Tak przynajmniej można wnosić z informacji kolportowanej przez francuskie media, w której mowa o tym, że NATO nie ma planu na wypadek rosyjskiej interwencji zbrojnej na Ukrainie, powołując się na wywiad z gen. Philip Breedlove, dowódcą sił układu w Europie jaki opublikował Wall Street Journal.
Otwarcie deklarowana przez francuskie media polityczna i militarna bezradność Zachodu wobec imperialnej polityki Rosji pod rządami Putina, który nie waha się użyć siły militarnej zamiast siły argumentów, nie jest niczym nowym. Już tak było nie raz, na przykład przy okazji kryzysu gruzińskiego w sierpniu 2008 roku, co wówczas szyderczo skomentował Alain Besançon:
Zawsze jest tak samo. Rosja długo przygotowuje grunt w ramach kampanii propagandowej. Dowiadujemy się, że Rosja się demokratyzuje, kroczy wielkimi krokami w kierunku państwa prawa. Kwitnie i prezentuje się jako inwestycyjnie atrakcyjny obszar dla firm zachodnich. Wspaniała okazja dla inwestorów!
W polityce zagranicznej, jej strategia jest prosta i spójna. Polega na nieustających próbach rozbicia europejskiego sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi. Na oddzieleniu Niemiec od partnerów, obiecując Berlinowi pewne korzyści w zamian za bardziej "przyjazne" stanowisko. Na zneutralizowaniu Francji oferując jej satysfakcję z jej własnej próżności, którą Francuzi tak sobie cenią. Na korzystaniu z włoskiej i hiszpańskiej obojętności, z beztroski Serbów, Węgrów i Bułgarów. Na dążeniu do dezintegracji Unii Europejskiej systematycznie proponując umowy dwustronne z jej członkami.
A taktyka polega na wyborze odpowiedniego momentu, w sierpniu, kiedy Stany Zjednoczone są osłabione, zajęte innymi problemami, Europejczycy wyjątkowo skłóceni. Wtedy następuje to niespodziewane uderzenie, a my nagle czujemy się zaszachowani.
a jak będzie tym razem, już niebawem się przekonamy.
dziękuję za uwagę
PS - przy okazji zwracam uwagę, że notka "chorego Alexa" na topie SG, to hańba i blamaż dla Salonu24, a personalnie również dla Igora Janke
Inne tematy w dziale Polityka