Rafał Ziemkiewicz bez cenzury o polskiej tożsamości. Czy jesteśmy "niedorobionym Zachodem" czy unikalną cywilizacją? Dlaczego historia nas ukształtowała, a narodowi potrzebni są nowi "bardowie"? Przeczytaj o prowokacyjnej wizji Polski.
Tożsamość to nie prosta suma cech, lecz skomplikowany splot historii, marzeń i niezabliźnionych ran.
W rozmowie na kanale "Lodowski: Chłodnym Okiem", uznany pisarz i publicysta Rafał Ziemkiewicz podjął próbę postawienia diagnozy polskiej tożsamości. Analizując rolę głowy państwa, historyczne traumy i społeczne podziały, przedstawił wizję Polski jako narodu innego, a nie gorszego, którego siła może tkwić właśnie w jego odmienności, ale który wciąż mierzy się z głęboko zakorzenionymi kompleksami.
Polska tożsamość: Czy jesteśmy "kundlem" z wielkim potencjałem? Ziemkiewicz analizuje narodowe kompleksy
Zdaniem Ziemkiewicza, postać Prezydenta Rzeczypospolitej powinna być centralnym punktem państwowej narracji, swoistą "namiastką króla", strażnikiem tradycji i symbolem jedności. Prezydent winien mieć głęboką świadomość historyczną i aktywnie budować pozytywną wizję kraju, a nie być jedynie biernym uczestnikiem politycznej gry. Pisarz, nawiązując do swojej twórczości science fiction, zaznaczył że pisarze tego gatunku często posiadają unikalną zdolność przenikania i przewidywania rzeczywistości, co czyni ich spojrzenie na świat szczególnie cenne.
Publicysta mocno podkreślał potrzebę tworzenia "wielkiej sztuki" i pracy nad zbiorową tożsamością. Według niego, Polacy wciąż nie przepracowali traumy II wojny światowej i innych historycznych doświadczeń, potrzebując "bardów" oraz "skaldów" do uleczenia narodowej duszy i zaleczenia kompleksów. Kluczowe jest odzyskanie poczucia sensu i wiary w to, co jako naród reprezentujemy.
Ziemkiewicz stanowczo odrzuca narrację przedstawiającą Polskę jako "niedorobioną wersję Zachodu". Uważa, że Polacy stworzyli własną, unikalną cywilizację, której rozwój przebiegał inną ścieżką – przede wszystkim ze względu na brak klasycznej walki klas, która ukształtowała społeczeństwa Europy Zachodniej. Praprzyczyną wielu współczesnych polskich kompleksów jest, jego zdaniem, upadek cywilizacji sarmackiej. Naród waha się między idealistyczną wizją wielkości a szyderstwem zaborców, którzy choć nie narzucili Polsce swojej opowieści, to zarazili ją przekonaniem o byciu "typskimi".
Rozmówcy zauważyli powtarzającą się w każdych wyborach demagogię o jednoczeniu Polaków, co świadczy o głębokim pragnieniu jedności. Brakuje jednak głębszego poziomu kulturowego i uświadomienia sobie własnej, narodowej odmienności oraz inności od wzorców zachodnich. Analizując przeszłość, Ziemkiewicz wskazał na pokatastroficzną ofertę kościuszkowską, która poprzez "uszlachcanie ludu" dawała cywilizacyjny awans. Wzorzec osobowościowy chłopa stającego się metaforycznie "chłopakiem-królem" był unikalny. Publicysta przywołał esej Melchiora Wańkowicza "Kundlizm", trafnie opisujący porozbiorowego Polaka jako mieszańca szlachecko-chłopskiego, któremu brakuje poczucia własnej wartości. To zjawisko, według Ziemkiewicza, nasiliło się po 1989 roku właśnie z powodu braku odrobionej "wojny chłopskiej" i braku wykształconego wzorca kooperacji społecznej. Polska demokracja pozostaje podzielona, odzwierciedlając dwie splątane tożsamości: "patriotę PRL-u" i relikty tożsamości przedwojennej.
Ziemkiewicz określił Polskę jako typowy kraj postkolonialny w którym elita wywodząca się z PRL ma charakter kompradorski, autentycznie wierzący w narzucane wzorce. Zderzenie kultury "dorabiania się" z kulturą "utracjuszy" (przywołano tu postać nieznanego szerzej wybitnego ekonomisty Bohdana Krzyżanowskiego) jest, jego zdaniem, źle rozumiane w Polsce, w przeciwieństwie do choćby Wielkiej Brytanii. Polacy potrzebują własnej opowieści o kreatywności i wyjątkowości.
Podsumowując swoją analizę, publicysta stwierdził że zabory stworzyły "kundla" – mieszańca Polaka, który przejął najgorsze cechy obu klas społecznych. Przeciwieństwem tego ma być postać Wokulskiego, tworzącego z pasją w opozycji do instynktu pogardy wobec przedsiębiorczości, który cechuje pewne grupy. Ziemkiewicz nawiązał do buntu "Chama" w 2015 roku, symbolizującego społeczne napięcia i podziały. Jako klucz do zrozumienia polskiej tożsamości wskazał twórczość Henryka Sienkiewicza – pisarza, który stworzył opowieść o Polakach dla Polaków, pozbawioną może wad, ale tak prawdziwą, że mogli się w niej odnaleźć. Od tego czasu, zdaniem Ziemkiewicza, nikomu się to nie udało i to właśnie Prezydent powinien podjąć się tego zadania – stworzenia nowej, jednoczącej opowieści.
Na pytanie o to, co powinna zrobić współczesna elita, Rafał Ziemkiewicz zakończył rozmowę przesłaniem: "Polacy nie jesteśmy gorsi, Polacy jesteśmy inni, Polacy możemy być lepsi, Polacy świat się zmienił. I przed nami są wielkie zadania, przed nami jest wielkość i my go zmieniajmy."
Analiza Rafała Ziemkiewicza to niewątpliwie spojrzenie prowokacyjne, stawiające wiele niewygodnych pytań o polską tożsamość i jej historyczne uwarunkowania. Przedstawiona wizja "narodowego kundla" i braku odrobionej "wojny chłopskiej" rzuca nowe światło na współczesne podziały społeczne oraz kulturowe. To diagnoza wymagająca namysłu, niezależnie od tego, czy zgadzamy się z nią w pełni, czy częściowo – zmusza do refleksji nad tym, kim jesteśmy jako wspólnota i jaką opowieść o sobie samych budujemy w zmieniającym się świecie.
| #Polska | #tożsamość | #RafałZiemkiewicz | #Prezydent | #historia | #Sarmatyzm | #kompleksynarodowe | #postkolonializm | #kundlizm | #Lodowski | #ChłodnymOkiem | #narracjanarodowa | #elity | #podziałyspołeczne | #kultura | #Sienkiewicz | #publicystyka |
Oprac. redaktor Gniadek
Łączę lokalne zakorzenienie w Górowie Iławeckim (12 km na północ od Warmii) z uniwersalnym przesłaniem związanym z ikoniczną postacią Gandalfa, ma to podkreślać zarówno symboliczny jak etyczny charakter działalności. To forma budowania mojej tożsamości, która działa aktywnie na rzecz swojej małej ojczyzny, a jednocześnie aspiruję do roli moralnego świadka obserwowanej rzeczywistości...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka