Jak stać się bardziej wrażliwym na Boży głos? Audrey Mack wskazuje na rolę Ducha Świętego i modlitwy w "językach". Czy to tylko mistyczne doświadczenie, czy praktyczne narzędzie do życia pełnego mądrości i ochrony? Przeczytaj o tezach popularnej kaznodziejki i zdecyduj samodzielnie.
"Najważniejsze odpowiedzi często kryją się nie w zgiełku świata, lecz w głębi naszego ducha – jeśli tylko nauczymy się tam nasłuchiwać."
W programie "Zone Rapha #31" na kanale "Audrey Mack" z 15 maja 2025 r., popularna kaznodziejka Audrey Mack z Gotel Ministries poruszyła temat o fundamentalnym znaczeniu dla wielu wierzących: jak stać się bardziej wrażliwym na głos Boga działający przez Ducha Świętego. To zaproszenie do duchowej podróży, której celem ma być głębsze zrozumienie i praktyczne doświadczanie Bożego kierownictwa w codziennym życiu.
Duch Święty, modlitwa językami: Klucz do Bożej mądrości i zwycięstwa?
Według Audrey Mack, Duch Święty nie jest tylko odległą siłą, ale aktywnym przewodnikiem w życiu chrześcijanina. Jest naszym doradcą, pomocnikiem, korygującym i coachem. W jej nauczaniu kluczową rolę odgrywa przekonanie, że wiara bierze się ze słuchania – ze słuchania Bożych objawień przychodzących właśnie przez Ducha Świętego. Aby odnieść zwycięstwo w różnych sferach życia, niezbędne jest, jej zdaniem, nauczenie się rozpoznawania i podążania za Jego wskazówkami.
Kluczowym elementem w procesie stawania się bardziej wrażliwym na Boży głos ma być modlitwa w "językach". Odwołując się do słów Jezusa o "rzekach wody żywej" wypływających z wnętrza wierzącego (Jana 7, 37-38), które odnoszą się do Ducha Świętego oraz do wersetu z Judy 20 o "budowaniu się na najświętszej wierze waszej, modląc się w Duchu Świętym", Audrey Mack przekonuje, że codzienne poświęcanie czasu na modlitwę w ten sposób wyostrza nas duchowo. Sprawia, że stajemy się bardziej wrażliwi na głos naszego wewnętrznego ducha, a mniej zależni od intelektu czy zmysłów. To, jak mówi, Boży język, dający dostęp do Bożej mądrości i zdrowego umysłu (por. 2 Tymoteusza 1, 7).
Mądrość Boża, zdaniem kaznodziejki, to nie tylko wiedza, ale umiejętność zastosowania jej we właściwym czasie. Odwołując się do fragmentu z Kolosan 2, 3 gdzie jest mowa o Chrystusie w którym ukryte są wszelkie skarby mądrości i wiedzy, podkreśla, że ta mądrość jest już w nas – w Chrystusie, który w nas mieszka. Modlitwa w "językach" nie ma dawać wiary, ale uczynić nas bardziej receptywnymi na głos Boga, który przychodzi z wiarą. Mądrość potrzebna w konkretnych sytuacjach, np. w chorobie, nie unosi się w powietrzu, lecz jest dostępna w naszym wewnętrznym duchu, niczym "głęboka woda" (Przypowieści Salomona 20, 5), którą "człowiek roztropny wydobędzie".
Modlitwa w "językach" to, według nauczania opartego m.in. na 1 Liście do Koryntian 14, 2 mówienie "nie do ludzi, ale do Boga", wypowiadając "tajemnice" (greckie mustērion – ukryte prawdy, sekrety). Audrey Mack uważa, że mądrość jest ukryta w naszym duchu, a modlitwa w "językach" jest kluczem do odblokowania tych ukrytych prawd.
Przytaczane przez nią historie mają ilustrować tę tezę. Opowiada o swoim mężu, biznesmenie, który po wielokrotnych odmowach w sprawie kluczowego pozwolenia zaczął modlić się w "językach". Następnego dnia obudził się z nowym pomysłem, który przyniósł znaczące oszczędności klientowi – co kaznodziejka interpretuje jako dostęp do mądrości ukrytej w jego duchu. Inny przykład dotyczy jej samej – po modlitwie w "językach" odczuła silne przynaglenie do modlitwy za męża, który tego samego dnia miał wypadek z piłą elektryczną, ale wyszedł z niego bez szwanku. To, jej zdaniem, dowód na to, że słuchanie Ducha Świętego i modlitwa w ten sposób mogą ratować życie.
Audrey Mack podkreśla, że jeśli odczuwamy "ciężar" modlitwy za kogoś lub w jakiejś sytuacji, nie powinniśmy tego ignorować. Może to być, jak mówi, kwestia życia i śmierci, sygnał od Ducha Świętego o zagrożeniu lub potrzebie. Dzieli się osobistą, bolesną lekcją z przeszłości, gdy zignorowała takie przynaglenie dotyczące modlitwy za ojca, który wkrótce zmarł. Z kolei historia choroby brata i jego ostatecznego przyjęcia Jezusa ma być przykładem "walki" duchowej i mocy modlitwy, w tym modlitwy w "językach", która – jej zdaniem – pomogła w tym procesie.
Prezentowana nauka kładzie silny nacisk na bardzo praktyczne, a jednocześnie głęboko mistyczne aspekty wiary. Audrey Mack przekonuje, że świadome rozwijanie duchowej wrażliwości, zwłaszcza poprzez modlitwę w "językach", może odblokować dostęp do Bożej mądrości i ochrony, zmieniając sposób reagowania na wyzwania życia. To perspektywa, która wzywa do aktywnego poszukiwania duchowego przewodnictwa i eksploracji wewnętrznego "skarbca" ukrytego w wierze. Wierni uczący się tej praktyki mają nie tylko lepiej słyszeć Boży głos, ale nawet modlić się zgodnie z Jego wolą i rozumieć ("interpretować") to, co modlą się w ten sposób.
| #AudreyMack | #ZoneRapha | #GotelMinistries | #DuchŚwięty | #BożyGłos | #Modlitwawjęzykach | #MądrośćBoża | #Życieduchowe | #Chrześcijaństwo | #Wiara | #Modlitwa | #OchronaBoża | #Objawienia | #Rozwójduchowy |
Oprac. redaktor Gniadek
Fot. ilust. mioscbogawszechmogcego.weebly.com
Łączę lokalne zakorzenienie w Górowie Iławeckim (12 km na północ od Warmii) z uniwersalnym przesłaniem związanym z ikoniczną postacią Gandalfa, ma to podkreślać zarówno symboliczny jak etyczny charakter działalności. To forma budowania mojej tożsamości, która działa aktywnie na rzecz swojej małej ojczyzny, a jednocześnie aspiruję do roli moralnego świadka obserwowanej rzeczywistości...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości