- Tak nam przykro, taka tragedia, tyle istnień ludzkich. Proszę, prosze usiąść. Szklankę wody?
- Na ile pani wycenia tą tragedię? To niech pani się dobrze zastanowi, bo to się ewentualnie potem potrąci przy rozliczeniach. Jakich rozliczeniach? A służymy uprzejmie, złocieńka, pani poczeka, zaraz Tatiana przyniesie zestawienie.
(po godzinie czekania)
- O, a pani tu jeszcze siedzi na korytarzu, słodzieńka? Masza, zadzwoń do Tatiany, pani jednak czeka na to zestawienie.
(kolejna godzina)
No nie ma nigdzie Tatiany, ale na jej biurku akurat leżało zestawienie. Wersja nr 1, skserowaliśmy, proszę:
- wstrzymany ruch wokół lotniska - 3 mln rubli
- 12108 osobogodzin strażaków i operatorów sprzętu ciężkiego - 2 mln rubli
- wynagrodzenie tłumaczy, prokuratorów i milicjantów - 1,4 mln. rubli
- spalenie odzieży - 200 tys. rubli
- odczytanie każdej ze skrzynek - 150 tys. rubli (za sztukę)
- 500 ston kserokopii (500 rubli)
- 2 CD (30 rubli)
- ozdobne etui na CD (26 rubli)
- Pani Polska, pani teraz posłucha: tu ma pani ołówek, kartkę i proszę to szybcieńko przeliczyć i podpisać. Może się Pani napije czegoś. Kawa oczywiście GRATIS, od firmy.Firma funduje ...
- Że co, skąd ten wynik końcowy, powinno być 6 750 556??! O przepraszam, zamiast dodać Tatiana pomnożyła. Tatiaaana..Tatiaaaana...Maszaaaaa..
- No wyszły gdzieś. Nu ładna, ja już wychodzę, zamykam. Może jutro. Słyszała pani? - JUTRO.
- Nie, nie wiem gdzie się podział pani płaszcz. Skąd mam wiedzieć. Ja w ogóle nie widziałem, żeby pani tu przychodziła w jakimś płaszczu. Swjeta ty widziałaś? No właśnie, sama pani słyszała: nie miała pani żadnego płaszcza i co nam pani zrobi? Daswiedania.
Inne tematy w dziale Polityka