
Pozostając w konwencji muzycznej (patrz poprzednia notka), przypomnę, że dziesięć lat temu ukazała się płyta Jana Garbarka "In Praise Of Dreams" (2004), jak zwykle ze wspaniałą muzyką. W tytułowym nagraniu, który można przetłumaczyć jako "chwała marzeniom, chwała snom", oprócz Garbarka słyszymy doskonałego francuskiego perkusistę Manu (Emanuel) Katché, a przede wszystkim cudowną, powalająco "łkającą" altówkę amerykańskiej skrzypaczki, ormiańskiego pochodzenia - Kim Kashkashian.
Słucham dzisiaj już od kilku godzin tego kawałka w kółko i za najbardziej adekwatne jego określenia znajduję termin - transcendentalny. Posłuchajcie:
http://www.youtube.com/watch?v=oUbqvrWmKg0
albo
https://vimeo.com/13180016
Dzisiaj doskonały i prawdziwy tekst napisał Toyah - Jarosław Kaczyński, czyli jak zwyciężyć w ustawionym biegu. Słuchając transcendentalnej muzyki i czytając charakterystykę Kaczyńskiego napisaną przez Toyaha zrozumiałem, że jest to postać nie mniej transcendentalna, gdyż jest wierna odwiecznym naszym tęsknotom, tym "ogólnoludzkim i ponadczasowym", które nawet jak się przed nimi wzdrygamy, stale powracają niczym sen przypominając nam, że trzeba wierzyć i walczyć o prawo i sprawiedliwość. Niech chwała będzie naszym snom.
Inne tematy w dziale Polityka