giz 3miasto giz 3miasto
888
BLOG

UPADEK, czyli Dziennik Bałtycki pyta ...

giz 3miasto giz 3miasto Polityka Obserwuj notkę 24

 a precyzyjniej rzecz ujmując pyta Ewelina Nowakowska, która nawet raz tutaj_ w s24 Tomasza Szymborskiego próbowała sekować. Drugim pytającym jest Agaton Koziński, ale już jego spróbujcie sami rozgryźć, bo czas najwyższy przedstawić pytanego, a jest nim:

Kaczyński, Jarosław Kaczyński !

wywiad ukazał się w dzisiejszym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego", którego numer całkiem przypadkiem wpadł mi w oko, gdy stałem w kolejce do kasy, aby kupić jaja, bo jaja oczywiście muszą być! Jak już wspominałem u Eurybiadesa - UPADEK trwa go mać, o czym świadczy na przykład fakt, że dzisiejszy Dziennik Bałtycki - rzecz niebywała - opublikował wywiad z Jarosławem Kaczyńskim, chociaż nadal nie wiem, czy ten wywiad jest objawem coraz bardziej powszechnego oburzenia na rządy "partii miłości", którą potępia już 77% Polaków, czy tylko desperacką próbą podjętą przez ostatnich los desperados dziennikarstwa, aby postraszyć czytelników kaczorem z okładki . Zaraz to spróbuję razem z Wami ustalić, a więc na początek podaję link do wywiadu, bo wcale nie tak łatwo go znaleźć na stronach internetowych gazety. 

Kaczyński: PO weszła w rolę SLD. Chroniąc mniejszość, pcha nas w stronę Trzeciego Świata.
Kaczyński: W niektórych elementach Polska przypomina dziś Trzeci Świat (tytuł w wersji papierowej)

Już widzę, że w wersji papierowej pominięto pierwsze pytanie dotyczące konferencji prasowej premiera, na której porównał on Polskę do Kaliforni i dalej Nowakowska zaczyna z grubej rury:

Donald Tusk [z kolei] zarzuca PiS, że akty wandalizmu, do których doszło 11 listopada, były inspirowane retoryką Pana partii. Minister Sienkiewicz uważa, że sprawcy zamieszek to "ideowe dzieci PiS". Rzeczywiście?
Są takie stwierdzenia, których nie warto komentować. Ktoś w sposób bardzo prymitywny i nieudolny próbował skonstruować taką prowokację, z płonącą ambasadą rosyjską w roli głównej, a potem opowieścią o strasznych pisowcach, mającą odstręczać od nas społeczeństwo. To się nie udało.

Prowokację?
To tak wygląda. Ambasada rosyjska była ewidentnie źle zabezpieczona. Wygląda na to, że ktoś chciał takiego scenariusza i jest za niego odpowiedzialny. W przeciwnym razie sytuacja z ambasadą byłaby trudna do wyjaśnienia.

Kto to mógł być?
Odpowiem łacińskim qui prodest - ten, komu to służy. Zbieg okoliczności jest mało prawdopodobny, chociaż w stu procentach wykluczyć go nie można. Natomiast próba przypisywania nam odpowiedzialności za te wydarzenia jest bardzo nieudolną propagandą, chyba już tylko dla tych, którzy wierzą we wszystko, co powie Platforma. Dziś PO jest w istocie partią lewicową, która stosuje zabieg redukowania poglądów nielewicowych do faszyzmu. Według niej każdy, kto ma inne poglądy niż lewica, jest faszystą. To jest zabieg stosowany dość powszechnie w Europie, niesłychanie niebezpieczny, bo w praktyce likwiduje demokrację.

Organizatorzy Marszu Niepodległości myślą o wystawieniu własnych kandydatów w wyborach. Gdyby tak się stało, PiS zyskałby groźnego rywala po prawej stronie.
Nie obawiam się tego.

A jak podobają się Panu głosy mówiące, że należy te organizacje zdelegalizować za burdy na ulicach?
Musimy odpowiedzieć sobie na takie pytanie: Czy my chcemy, aby Polska była krajem demokratycznym, czy też nie? Demokracja ma swoją cenę. Od tego jest policja, aby przestrzegać porządku, pilnować, aby nie dochodziło do tego typu incydentów jak podpalanie budki strażników ambasady. W tym miejscu policja całkowicie zawiodła. To, oczywiście, nie jest podstawą do delegalizacji stowarzyszeń, które organizują marsz. Trzeba przecież udowodnić, że ich celem jest popełnianie przestępstw, a nie propagowanie idei politycznych. Jeśli delegalizacja ma nastąpić dlatego, że coś niepodobna się lewicy, a podkreślam jeszcze raz, że dziś w istocie rządzi lewica, to rozstajemy się z demokracją. Ta tendencja, aby z demokracją się rozstać, w Platformie jest bardzo widoczna. Widać, że ta formacja nie jest w stanie rządzić w ramach demokracji i nie jest w stanie zgodzić się, że w demokracji władzę się zyskuje, a potem się ją traci. Wreszcie obok tej niemożności wynikającej ze specyfiki kulturowej PO bardzo ważna jest też obawa przed odpowiedzialnością przed tym, co się działo w Polsce w ciągu ostatnich lat.

Gdyby PiS doszedł do władzy, to burd i zadym na ulicach 11 listopada by nie było?
W systemie demokratycznym zawsze coś może się zdarzyć. Tylko oszust może powiedzieć, że gdy obejmiemy władzę, chuligani od razu znikną. Ale przypomnę, że rok 2006, a więc rok naszych rządów, był najspokojniejszy od 1989 r. Natomiast ambasad trzeba pilnować. Nie trzeba być specjalnie rozgarniętym, aby wiedzieć, że ambasada rosyjska mogła być przedmiotem ataku. Tego dnia to miejsce powinno być szczególnie strzeżone. Policja z całą pewnością jest w stanie to zrobić. Sądzę, że gdy będziemy u władzy, ogromna większość Polaków o nastawieniu patriotycznym pomaszeruje w oficjalnym marszu organizowanym przez władze.

itd itp 
więc czytamy, rozmyślamy a potem sobie pogadamy, OK ?

jeszcze raz link do wywiadu:
Kaczyński: PO weszła w rolę SLD. Chroniąc mniejszość, pcha nas w stronę Trzeciego Świata.

 

giz 3miasto
O mnie giz 3miasto

dostrzegam bzdury, bzdurki i bzdureczki ... zapraszam na: twitter.com/GregZabrisky

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (24)

Inne tematy w dziale Polityka