Niemiecka prasa rozpływa się w zachwytach nad wynikiem naszych wyborów. To znakomicie świadczy o mądrości Polaków bo od zarania dziejów wiadomo, że kiedy silniejszy sąsiad popiera władcę danego kraju to znaczy, że ten kraj jest w pełni niepodległy!
Nie będę rozpisywał się o stosunkach polsko-niemieckich, wiedzę o nich polecam czerpać z telewizji ARD, ZDF czy z prasy – np. Süddeutsche zeitung. Może za cztery lata, przed kolejnymi wyborami pojawi się tam dokładna instrukcja na kogo głosować i do urny będzie można iść ze ściągą?
Ja skoncentruję się na pożytkach płynących z mądrego wyboru tu w naszym kraju.
Przede wszystkim nie wydamy z budżetu pieniędzy na transport wraku Tupolewa. Szczątki tego samolotu będą mogły spokojnie pozostawać w Smoleńsku, gdzie znajdują się pod znakomitą opieką rosyjskich specjalistów. Dzięki słusznemu wyborowi unikniemy też wojenek o czarne skrzynki – nasza polska strona pod światłym przywództwem PO zadba o to by wszystkie dowody w sprawie tak zwanej katastrofy pozostały za granicą rosyjską co zapobiegnie konfrontacji oficjalnych wersji i raportów z dowodami. Będzie spokojnie!
Nieodpowiedzialne wybryki pseudo dziennikarzy usiłujących przemycić w stronę opinii publicznej wypowiedzi działających w złej wierze rodzin ofiar Smoleńska spotkają się z należytym odporem. Na szczęście nie zobaczymy w telewizji publicznej takich nienawistnych filmów jak „Mgła”, „Pogarda” czy „10.04.10”.
Chociaż, kto wie, czy dzięki mądrości wyborców opowiadających się za dopuszczeniem do władzy pana Palikota nie dojdzie do przełomu w śledztwie? Każdy z nas pamięta jego opinię na temat tego, kto winien jest katastrofy. Jako ekspert, nie gorzej kwalifikowany niż ci, którzy wypowiadają się w telewizji , oceniam że być może niedługo nie będziemy już mówić o katastrofie (czy bodaj zamachu) ale o zbiorowym samobójstwie.
Tak. W taki sposób będzie trzeba określić to wydarzenie w podręcznikach historii, bo najwyraźniej Naród tego chce.
Nam, Polakom chodzi o to by mieć spokój. W historii zdarzali się odstępcy i szaleńcy jak Kościuszko i inni nieodpowiedzialni sprawcy samobójczych awantur w typie Powstania Listopadowego, Styczniowego czy Warszawskiego. To były tragedie z których jedynym pożytkiem jest to, że możemy sobie mówić po Polsku. A po co używać tego języka skoro cały świat mówi po angielsku, niemiecku albo francusku (niektórzy nawet po chińsku)? My Polacy chcemy po prostu harować za grosze od rana do wieczora a potem siedzieć w domu oglądając oszołamiające blichtrem programy jak „Taniec z gwiazdami” albo „Idol” – gdzie nawet nie musimy wyrabiać sobie własnego zdania na żaden temat bo co myśleć powie nam eksperckie jury. Z myślenia nic dobrego nie wynika.
Po co samodzielnie analizować sytuację? Lepiej zawierzyć reklamie, w której kilku ubranych w drogie garnitury mężczyzn mówi z pełną powagą, że tylko oni zdołają wyłudzić z Unii Europejskiej 300 miliardów euro bez których sobie nie poradzimy. Przecież jesteśmy żebrakami, którzy nie potrafią sami wypracować sobie majątku. Trzeba błagać o pomoc.
Mamy niby jakiś węgiel, jakiś gaz łupkowy i zboże. Ale co z tego? Przecież węgiel produkuje CO2 i może podnieść temperaturę świata o kawałek stopnia, przez co zbankrutują producenci czapek z pomponem. Gaz łupkowy, dopóki koncesji na jego wydobycie nie dostaną Rosjanie jest szkodliwy dla środowiska! A zboże lepiej sprowadzić z zagranicy, bo polskiego bronił Lepper więc jest obciachowe. Zagraniczne wysypywał na tory i tory z tego powodu też są obciachowe, więc nie można mieć pretensji do ministra Grabarczyka, że słabo się nimi zajmuje. Lepiej dać mu kwiaty.
Potencjał ludzki też niby jest, ale po co inwestować w naukę, skoro młodzież tak świetnie sobie radzi na zmywakach w całym świecie krzewiąc międzynarodową przyjaźń i zadając kłam mitom. Dzisiaj cała Europa już wie że stereotyp Polaka kradnącego niemieckie samochody to bzdura! Polacy nie kradną, tylko kupują zużyte graty, którymi da się jeszcze u nas w kraju trochę pojeździć po dziurach. Za to podziwia nas świat a nie za idiotyczne próby stawiania się w pozycji enfant terrible, które chce by wyciągać ręce z kieszeni jak się do niego mówi!
A, że rząd rozumie nasze zamiłowanie do przejażdżek obiecał nam autostrady. Na razie ich nie ma i dlatego rajdy nieoznakowanymi radiowozami trzeba sobie urządzać ulicami po których chodzą kibice – najwyżej się kogoś potrąci. Ale kiedyś przecież autostrady będą! A jak nie będzie to rząd chętnie z nami o tym podyskutuje. Będzie to dyskusja dobra i mądra. Z uśmiechem! Bez nienawiści i zacietrzewienia. A zacietrzewieniu, które przecież jest potwornym zagrożeniem damy odpór cenzurując Internet.
Tak! Cieszę się, że wygrało PO! Cieszę się z sukcesu Palikota! Niech żyje Donald Tusk! Niech żyje prezydent Komorowski! Niech żyją wspaniałe stosunki z Niemcami i Rosją! Niech żyje Daniel Olbrychski, który już dawno podziękował w naszym imieniu za to co dziś mamy naszym braciom Rosjanom. Uraaaaaaaaaaaaaa!
