Po referendum na Krymie Bruksela nakłada sankcje na 21 ukraińskich i rosyjskich urzędników (poniżej moment nakładania)

Unia Europejska podjęła działania przeciwko 13 obywatelom Rosji i ośmiu prorosyjskim obywatelom Ukrainy pozbawiając ich wiz wjazdowych do Europy oraz zamrażając im aktywa w bankach na Zachodzie (nie podano czy na Cyprze również).
Natomiast zapowiedziano kolejne sankcje, które powinny zostać przyjęte już w najbliższych dniach, a wszystko to oczywiście w celu zwiększenia izolacji politycznej Władimira Putina na arenie międzynarodowej. Stany Zjednoczone, Japonia i Kanada podjęły już lub podejmą podobne działania.
Poniedziałkowe spotkanie szefów dyplomacji UE jest także ćwiczeniem z realpolitik. "Po referendum na Krymie, nie chodzi ani o cofnięcie tego co się stało, ani o palenie mostów, a jedynie o to, aby wysłać jasny przekaz do Rosji w celu zatrzymania eskalacji faktów dokonanych na Ukrainie" - stwierdził szef niemieckiego ministra spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier. "Możemy podjąć wszystkie możliwe sankcje, pozostawiając jednak otwarte drzwi dla dialogu" - wtóruje mu Jean Asselborn, przedstawiciel Luksemburga.
http://www.lefigaro.fr/international/2014/03/17/01003-20140317ARTFIG00167-l-ue-s-apprete-a-riposter-contre-moscou.php
Na Putina padł blady strach.
PS - mimo wszystko nadal polecam poprzednią notkę: Embargo na rosyjski gaz ...
Inne tematy w dziale Polityka