Głos wolny Głos wolny
114
BLOG

Muppety jadą do Smoleńska - czy wykrywacz żenady odezwie się

Głos wolny Głos wolny Polityka Obserwuj notkę 8

... w końcu?

Ze słynnych Muppetów pamiętam wyjatkowo dobrze jedną ze scen. Wyjatkowo mnie w dzieciństwie rozbawiła, a i dziś jest świetna metaforą zjawisk w "dorosłym" świecie.

Szalony wynalazca prezentuje swoje nowe dzieło: maszyna do wykrywania goryli. Pudełko wielkości radioodbornika, pełne lampek i antenek. Za plecami dumnego konstruktora pojawia się  po chwili wielki czarny włochaty goryl. Konstuktor z typową angielską flegmą spogląda za siebie i spokojnie oświadcza - drodzy państwo, to coś za mną to nie jest goryl, urządzenie nic nie wykrylo, bądźmy spokojni.

 Goryl po chwili wahania przystępuje do totalnej demolki labolatorium - wyrywa kable, rzuca krzesłami. Konstruktor tylko spogląda na swoje dzieło, które cały czas "milczy" i ze swadą komentuje działania tego nie-goryla. Nawet gdy sam wziety w wielkie włochate łapsa jest duszony i ściskany. Aż w końcu, gdy konstruktor jest prawie rozrywany na strzępy, nagle urządzenie zaczyna błyskać i "pipczeć". I wtedy konstruktor nagle przytomnieje - "O nie, a jednak to był goryl!!!!!"

Koniec wycieczek w świat szczęsliwego dzieciństwa.

Wyobraźcie sobie Donalda Tuska, który w studio asystuje transmisji na żywo ze Smoleńska. Na ekranie widać dziennikarza, który jest na miejscu katastrofy.

Dz - Witam Państwa z miejsca tragedii, z miejsca gdzie od ponad miesiąca trwa zakrojona na niespotykaną skalę całkowicie profesjonalne śledztwo (ZnNSCPŚ) naszych rosyjskich przyjaciół.Witam także pana premiera.

DT - Witam z Polski, tak, my wszyscy jesteśmy pod wrażeniem ZnNSPŚ, skali pomocy i pieczołowitości prac strony rosyjskiej.

Dz - Popatrzmy na te kikuty drzew, popatrzmy na tą smoleńską ziemie...o, a co tu leży..? Co to? Ojj, znalazłem mały fragment długopisu z napisem "celaria prezyden".

DT - To niesamowite, a jednak widać, że smoleńska ziemia stopniowo odsłaniać bedzie jeszcze swe tajemnice. Na powierzchni 5 boisk piłkarskich nie da się znaleźć wszystkiego..

Dz.- ..Panie premierze, a co ja tu widzę...?!?(dziennikarz podnosci paszport)...

DT- ..tak, to rzeczywiście niesamowite. Ten polski orzeł na okładce. Widać chciał wzlecieć ostatni raz właśnie w pana obecności, przeleżał w ukryciu przed tymi wszytskimi pilnie szukającymi go śledczymi, przeczesującymi teren w ramach ZnNSCPŚ

Dz - Zaraz zaraz, a tu co mamy...?!? To chyba jakiś radiokompas...

DT - Jest Pan tego pewien? Halo , halo słyszy mnie pan?

Dziennikarz nie słyszy bo daje nura w krzaki, z których po chwili wychyla się i próbuje całym ciałem rozchylić gałęzie, a wtedy naszym oczom ukazuje się 3-4 metrowy fragment biało-czerwonego kadłuba.

DT - Taaak, drodzy Państwo, jednak zapytam naszego szefa prokuratorów, czy aby napewno nie było drobnych uchybień w tym  ZnNSCPS

 

I już całkiem na poważnie: gdzie jest granica śmiesznośći? Jak wielki bardak (lub udawany bardak, to akurat nie ma dla tych rozważań żadnego znaczenia) zmusi nasze władze i nasz mejnstrim do dostrzeżenia goryla?

Czy mi się wydaje, że jeśli na początku prawdę znać mogło kila wywiadów tak teraz już z prędkością światła mijamy granice śmieszości w całkowitej uległości wobec Rosji?

Pamiętam jak z grupą przyjaciół jechałem kiedyś w kolejce do Smokovca, a grupa Słowaków , słysząc, że jesteśmy z Polski, zaczęła robić sobie głośne żarty z prezydenta-elektryka.

Czy już nadszedł moment, że usłyszę za granicą dowcipasy o tym, że jakby na miejscu znaleźiono rosyjski podęcznik do konstruowania bomb, albo przez pomyłkę na betonowym placu ułożono o 1 silnik z rozbitego Tupolewa za dużo, to i tak śledzwto by poszło w kierunku:

- kto z pasażerów miał pirotechniczne hobby (portret psychologiczny pilny od zaraz)

- kto wniósł na pokład i po co jeden silnik (pewnie pilot, lubił majsterkować w wolnych chwilach)

My już stracilismy twarz wobec NATO, tak jakbyśmy sie sami z niego wypisali.  Teraz tracmy wobec zwylych obywateli innych państw. A wykrywacz żenady w al. ujazdowskich wciąż milczy... 

 

 

 

Głos wolny
O mnie Głos wolny

Jaki jestem? zapytaj moją żonę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Polityka