Wyobraź sobie że Twoja wiara ma ścisłe zasady, a tu nagle... Bóg je łamie, pokazując Ci, że "ci inni" też są Jego? To nie współczesny dylemat, ale realna historia z Dziejów Apostolskich, która wstrząsnęła fundamentami pierwszego Kościoła. Czy jesteśmy gotowi na podobne "trzęsienie ziemi" dziś? Przeczytaj, jak apostołowie poradzili sobie z największym kryzysem akceptacji i co możemy się od nich nauczyć o włączaniu, które naprawdę pochodzi od Boga.
Prawdziwa wiara nie zna granic, a serce Boga jest szersze niż nasze ludzkie podziały.
Zanurzmy się w fascynujący, a momentami naprawdę niewygodny dla pierwszych chrześcijan świat Dziejów Apostolskich. Wyobraź sobie grupę gorliwych Żydów, którzy właśnie odkryli, że Jezus jest Mesjaszem. Kochają Go, żyją według Jego nauczania... ale wciąż mają wpojone od wieków zasady: z kim się zadawać, kto jest "czysty", a kto nie. Granica między Żydem a "poganinem" była w ich świecie grubą, nieprzekraczalną linią.
Kiedy Bóg zmienia reguły gry: Szokujące odkrycia, które wstrząsnęły pierwszym Kościołem (i co to znaczy dla Ciebie dziś)
I wtedy wkracza Bóg, aby tę linię dynamizować.
Mamy św. Piotra, jednego z najbliższych uczniów Jezusa, który doświadcza wizji na dachu – widzi zstępujące naczynie pełne "nieczystych" zwierząt i słyszy Boże polecenie: "Zabijaj i jedz!" Dla Piotra, który nigdy w życiu nie zjadł nic "nieczystego", to jest szok! Bóg powtarza: "Czego Bóg oczyścił, ty nie miej za skalane!" W tym samym czasie, poganin (nie-Żyd!), rzymski setnik o imieniu Korneliusz, człowiek bogobojny, ale poza "systemem", ma swoją wizję i dostaje polecenie, aby wezwać Piotra.
Losy się splatają. Piotr, początkowo z oporami, idzie do domu Korneliusza. I dzieje się coś, co przewraca jego świat do góry nogami – Duch Święty zstępuje na Korneliusza i jego domowników... zanim zdążyli przejść jakiekolwiek żydowskie rytuały! Piotr widzi to na własne oczy – Bóg uznał ich, pogan, za swoich! On, gorliwy Żyd, musi przyznać: "Prawdziwie pojmuję, że Bóg nie ma względu na osoby, ale w każdym narodzie miły jest mu ten, kto się go boi i czyni sprawiedliwość" (Dz 10, 34-35).
Kiedy Piotr wraca do Jerozolimy i opowiada, co się stało, wybucha... kryzys! "Co?! Chodziłeś do 'nieczystych' i z nimi jadłeś?!" – oburzają się niektórzy. Piotr musi tłumaczyć Boże działanie, a w końcu ci, którzy kwestionowali, uwielbiają Boga, bo zrozumieli, że "i poganom udzielił Bóg upamiętania ku żywotowi!" (Dz 11, 18).
Ale to nie koniec. Problem narastał, gdy coraz więcej pogan stawało się chrześcijanami. Część wierzących, wywodzących się z judaizmu, upierała się: muszą najpierw przejść na judaizm, zostać obrzezani, przestrzegać Prawa Mojżeszowego, żeby naprawdę być zbawionymi. To jakby dzisiaj ktoś mówił: "Musisz należeć do naszej konkretnej denominacji, ubierać się tak, głosować tak i słuchać takiej muzyki, żeby być prawdziwym chrześcijaninem".
Sprawa trafiła na stół, na tak zwany Sobór Jerozolimski (Dz 15). Była dyskusja, spory. Św. Paweł i Barnaba opowiadali o cudownym działaniu Boga wśród pogan. Piotr znowu zabrał głos, przypominając, że Bóg dał Ducha poganom tak samo jak im, bez wymagania Prawa: "Dlaczego teraz kusicie Boga, wkładając na kark uczniów jarzmo, którego ani ojcowie nasi, ani my zdźwignąć nie mogli? Wierzymy przecież, iż przez łaskę Pana Jezusa będziemy zbawieni, tak jak i oni!" (Dz 15, 10-11).
Ostatecznie mądrość wzięła górę. Przywódcy Kościoła, kierując się Pismem i świadectwem działania Ducha, podjęli decyzję: nie będą nakładać na pogan całego ciężaru Prawa Mojżeszowego. Wystarczy, że będą unikać rzeczy skalanych bałwochwalstwem, nierządu, mięsa zadławionego i krwi – co było praktycznym wyrazem szacunku (aby nie gorszyć wierzących Żydów) oraz skupieniem się na podstawowych zasadach moralnych i etycznych, uniwersalnych dla wiary. Zbawienie jest z łaski przez wiarę, nie z uczynków Prawa!
Co ta starożytna historia mówi nam, żyjącym w XXI wieku?
Nasze "mury" nie dotyczą już obrzezania. Dziś nasze podziały biegną wzdłuż linii: statusu społecznego, poglądów politycznych, wykształcenia, rasy, narodowości, a nawet stylu życia czy... gustu muzycznego w kościele. Łatwo wpadamy w pułapkę tworzenia "naszego" kręgu, do którego trudno wejść "innym", nawet jeśli wyznają tę samą wiarę w Chrystusa. Ocena, wykluczenie, budowanie dystansu – to współczesne przejawy tego samego problemu, z którym mierzyli się Apostołowie.
Lekcja z Dziejów Apostolskich jest jasna i radykalna: Bóg kocha i zbawia każdego, kto wierzy w Jego Syna. Jego łaska nie zna barier, które my, ludzie, tak chętnie wznosimy. Działanie Ducha Świętego nie jest ograniczone naszymi tradycjami, oczekiwaniami czy wygodnymi schematami.
Praktyczne zastosowanie dziś:
- Zburz własne mury: Zastanów się, kogo podświadomie wykluczasz lub oceniasz w swoim środowisku (w pracy, w sąsiedztwie, w kościele, a nawet w rodzinie). Czy twoje postawy odzwierciedlają bezwarunkową miłość Boga, czy ludzkie uprzedzenia i strach przed "innym"?
- Szukaj jedności w różnorodności: Jak możemy budować wspólnotę (czy to religijną, czy społeczną) włączającą ludzi o różnych poglądach, pochodzeniu, czy stylu życia, skupiając się na tym, co najważniejsze (np. wspólne wartości, cel, podstawy wiary), zamiast dzielić się przez drugorzędne różnice?
- Słuchaj Ducha, a nie tradycji: Bądź otwarty na to, że Bóg może działać w sposób, który łamie twoje przyzwyczajenia lub oczekiwania. Przyzwyczajenie może być pomocne, ale nie może przesłonić żywego działania Boga dziś.
- Skup się na celu: W dyskusjach (nawet teologicznych czy światopoglądowych) odróżniaj kluczowe prawdy od tych mniej istotnych. Czy to, co cię dzieli, jest naprawdę fundamentalne dla wiary/człowieczeństwa, czy jest to raczej kwestia preferencji, kultury czy interpretacji, która nie powinna być powodem wykluczenia?
- Działaj na rzecz włączenia: Aktywnie szukaj sposobów, aby włączyć osoby marginalizowane, odrzucone czy "inne". To może być zaproszenie do rozmowy, wspólna praca nad projektem, czy po prostu zmiana języka, aby był bardziej akceptujący. To lekcja, która może pomóc w rozwiązywaniu współczesnych problemów społecznych – od migracji, przez podziały polityczne, po wyzwania związane z różnorodnością kulturową i światopoglądową. Bóg uczy nas, że Jego królestwo jest dla wszystkich, a my, Jego naśladowcy, powinniśmy odzwierciedlać tę prawdę w naszych działaniach.
Historia z Dziejów Apostolskich to nie tylko opowieść o początkach Kościoła. To dynamiczne przypomnienie, że Boża łaska jest szersza, a Jego plany bardziej zaskakujące, niż kiedykolwiek ośmielilibyśmy się pomyśleć. To wezwanie do ciągłego burzenia murów w naszych sercach i w naszych społecznościach.
Modlitwa:
Dziękujemy Ci, Boże za Twoją bezgraniczną miłość i łaskę, która przekracza wszystkie nasze ludzkie podziały. Uwielbiamy Cię za Ducha Świętego, który otwiera nam oczy i serca na "innych". Pomóż nam burzyć mury, a budować mosty, widząc w każdym człowieka, którego Ty kochasz. Daj nam odwagę, aby wyjść poza naszą strefę komfortu i odzwierciedlać Twoją włączającą miłość w naszym życiu. Amen.
| #DziejeApostolskie | #WiaraBezBarier | #Inkluzywnosc | #DuchSwiety | #JednoscWChrystusie | #BibliaNaDziś | #PraktycznaWiara | #Kosciuł | #WspółczesneProblemy | #ŁaskaBoża | #Akceptacja | #ReligiaBezPodziałów | #BibliaIKultura | #ZrozumiećBiblie | #PrzemianaSerca |
Oprac. redaktor Gniadek
Łączę lokalne zakorzenienie w Górowie Iławeckim (12 km na północ od Warmii) z uniwersalnym przesłaniem związanym z ikoniczną postacią Gandalfa, ma to podkreślać zarówno symboliczny jak etyczny charakter działalności. To forma budowania mojej tożsamości, która działa aktywnie na rzecz swojej małej ojczyzny, a jednocześnie aspiruję do roli moralnego świadka obserwowanej rzeczywistości...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura