Gładki Gładki
36
BLOG

Moje kilka słów o Wiśle.

Gładki Gładki Rozmaitości Obserwuj notkę 14

Kilka słów o Maćku

Wczoraj sobie siedziałem cały wieczór przed monitorem (nie licząc meczu Messi - Valencia) i nic! Zero notek, zero komentarzu tutaj na boisku. Obrazili się czy co - pomyślałem. Jednak nadszedł dzisiejszy  dzień. Rano przed wyjsciem na uczelnie wyczytałem informację o odejściu Skorży.Szczerze mówiąc spodziewałem się tego. Drużyna przez całą rundę jesienną i te trzy wiosenne mecze prezentowała się mizernie. Biorąc pod uwagę kryterium jakimi piłkarzami są zawodnicy klubu z R22. Odejście trenera nastąpiło głównie z powodu tych ostatnich słabych wyników. To i tak była druga szansa Maćka bo jego posada zagrożona była po blamażu z Levadią. Teraz jednak muszę też napisać, że były trener drużyny zostanie przeze mnie zapamiętany jako zdobywca dwóch tytułów mistrza Polski. Dziękuję mu za to, jak i za zwycięstwo pyrrusowe z Barceloną (ale zwycięstwo co ŻADNEJ naszej drużynie się nie udało) czy pamiętne 5-0 z Beitarem Jerozolima. O wpadkach z Levadią , "ważnymi" drużynami w tym sezonie(słowo ważne ma na celu podkreślić głównych rywali Wisły w lidze. To nie jest żadna ironia czy brak szacunku), czy nawet z Tottenhamem (będącym wtedy w MEGA dołku)chcę po prostu zapomnieć. Nie było tego. Proszę też Was o nie rozdrapywanie tego.

Wyjaśnienie:

Wróciłem z zajęć i piszę te słowa ze względu na to, że pozwoliłem się tytułować pierwszym kibicem Wisły na salonie24. Jestem z tą drużyną na śmierć i życie

Jak już wspomniałem po powrocie ustawiłem swój opis na popularnym komunikatorze internetowym na zwrot : Nie lubię poniedziałków. Ciężki dzień dziś miałem to dlatego. Po zobaczeniu informacji o powrocie Kasperczaka zmieniłem opis na: Jednak lubię poniedziałki.

Kilka słów o Heniu:

Powrót Kasperczaka mnie zszokował. Przyznaję wprost, nie wierzyłem, że po niekulturalnym poprzednim rostaniu drużyny z tym trenerem, wróci on do Krakowa. Na marginesie powiem, że to jakaś taka mania dziwna w Polsce tak nieelegancko wypowiadać umowę o pracę. Co jak co ale w cywilizowanym kraju mimo porażek zwołuje się konferencje prasową kulturalnie dziękuje się za współpracę. Czy Polska jest niecywilizowanym krajem? Odpowiedźcie sobie sami. Trener Kasperczak to osoba budząca wśród wielu mieszane uczucia. Dobry był- powiedzą jedni akcentując słowo był. Spuścił (jakie brzydkie słowo, fe) nawet Górnika do drugiej, przepraszam pierwszej ligi. Ja powiem tak. Drużynę ze Śląska bardzo trudno byłoby wtedy uratować. Nawet Hiddinkowi. Druga sprawa transfery. Problemem Wisły w czasie pierwszej przygody Kasperczaka z nią (znów mi wychodzą dwuznaczne zwroty) były błędy transferowe Henia. Wiadomo że Polak uczy się na błędach i teraz w kontrakcie jest zapisane że nie będzie on przez te dwa i pół roku odpowiadał za transfery. Koniec kropka. Trzecia sprawa. Schafer. Na takiego trenera trzeba wyłożyć naprawdę grube (jak na Polskie warunki) pieniądze. Podobnie też samo nazwisko nie gwarantuje sukcesu. Dlatego bardziej cieszę się z powrotu Kasperczaka niż z eksperymentu z Schaferem. Prawdą jest też to, że Niemiec chciałby solidnej kwoty na zakupy. Jak z tym jest u nas wiadome.

Kilka słów na zakończenie.

Wydaje mi się że w każdym Polskim klubie przyjęli by Kasperczaka kibice z popularną nadzieją. Co jak co ale chce on zaszczepić w trenowanych przez siebie drużynach pewien styl gry. Ofensywny -a to kibice cenią najbardziej. 

Ja jestem dobrej myśli. Ci co nie kibicują Wiśle - nie muszą. Ja ich rozumiem.

Dobrej zabawy w oglądaniu i kibicowaniu.

P.S. Za moment rzucę listy do typowania więc zapraszam,

 

G.

Gładki
O mnie Gładki

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Rozmaitości