Coraz bardziej realne zwycięstwo PiS w najbliższą niedzielę 9 października, a w konsekwencji możliwość zmiany starego prządku na nowy (czytaj poprzednią notkę), powoduje panikę i strach nie tylko w szeregach aktualnie rządzącej ekipy, ale przede wszystkim wśród pookrągłostołowego establishmentu III RP. Ciężko wystraszeni, co to mają co nieco "za uszami", wśród których oprócz polityków przodują wszelkiej maści propagandziści funkcjonujący jako dziennikarze i publicyści, wyłażą wprost ze skóry, aby nastraszyć całe społeczeństwo katastrofą czy zgoła wojną domową jaka nas wszystkich czeka po dojściu do władzy Jarosława Kaczyńskiego.
Zaledwie krótki poranny przegląd tytułów z tzw. "wiodących mediów" doskonale oddaje tę atmosferę strachu, który paraliżuje logiczne myślenie, a nawet rozum odbiera, jak w przypadku ex-PiSa Michała Kamińskiego (patrz niżej).
Krótki przegląd wystraszonych mediów otwiera wywiad Grzegorza Miecugowa z Lechem Wałęsą opublikowany w "Przekroju", dalej mamy przykład jątrzenia i manipulacji lisiego "Wprost" oraz klasyczne rozdwojenie jaźni jakie już od dłuższego czasu dręczy Jarosława Gowina, który nadal nie opowiedział na postawione przeze mnie pytanie - Pytanie do Jarosława Gowina.
Przegląd zamyka kilka cytatów z wywiadu jakiego udzielił Monice Olejnik upadły Misio czyli Michał Kamiński przezornie ogolony na pałę.
"Wygra PiS, będzie wojna"
- Jeśli wygra Jarosław Kaczyński, w najgorszym przypadku będzie wojna domowa. Będzie wielki bojkot i anarchia - przewiduje Lech Wałęsa w rozmowie z Grzegorzem Miecugowem w tygodniku "Przekrój".
Zdaniem byłego prezydenta duże poparcie dla PiS jest wynikiem niezadowolenia. - PiS zbiera niezadowolonych, ale na razie zbiera na pyskowanie. Gdy dojdziemy do momentu podejmowania poważnej decyzji, ludzie będą rozsądni i oddadzą swoje życie i swoje sprawy w ręce osób bardziej odpowiedzialnych- uważa Wałęsa.
Według rozmówcy tygodnika, spore szanse na wejście do sejmu ma Janusz Palikot. - On jest potrzeby dla higieny. Dlatego, żeby bruździć. On jest inteligentny i potrafi szukać różnic, luk. Jak widzi, że jakieś miejsce jest zajęte, to je mija i szuka innej luki - ocenił były prezydent.
Wałęsa prognozuje, że wybory wygra Platforma Obywatelska. - PiS trochę narozrabia, ale nie będzie w stanie rządzić- uważa były prezydent. Jego zdaniem wygrana Jarosława Kaczyńskiego mogłaby doprowadzić do wojny domowej w Polsce. - Będzie wielki bojkot i anarchia. Krew się nie poleje, to nie te czasy. Ale mamy internet, telefony komórkowe i tam będzie ten opór, który go wysadzi i który ja nazywam wojną domową- przewiduje Wałęsa.
"Dla Tuska to wojna, dla Kaczyńskiego okazja do zemsty"
To coś więcej niż wybory. Dla Donalda Tuska to wojna z potworem. Dla Jarosława Kaczyńskiego to okazja do zemsty za śmierć brata i własne upokorzenia - czytamy w "Wprost".
Ważny polityk PO wyznaje, co mówił mu Donald Tusk po pogrzebie na Wawelu. Według relacji Tuska, gdy szedł w kondukcie żałobnym, ludzie wygrażali mu pięściami i wyzywali. Potem podszedł do niego ponoć Jarosław Kaczyński i powiedział: Zamordowałeś mojego brata, zapłacisz za to!. - Donald jest tą wizją autentycznie przerażony- mówi [anonimowy - przyp. giz] polityk Platformy.
"Gowin: uczciwość nakazuje wskazać Kaczyńskiego"
Wobec wyborców trzeba zachować się uczciwie. Jeżeli Kaczyński wygra wybory, Tusk będzie namawiał prezydenta do powierzenia prezesowi PiS-u misji tworzenia rządu - mówi w Kontrwywiadzie RMF FM Jarosław Gowin. - PiS nie ma żadnej możliwości koalicyjnej, więc w drugim kroku misja będzie należeć do parlamentu - dodał.
- Jeżeli Palikot zabierze głosy PO, to będzie dla nas kara za grzechy. Tolerowaliśmy jego, często wręcz nihilistyczną, działalność. Palikot miał w PO wielu obrońców, z ulgą myślę, że nie byłem jednym z nich - mówi gość RMF FM. - Tusk ma dziś wyrobione zdanie o Palikocie, nie jest one dalekie od mojego - tłumaczy Gowin.
- Platforma będzie miała dość siły, by odrzucić koalicję z Palikotem- twierdzi Gowin. - Czy można wyobrazić sobie mnie i Schetynę, ramię w ramię z Palikotem? On odwołuje się do knajackiego antyklerykalizmu. My, wszyscy w PO, do tego nie przyłożymy ręki. Mając do wyboru Palikota lub SLD znajdziemy inne wyjście- mówi Gowin.
- Nie ma powodu do rozpaczy - mówi o sondażach. Wszystko rozstrzygnie się na ostatniej prostej, wszystko zależy od mobilizacji, od tego czy w ostatnim tygodniu kampanii tysiące sympatyków PO pojawią się na ulicach. Nie widziałem najnowszego spotu PO, ale sceny spod pałacu oddają część prawdy o PiS. Prawdziwe emocje, złe emocje są po stronie Prawa i Sprawiedliwości, widzę to na ulicy - dodaje.
"Boję się dobrego wyniku PiS"
-Niezależnie od Kuby Wojewódzkiego, z którym mi nie po drodze, boję się wyniku tych wyborów. Boję się paru rzeczy: boję się dobrego wyniku PiS i co z tego wyniknie, boję się nie tyle wejścia Palikota do sejmu, bo to wydaje się już przesądzone, co wejścia Palikota do rządu - powiedział Michał Kamiński, eurodeputowany PJN w programie "Gość Radia ZET". Kamiński zdradził także, że mając do wyboru Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego, wybrałby obecnego premiera.
Monika Olejnik: : Dobrze, czy Jarosław Kaczyński będzie niebezpiecznym premierem, niebezpiecznym dla Polski, niebezpiecznym w czasie kryzysu, niebezpiecznym w naszych kontaktach z Niemcami, z Rosją.
Michał Kamiński: : Wie pani, ja myślę, że to co dzisiaj mówi Jarosław Kaczyński, no wyraźnie wskazuje, że jego premierostwo, w które ja jednak mimo wszystko nie wierzę, no byłoby z całą pewnością dla Polski bardzo niebezpiecznym eksperymentem. Tak naprawdę na przestrzeni ostatnich lat, i to można – nie mam na myśli siebie broń Boże, bo o sobie mi jest mówić najtrudniej – ale widać, że na przestrzeni ostatnich lat Jarosław Kaczyński ze swojego grona pozbywał się ludzi lepszych i zastępował ich gorszymi, ja mówię, nie mówię o sobie. (...)
I dzisiaj to zaplecze Jarosława Kaczyńskiego byłoby bardzo złym zapleczem i to widać gołym okiem, zwłaszcza gdyby przyszło do rządzenia, bo oczywiście niech nas nie zmylą profesorowie, których jest kilku na listach PiS, czy bardzo ładne skądinąd i niegłupie, żeby było jasne, młode dziewczyny, czy mądre nawet, młode dziewczyny, które są na listach, bo ja niektóre z nich znam jeszcze z czasów, kiedy byłem w PiS i naprawdę mogę o nich powiedzieć tylko dobrze, tylko niech nikogo, niech nikt się nie łudzi, że to ci profesorowie i te dziewczyny będą zapleczem Jarosława Kaczyńskiego.
Monika Olejnik: : A kto będzie tym zapleczem.
Michał Kamiński: : Ale przecież znamy te nazwiska i pani je zna, to są ludzie, którzy dzisiaj z jakiś powodów zostali schowani, tak, to będzie Antoni Macierewicz, Joachim Brudziński, Anna Fotyga, to są ludzie, którzy dzisiaj jakby w kampanii wyborczej się specjalnie nie afiszują, bo doradcy PR-owscy, z jakiś powodów i warto zapytać z jakich, oboje wiemy z jakich powodów PiS ich nie chce pokazywać, bo wie, że ci ludzie źle działają na wyborców, ale to oni wrócą do pierwszej linii po wyborach. I to jest jasne. I to jest jasne, jakby tutaj przecież ja nie wyważam, jakby wyważam otwarte drzwi.
To tyle, adoskonałym podsumowaniem tego przeglądu niech będzie fragment tekstu blogera Janusza40:
Straszenie objęciem władzy przez PIS, jako wielkiego nieszczęścia, to oczywiście zabieg PR, to jednocześnie szczyty hipokryzji, jeśli wziąć pod uwagę choćby ilość badanych bilingów telefonicznych i zakładanych podsłuchów, które za rządów PO osiągnęły rekordowy we wszystkich państwach UE - wynik; wg raportu UE - to 1,3 mln. podsłuchów, to 3 razy więcej niż we Francji i Anglii, a 35 razy więcej niż w Niemczech. O zagrożeniu dla uprzywilejowanych podatkowo grup społecznych - premier Tusk nie wspomniał, ale to jest rzeczywista przyczyna panicznego lęku przed utratą władzy, przecież to jest właśnie ten mafijno-korporacyjny układ, to dziedziczenie stanowisk, to brak pracy dla wykształconych i zdolnych młodych ludzi; stanowiska są tylko dla swoich, inni niech emigrują, to drenaż mózgów na niespotykaną skalę. Rzeczywiście, można się przestraszyć każdego, kto ten błogosławiony (dla wybrańców) układ chciałby wyeliminować z polskiej przestrzeni publicznej.
Janusz40 -"Czy te oświadczenia są cokolwiek warte?"
PS - i jeszcze dwa linki do interesujących informacji już sprzed kilku miesięcy, do których nie dotarli jednak nasi dzielni dziennikarze ;-)
Polish debt – bigger than you think?
Poland: Stat problems increase twin deficit fears
oraz na tematy lokalne, trójmiejskie jest do pobrania w formacie pdf ostatni:
Kurier Samorządu Gospodarczego - numer specjalny - październik 2011 r.
Inne tematy w dziale Polityka