giz 3miasto giz 3miasto
1248
BLOG

Republikanizm vs liberalizm

giz 3miasto giz 3miasto Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

 Dzisiaj polecam Wam wszystkim rewelacyjny referat prof. Zdzisława Krasnodębskiego - Republikanizm po komunizmie – utopia czy alternatywa?, który ostatnio przypomniała niezastąpiona Nowa Konfederacja, wprawdzie niechlujnie (patrz: odsyłacze w przypisach), ale mimo wszystko chwała jej za to, że ocaliła tekst przed zapomnieniem, tym bardziej, że nie stracił on, a wręcz z każdym miesiącem zyskuje na aktualności. Uprzedzam, tekst jest długi i znacznie szerzej traktuje temat niż mogłoby się Wam wydawać po tytule tej notki ;-)

Republika jest wspólnotą suwerennych, wolnych, równych wobec prawa obywateli, rządzoną prawami, które oni sami sobie nadają. W przeciwieństwie do liberalizmu, republikanizm przyjmuje, że aby być wolnym, nie wystarczy być wolnym od faktycznych ingerencji ze strony innych, lecz trzeba być niezawisłym, nie podlegać dominacji. Podkreśla też znaczenie udziału wolności zbiorowej w polityce i suwerenności narodu.

Zgodnie ze znanym rozróżnieniem i zaleceniem poczynionym przez Izajasza Berlina w słynnym eseju Dwa pojęcia wolności, liberalizm troszczy się przede wszystkim o wolność negatywną, rozumianą jako wolność od ingerencji ze strony innych ludzi. W tym rozumieniu wolności im mniej ktoś się do nas wtrąca, im mniej ingeruje w nasze sprawy, tym bardziej jesteśmy wolni. Berlin poszedł śladem Thomasa Hobbesa, który definiował wolność jako brak zewnętrznych przeszkód dla ruchu i odniósł tę definicję także do działań ludzkich. Na pytanie, czy więcej wolności jest w Istambule rządzonym przez sułtana, który był wprawdzie władcą absolutnym i despotycznym, ale pozostawiał wiele swobody swoim poddanym, czy w małej miejskiej republice Lucca, której obywatele wprawdzie wybierali swoje władze, ale te kontrolowały wiele spraw tyczących życia jednostek, Hobbes odpowiadał, że to mieszkańcy Istambułu cieszą się większą wolnością. Liczy się bowiem nie tyle udział w decyzjach podejmowanych przez większość, co zakres swobody jednostki. W tym sensie można być bardziej wolnym w dyktaturze niż w demokracji, w państwie podbitym niż w państwie niepodległym, na przykład w zaborze pruskim niż w I lub II Rzeczypospolitej. Z punktu widzenia liberalizmu kierującego się tylko pojęciem wolności, nie ma sensu walczyć o niepodległość narodową wtedy, gdy jest się już obywatelem państwa gwarantującego wolności obywatelskie i gospodarcze.

W republikańskim rozumieniu wolność oznaczać musi nie tylko brak ingerencji, lecz także brak dominacji – niezależność. Jak wskazują niektórzy współcześni interpretatorzy republikanizmu, jak np. australijski filozof polityki Phillip Petitt – zależność od kogoś, nawet jeśli bezpośrednio nie miesza się on w nasze sprawy, już jest stanem naruszającym wolność. To dlatego mieszkańcy Lukki byli bardziej wolni od poddanych sułtana. To dlatego nawet jeśli car, cesarz lub kajzer byli łaskawi i liberalni, Polacy nie byli wolni, dopóki Polska nie odzyskała nieodległości.

(...) (...) (...)

Historia toczy się jednak dalej i republikanizm przybiera nowe formy. Niewątpliwie współczesne demokracje bardziej przypominają Rzeczpospolitą niż absolutne monarchie, które kiedyś uchodziły za wzór politycznej nowoczesności. Dzisiaj nasza krytyka reżimów autorytarnych opiera się niemal na tych samych argumentach, jakie wysuwali staropolscy publicyści polityczni przeciw absolutyzmowi. I nie jest sprawą przypadku, że renesans zainteresowania republikanizmem zbiegł się w czasie ze schyłkiem totalitaryzmu.

To tyle, zachęcają fragmenty wybrane z początku i końca tekstu prof. Krasnodębskiego. Najważniejsze i najcenniejsze jest pomiędzy, toteż gorąco zachęcam do lektury i zarezerwowania sobie przynajmniej godziny na przeczytanie i przemyślenie tego co zostało w nim napisane. Wierzę, że m.in. zrozumiecie dlaczego Marcin Król, jak sam przyznał - był "głupi" (czytaj notkę), a wszystko na to wskazuje, że głupim pozostał ;-)
Pierwotnie tekst ukazał się rok temu na stronie internetowej Ośrodka Myśli Politycznej, gdzie nadal jest do przeczytania, tym razem z prawidłowo funkcjonującymi przypisami.
http://www.omp.org.pl/artykul.php?artykul=299#_ftnref44 

a przy okazji również (jakby jeszcze ktoś nie czytał):
Ryszard Legutko - Demokracja i republika
Zbigniew Stawrowski - O republice i postawie republikańskiej u Cycerona
Grzegorz Pytel - Demokracja w rękach finansowej nomenklatury

giz 3miasto
O mnie giz 3miasto

dostrzegam bzdury, bzdurki i bzdureczki ... zapraszam na: twitter.com/GregZabrisky

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka