Prezydent Rosji zadzwonił w piątek wieczorem do amerykańskiego prezydenta w sprawie Ukrainy. Służby wywiadowcze USA spodziewają się interwencji wojskowej porównywalnej do tej na Krymie.
Po raz pierwszy od kiedy Washington nałożył nowe sankcje wobec wysokich rangą urzędników rosyjskich, Władimir Putin zadzwonił w piątek do Baracka Obamy w celu omówienia amerykańskich propozycji zakończenia kryzysu na Ukrainie. Propozycje sformułowane przez Stany Zjednoczone będą będą przedmiotem bezpośrednich rozmów ministrów spraw zagranicznych obu państw, Johna Kerry i Siergieja Ławrowa, zakomunikował Biały Dom.
więcej:
Ukraine : Poutine discute avec Obama d'une sortie de crise
wcześniej:
Prezydent USA wezwał Rosję, by wycofała swoje wojska znad granicy z Ukrainą. NATO ma rozmawiać za parę dni o wzmocnieniu sił w Europie Środkowej. Są opinie, że apetyt Putina powstrzymałyby ostre sankcje, np. ograniczenie importu gazu i ropy przez UE.
Tymczasem "Frankfurter Allgemeine Zeitung" napisał, że choć oficjalnie Berlin ma gębę pełną frazesów potępiających Rosję, ta za kulisami jednak się z nią układa.
Z kolei autorytet moralny jakim jest dla wielu Niemców Helmut Schmidt (także dla niektórych w Polsce) ostatnio wypowiedział się o Rosji w samych superlatywach w kontekście agresji na Ukrainę.
czytaj więcej:
Prorosyjskość naszych niemieckich sąsiadów ...
Natomiast syn generała LWP Norberta Michty- prof. Andrew Michta twierdzi, że "Putin odbudowuje neoimperialną Rosję (...) działania prezydenta Rosji to nie są działania szaleńca. To konsekwentna polityka".
czytaj więcej:
Michta: Putin nie jest szaleńcem! On dąży do odbudowania imperium.
Inne tematy w dziale Polityka