Wprawdzie skutecznie odspawełem się od telewizorni, ale wystarczy zajrzeć do s24, aby zdać sobie sprawę co w trawie piszczy. Poza 5 Piętakami na SG coraz częściej pojawiają się notki o poczynaniach SLD, co zresztą było do przewidzenia, gdyż s24 funkcjonuje niczym pudło rezonansowe, a "wiodące media", wg których niestety rezonują blogerzy już sobie Tuska powolutku lecz konsekwentnie odpuszczają. Na nic specjalna zakładka:_Zmiany w zarządzie Platformy, już wszyscy rozglądają się za zmiennikiem. W żadnym wypadku nie może to być Jarosław Kaczyński, to chyba powinno być dla wszystkich oczywiste, gdyż zwycięstwo PiS w wyborach stanowi śmiertelne zagrożenie dla funkcjonującego w Polsce "systemu".
Pomimo najszczerszych starań nie udało się znaleźć żadnej nowej twarzy za którą pójdą tłumy, więc chcąc nie chcąc "system" ponownie postawił na Leszka Millera, no i zaczęło się pompowanie, które w ten weekend nabrało przyspieszenia. Okazją stała się konwencja SLD zorganizowana w Sosnowcu, na której przedstawiono program jako żywo przypominający główne postulaty PiS, tak! tej partii tępionej od lat z największą zajadłością przez systemowe media. Program SLD spotkał się z ciepłym przyjęciem nawet wśród blogerów s24, co w sumie mnie przygnębia, ale w końcu specjalnie nie dziwi. Jedno mnie tylko zastanawia jak systemowe media będą sprzedawać ten "pisowski" program SLD, ale chyba wyboru nie mają i będą chwalić, oczywiście przypisując go wizjonerstwu Leszka Millera. Będą również musiały jakoś sobie poradzić z wystąpieniem specjalnie zaproszonego na konwencję SLD europejskiego gościa:
Właśnie szczególnie tu, w tym miejscu, tym regionie, nie możemy zapomnieć o przemyśle - rzekł zaproszony Niemiec, Martin Schulz, czyli druga połowa kadencji Buzka na stanowisku przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, dziękując przy tym lokalnym europosłom z nadania SLD za poparcie, co można rozumieć jako prośbę od dalsze, w najbliższych wyborach do PE.
Nie jest moją intencją wypowiadanie się w imieniu Ślązaków i nie Ślązaków, ale chyba wszyscy mieszkańcy regionu i okolic się zgodzą, że SLD próbując odzyskać władzę stawia na ten najliczniej zamieszkały region Polski, gdyż z matematyki wyborczej wynika, że kto tam zwycięży ma duże szanse zgarnąć całą pulę. Natomiast mam już poważne wątpliwości, czy zaproszenie Martina Schulza, wojującego lewaka, liberała i libertyna, znanego z niewybrednych wypowiedzi pod adresem kościoła, podobnie jak pod adresem Polski i niektórych polskich polityków było dobrym pomysłem Leszka Millera.
Na co liczył Miller zapraszając Schulza? - że to zrobi wrażenie na tubylcach?
No i ta troska o przemysł! - to brzmi niczym szyderstwo, jak prowokacja.
Może niemiecki gość i uwierzył, że SLD stawia na przemysł, ale mieszkańcy Śląska i okolic chyba jeszcze pamiętają jak komuszki uwłaszczały się na państwowych zakładach przemysłowych, głównie po to, aby je później sprzedać, czyli zlikwidować, bo się nie opłaca. Jeszcze do niedawna nie opłacało się nic, poza kombinatorstwem i złodziejstwem. Czyżby wszyscy o tym zapomnieli?
Faktem jest, że od jakiegoś czasu, chyba od kryzysu w strefie Euro, dotychczasowi doktrynerzy liberalizmu, do których w pierwszej kolejności zaliczyć trzeba byłych komuszków, zaczęli coś przebąkiwać, że przydałby się w Polsce jaki przemysł, albo cuś w tym rodzaju, tak jak u Miemca majo.
A przecież od lat właśnie o tym mówili bracia Kaczyńscy, co zawsze spotykało się z szyderą w tvNIE, rynszTOKu i wszystkich "wiodących mediach" stworzonych i sterowanych przez "esbecko-nomenklaturowe klany" (copyright Staniłko). Rok temu seria spotkań ludzi kompetentnych w swych dziedzinach, zaproszonych przez prof. Glińskiego, podjęła cały szereg żywotnych dla Polski problemów, w tym również temat "polskiego przemysłu". Inicjatywa spotkała się ze zmową milczenia, nie licząc kilku śmichów chichów tu i tam, niestety również ze strony Redakcji Salonu24 ! Według najnowszych doniesień podobno już nawet niepyszna GieWu uderza w te tony, co musi oznaczać, że komuszki wysłali emisariusza do rednacza, ale tym razem rednacz nie uznał za stosowne nagrać rozmowy...
W ten sposób staliśmy się świadkami bezczelnego szalbierstwa - oto SLD przywłaszcza sobie program PiS i "wiodące media" zaczynają pompować Millera, a już wkrótce lansować go na męża opatrznościowego polskiej gospodarki i generalnie Ojczyzny naszej. Tylko patrzeć jak padnie sakramentalne wołanie - LESZKU MUSISZ!
a mi dosłownie w tej chwili przypomniał się stary kawałek i klip takiej jednej grupy rockowej - Czerwone .... znów pchają się do władzy.
poszukam
narka
Inne tematy w dziale Polityka
