Tusk zaznaczył, że z Merkel rozmawiał o możliwości zastosowania sankcji wobec Rosji - na litość boską, jak długo można rozmawiać "o możliwości zastosowania sankcji wobec Rosji" panią Kanzlerin Merkel? Już chyba wszyscy wiedzą, nawet lemingi zajumały, że Merelowa broni się "ręcyma i nogyma" przed narażeniem się Putinowi. Już nawet w niemieckiej prasie pojawiły się krytyczne komentarze pod adresem pani kanclerz, że mętnie kluczy i mataczy, że brak jej zdecydowania itp.
Za tą krytyką jak za ciosem, powinien pójść przedstawiciel Polski, czyli w obecnej sytuacji premier Donald Tusk i zamiast spotykać się z Merkel, pojechać na rozmowy do USA i spotkać się Obamą, a przynajmniej z Johnem Kerry. Na co Donaldzie czekasz, leć i zostaw ciotkę z DDRu, niech sobie dalej kombinuje, ale Ty tego nie legitymizuj, bo ani się obejrzysz jak Ciebie oszwabią, a przy okazji nas wszystkich tutaj w Polsce. Rozmawiaj z Amerykanami, daj se spokój z Niemcami, no i zrób coś z tym Komorowskim, żeby siedział cicho i głosu nie zabierał, bo jeszcze kto przetłumaczy na obce języki i będzie obciach aż po Jamajkę ;-)
Tusku musisz!
źródło:
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1073924,Polska-i-Niemcy-mowia-jednym-glosem-w-sprawie-Ukrainy
Inne tematy w dziale Polityka