giz 3miasto giz 3miasto
1245
BLOG

Francja ma problem, my również

giz 3miasto giz 3miasto Polityka Obserwuj notkę 28

to znaczy wiele problemów, które razem do kupy wzięte stanowią wielki problem - problème majeur. We Francji rządzą socjaliści, mają większość w tamtejszym parlamencie, czyli nikt im nie podskoczy, żaden Pawlak czy Piechociński. A przede wszystkim mają prezydenta socjalistę, którym jest dość dobrze mi znany François Hollande. Pomimo formalnej przewagi politycznej, jaką zapewnili socjalistom Francuzi w ostatnich wyborach prezydenckich i parlamentarnych, ani kolejny premier, ani prezydent nie potrafią zmierzyć się z kryzysem i degrengoladą jakie owładnęły francuską ekonomię, ale także politykę. Zadłużenie Francji i bezrobocie rosną, to pierwsze w tempie zbliżonym do polskiego. Tymczasem Francją wstrząsają afery męsko-damskie z prezydentem republiki w roli głównej.

Najpierw zimą była afera z wymykaniem się prezydenta na skuterze do swojej kochanki, która zainstalowała się w kamienicy znajdującej się kilkaset metrów o pałacu Elizejskiego, siedziby prezydentów Francji. Z kolei w tych dniach ukazała się książka wspominkowa zdradzonej, drugiej już żony prezydenta Hollande'a, byłej dziennikarki. Opisana w książce postać prezydenta Francji jest do tego stopnia groteskowa i delikatnie mówiąc nieciekawa, że politycy zarówno z lewicy jak i prawicy czują się zażenowani i zbulwersowani, czemu dają wyraz, a nawet kilka wyrazów.

Jeśli jeszcze do tych nieszczęść dodamy sprawę okrętów desantowych klasy Mistral, które Francja ma dostarczyć Rosji Putina, nietrudno będzie nam sobie wyobrazić w jakiej aktualnie degrengoladzie pogrążona jest obecnie Francja.

Ostatnio popularność prezydenta osiągnęła historyczne, najniższe notowania, rzędu 19%. Natomiast najnowsze sondaże dotyczące przewidywalnych wcześniejszych wyborów prezydenckich, wieszczą bezapelacyjne zwycięstwo już w pierwszej turze Marine Le Pen przewodniczącej ultraprawicowego Frontu Narodowego, co powinno niepokoić nawet nas Polaków w odległym kraju nad Wisłą. Powinno, z prostej przyczyny. Mianowicie kilka miesięcy temu pani Le Pen, jako jedyny francuski polityk, odwiedziła Moskwę, spotkała się z Putinem i wyraziła pełne poparcie dla jego działań na Ukrainie, na Kremlu i we wschodnich rejonach Ukrainy.

Mam więc nadzieję, że przynajmniej większość z Was nie dziwi się, a nawet rozumie po jaką cholerę ja piszę akurat teraz o Francji.

Dziękuję za uwagę.


giz 3miasto
O mnie giz 3miasto

dostrzegam bzdury, bzdurki i bzdureczki ... zapraszam na: twitter.com/GregZabrisky

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (28)

Inne tematy w dziale Polityka