Po dzisiejszym orędziu Putina do narodu rosyjskiego w szczególność i do narodów świata w ogólności, można mieć nadzieję, że właśnie zakończył się z hukiem i przytupem trwający od kilkunastu lat proces oswajania rosyjskiego imperatora.
To musi być bardzo przykra wiadomość zwłaszcza dla tych, którzy wpuścili tę "ruską swołocz" na salony z nadzieją, że da się ją ucywilizować, a zwłaszcza robić interesy. Niech więc teraz oni się martwią i coś z tym fantem zrobią.
My tutaj, w Polsce zajmijmy się zablokowaniem i wyrugowaniem tej naszej rodzimej "ruskiej swołoczy", która się u nas rozpanoszyła równie skutecznie jak w Rosji Putina.
To tyle. Nie mam niczego więcej do dodania, wszystko dla wszystkich nagle stało się jasne i oczywiste, wystarczy włączyć telewizor.
Inne tematy w dziale Polityka