, a to połączenie będzie nam niezbędne, żeby naprawdę coś zrobić dla ludzi, a nie tylko gadać i dawać świadectwo. Prawicy wolno uważać, że bolszewizm prowadził koniecznie do stalinizmu. Nam, ludziom lewicy, takie rozumowanie kazałoby porzucić wszelką nadzieję. Piotr Ikonowicz (Nowa Lewica) Ej! A gdzie krew? Jak na moich oczach narodowcy pobili dwóch studentów (na oko z Indii) to była krew i powybijane zęby na betonie... Jak zwykle, lewactwo nie potrafi niczego zrobić dobrze. Gniewomir Świechowski - Administrator Salon24 Niedługo będzie tak, że bojówki będą wybijały szyby w oknach, w których nie będzie flagi Tybetu. Podobnie jak w Powstaniu Warszawskim - kto nie podjął tej bezsensownej walki, uznawany był za zdrajcę. Nawet dzieci siłą wysyłano do walki. Łukasz Fołtyn Nie przepraszam, że nie jestem patriotą (...) Patriotyzm - całkiem miła choroba, którą tak bardzo chcemy dziś zarazić młodych. (...) Czy pomoże w tym Kościuszko, trzepanie kapucyna z powodu kolejnej defilady na jakąś kolejną rocznicę czy dwieście dodatkowych wywiadów radiowych naszych "wybrańców narodu"? MacSienel, 3 Maja 2008; Szczyt SG Salon24! "Oby nikt z nich nie wrócił żywy. Albo lepiej - niech wszyscy wrócą - jako inwalidzi - niezdolni do funkcjonowania w wolnorynkowym kapitalizmie. Niech te parszywe mendy wrócą bez nóg, bez rąk - z pokiereszowaną gębą i wydłubanymi oczami. Chcieliście tam jechać - to zdychajcie w afgańskich piaskach - może, jako nawóz - będzie z was jakiś pożytek. Od dzisiaj będziemy na LBC świętować śmierć każdej polskiej k...y - w NATO-wskiej okupacyjnej misji" Michał Nowicki - tak, tak synalek Wandy Nowickiej - Organizacja Młodzieżowa Lewica Bez Cenzury im. Feliksa Dzierżyńskiego Prawda to wyświechtany frazes, każdy widzi ją inaczej i dla każdego jest ona czymś innym. RobertK - kręci się po Salonie24

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (29)

Inne tematy w dziale Polityka