"Mówi się, że demokracja to najgorszy system, z wyjątkiem wszystkich innych. Ale czy nasza demokracja nie jest czasem zbyt droga?"
Po co nam, myślisz, te wszystkie pieniądze na czołgi, jeśli nasze dzieci nie mają gdzie spać, a chorzy godzinami czekają w kolejkach? Taki wniosek, aż się ciśnie na usta, gdy słuchasz politycznych debat. Dwa światy, dwie wizje, a w środku Ty - polski podatnik. Na kanapie, w pociągu, czy przy obiedzie, każdy z nas czuje, że coś jest na rzeczy. Z jednej strony, głośny okrzyk: "Bezpieczeństwo przede wszystkim!". Z drugiej, cichy szept: "Ale za jaką cenę?". Właśnie ten ból wyłania się, jak żagiel z mgły, z głośnej debaty, którą można było ostatnio zobaczyć w internecie. Starli się w niej, jak dwa zderzaki, politycy o różnych poglądach, a każde ich słowo to była mała eksplozja, która zostawiała w powietrzu dym pytań, o których aż musimy sobie publicznie pogadać.
Całość treści do przeczytania na blogu tutaj:
Co zyskuje Czytelnik:
Rozumie kontekst politycznych obietnic, analizuje potencjalne koszty i korzyści, widzi różne perspektywy oraz uczy się krytycznego myślenia.
|
Jutro, bo o jutrze jest mowa, ma być albo silną twierdzą, albo domem, w którym wreszcie nie cieknie dach. Ten dylemat, niby prosty, rozdziera naszą polską duszę na dwoje. Z jednej strony, Marek Gzik, z obozu władzy, pokazuje liczby jak z magicznej szkatułki: 250 miliardów na zdrowie, 200 miliardów na obronność – to rekordy! Tłumaczy, że aby mieć co jeść, trzeba mieć też kogo i co bronić. Ba, nawet obiecuje inwestycje, które sprawią, że polska myśl technologiczna wreszcie się odbije od dna, jak Bumar-Łabędy z produkcją czołgu K2. Przecież to brzmi jak spełnienie marzeń. Ale zaraz, zaraz.
...
Debata o przyszłości Polski nie jest czarno-biała. Jest jak obraz impresjonisty – widzisz tylko plamy, dopóki nie cofniesz się o krok. Politycy stawiają na różne wartości – bezpieczeństwo, solidarność, wzrost. Ale prawdziwa siła narodu nie leży w budżetach, ani w liczbie czołgów, a w ludziach, którzy mają nadzieję i wiarę w to, że ich kraj może być lepszym miejscem do życia. Nie dajmy sobie wmówić, że tylko jedna droga jest słuszna. Prawda, jak to w życiu, zawsze leży gdzieś pośrodku.
| Debata polityczna | ekonomia | moralność | inwestycje | obronność | socjaldemokracja |
Oprac. redaktor Gniadek
(8/09/2025)
Fot. ilust. rialto.katowice.pl - Jutro będzie nasze - pokazy przedpremierowe - Kinoteatr Rialto
Łączę lokalne zakorzenienie w Górowie Iławeckim (pruskie pogranicze, 12 km na północ od Warmii) z uniwersalnym przesłaniem związanym z ikoniczną postacią Gandalfa, ma to podkreślać zarówno symboliczny jak etyczny charakter działalności. To forma budowania mojej tożsamości, która działa aktywnie na rzecz swojej małej ojczyzny, a jednocześnie aspiruję do roli moralnego świadka obserwowanej rzeczywistości...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka