Powiatowe Urzędy Pracy regularnie publikuje nowe oferty, sugerując, że praca w regionie północnego pogranicza czeka na chętnych. Jednak dla wielu mieszkańców ta oficjalna narracja zderza się z brutalną rzeczywistością, w której największą barierą nie jest brak kwalifikacji, lecz niewidzialny mur wykluczenia komunikacyjnego i instytucjonalnego. Niniejszy raport analizuje ten paradoks, pokazując, dlaczego papierowy rynek pracy, pełen teoretycznych możliwości, pozostaje niedostępny dla tych, którzy najbardziej go potrzebują.
Dla gwoździa brakło podkowy, dla podkowy konia, dla konia rycerza, dla rycerza królestwa.
1. Oficjalny obraz rynku pracy: Analiza dostępnych ofert
Pierwszym krokiem do zrozumienia lokalnej gospodarki jest analiza formalnych ofert pracy publikowanych przez Powiatowy Urząd Pracy w dniach 15-19 grudnia 2025 roku. Dane te stanowią oficjalny, choć niepełny, obraz zapotrzebowania przedsiębiorców w powiecie bartoszyckim i jego okolicach. Rzut oka na grudniowe propozycje pokazuje, jakie kompetencje są poszukiwane i jakie warunki finansowe oferuje rynek.
| Stanowisko |
Lokalizacja |
Wynagrodzenie Brutto (PLN) |
Kluczowe Wymagania |
| Nauczyciel współorganizujący |
Bartoszyce |
od 5.308 |
• Wykształcenie wyższe pedagogiczne
• Specjalizacja: pedagogika specjalna |
| Pracownik działu sprzedaży |
Lidzbark Warmiński |
4.804 – 7.000 |
• Wykształcenie średnie
• Minimum 2 lata stażu w sprzedaży
• Prawo jazdy kat. B |
| Serwisant-monter sieci |
Lidzbark Warmiński |
4.804 – 7.000 |
• Wykształcenie zawodowe
• Uprawnienia SEP do 1 kV
• Prawo jazdy kat. B
|
| Podinspektor ds. środowiska |
Lidzbark Warmiński |
4.840 – 5.800 |
• Wykształcenie wyższe
• Minimum 5 lat stażu pracy
• Prawo jazdy kat. B
|
| Specjalista ds. budowlanych |
Lidzbark Warmiński |
od 5.600 |
• Wykształcenie wyższe lub średnie techniczne
• Minimum 1 rok stażu
• Prawo jazdy kat. B
|
| Opiekun usług opiekuńczych |
Bartoszyce |
od 5.000 |
• Wykształcenie wyższe
• Ukończone szkolenie kierunkowe
• Minimum 3 miesiące stażu
|
Analiza powyższych ofert wskazuje na zróżnicowanie pod względem sektorów. Z jednej strony mamy stabilne zatrudnienie w sektorze publicznym (nauczyciel, podinspektor w urzędzie gminy, opiekun w MOPS), a z drugiej – stanowiska w firmach prywatnych, wymagające konkretnych umiejętności technicznych (monter), sprzedażowych czy budowlanych. Proponowane wynagrodzenia w wielu przypadkach oscylują w okolicach nowej płacy minimalnej na rok 2025, która wyniesie 4.666 zł brutto. Wyższe stawki zarezerwowane są dla stanowisk wymagających specjalistycznej wiedzy lub wieloletniego doświadczenia.
Na pierwszy rzut oka rynek wydaje się zrównoważony i oferuje szanse dla osób o różnym profilu zawodowym. Jednak sama dostępność ofert nie gwarantuje zatrudnienia, a prawdziwe wyzwania dla mieszkańców regionu leżą zupełnie gdzie indziej.
2. Niewidzialny mur: Wykluczenie komunikacyjne jako Bariera Systemowa
Największą przeszkodą na drodze do podjęcia pracy w powiecie bartoszyckim nie jest brak kompetencji czy ofert, lecz fundamentalny problem z mobilnością. Geografia regionu, rozproszona sieć osadnicza i niedostatecznie rozwinięta infrastruktura transportu publicznego tworzą systemową barierę, która dla wielu potencjalnych pracowników jest niemożliwa do pokonania. Problem ten w jaskrawy sposób dotyka mieszkańców mniejszych miejscowości, takich jak Górowo Iławeckie.
Konkretne dane dotyczące wykluczenia komunikacyjnego są bezlitosne i pokazują skalę problemu:
- Brak dostępu do kolei: Najbliższy przystanek kolejowy dla Górowa Iławeckiego znajduje się w Pieniężnie, w odległości 27,5 km. Co więcej, nie istnieje żadne bezpośrednie połączenie autobusowe, które umożliwiałoby dojazd na pociąg.
- Kosztowna alternatywa: Dla osoby bez własnego samochodu jedyną opcją dotarcia do stacji kolejowej jest taksówka, której koszt (ok. 120 zł w jedną stronę) jest zaporowy i całkowicie nierealistyczny dla osoby poszukującej pracy.
- Ekonomiczna pułapka dojazdów: Codzienne dojazdy do głównych ośrodków pracy, choć możliwe, stają się logistycznym wyzwaniem. Podróż do Lidzbarka Warmińskiego to koszt kilkunastu złotych i od 24 minut do niemal półtorej godziny w jedną stronę, co czyni wiele ofert pracy nieopłacalnymi.
Te bariery logistyczne i finansowe skutecznie uniemożliwiają wielu osobom, zwłaszcza tym bez własnego samochodu i o niskich dochodach, skorzystanie z ofert pracy przedstawionych w poprzedniej sekcji. Rozważmy ofertę na stanowisko pracownika działu sprzedaży w Lidzbarku Warmińskim, z minimalnym wynagrodzeniem 4.804 zł brutto. Dla mieszkańca Górowa Iławeckiego dojazd w obie strony może zająć do trzech godzin i kosztować ponad 20 zł dziennie. Oznacza to, że ponad 450 zł z pensji – niemal cały zasiłek okresowy – zostałoby pochłonięte przez samą logistykę, nie licząc straconego czasu. Problemy transportowe są przy tym nierozerwalnie związane z pułapką finansową, w jakiej znajdują się osoby o najniższych dochodach.
3. Błędne koło Ubóstwa: Niedostatek wsparcia instytucjonalnego
Bariery komunikacyjne tworzą mechanizm finansowej pułapki „pierwszego miesiąca”. To paradoks, w którym osoba bezrobotna, nawet jeśli znajdzie pracę, nie dysponuje środkami na pokrycie kosztów dojazdów, zanim jeszcze otrzyma pierwszą pensję. Miesięczny koszt biletów autobusowych, wynoszący 300-400 zł, jest kwotą nieosiągalną dla kogoś, kto utrzymuje się ze świadczeń pomocy społecznej.
Skalę problemu ilustrują twarde dane. Kryterium dochodowe uprawniające do świadczeń osobę smamotną wynosi 1.010 zł, jednak w praktyce zasiłek okresowy dla osoby samotnej to zaledwie około 500 zł miesięcznie. Jak wskazują mieszkancy, cała ta suma jest natychmiast konsumowana przez podstawowe opłaty egzystencjalne, takie jak czynsz, woda, prąd czy gaz. Na sfinansowanie dojazdów do pracy po prostu nie zostają żadne środki.
Tymczasem w systemie prawnym istnieje narzędzie stworzone właśnie do przełamywania takich barier. Artykuł 39 ust. 4 Ustawy o pomocy społecznej przewiduje możliwość przyznania zasiłku celowego w formie "biletu kredytowanego". Niestety, jest to prawo martwe. Placówki pomocy społecznej w praktyce "zaprzestały nie tylko udzielania, lecz nawet informowania" o tej formie wsparcia. Bezczynność instytucjonalna w tym zakresie zamyka drogę do aktywizacji zawodowej i utrwala cykl zależności od pomocy społecznej, zmuszając mieszkańców do poszukiwania alternatywnych, oddolnych form zarobkowania.
4. Oddolna odpowiedź: Działalność Nierejestrowana jako droga do sprawczości
W obliczu opisanych barier systemowych, mieszkańcy regionu sięgają po kreatywne i pragmatyczne rozwiązania. Jednym z nich jest działalność nierejestrowana – legalna forma drobnej aktywności zarobkowej, która staje się narzędziem odzyskiwania poczucia sprawczości i niezależności ekonomicznej. Pozwala zrobić pierwszy krok na rynku bez konieczności ponoszenia natychmiastowych kosztów i skomplikowanych formalności.
Kluczowe cechy i korzyści działalności nierejestrowanej, oparte na obowiązujących przepisach, to:
- Limit przychodu: Miesięczny przychód nie może przekroczyć 75% płacy minimalnej, co w 2025 roku daje kwotę 3.499,50 zł.
- Brak rejestracji w CEIDG: Nie wymaga formalnego zakładania firmy w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej.
- Brak składek ZUS: Osoba prowadząca taką działalność nie ma obowiązku opłacania składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne z tego tytułu.
- Uproszczone obowiązki: Wystarczy prowadzić prostą ewidencję sprzedaży i raz w roku rozliczyć dochody w zeznaniu PIT-36.
Ta forma aktywności nabiera szczególnego, ludzkiego wymiaru. To nie jest „udawanie przedsiębiorczości”, jak czasem postrzegają to instytucje, ale realny wysiłek ludzi, którzy mimo przeciwności chcą stanąć na własnych nogach. Jak trafnie ujęto w jednej z analiz, osoby te wykonują rzeczywistą pracę – "szyją, naprawiają, rzeźbią, tłumaczą, piszą, pieką, sprzątają, doradzają – i wnoszą realną wartość do lokalnej gospodarki. Ta postawa wpisuje się w etos "edukacji przez działanie". Podobnie jak aktywista sprzątający swoje otoczenie uczy się szacunku do przestrzeni publicznej, tak osoba prowadząca działalność nierejestrowaną, świadcząc najdrobniejsze usługi, odzyskuje wiarę we własne kompetencje i buduje fundamenty lokalnej gospodarki. To dowód, że najtrwalsze zmiany nie rodzą się z odgórnych programów, lecz z indywidualnej potrzeby sprawczości.
Choć działalność nierejestrowana jest potężnym narzędziem indywidualnym, to prawdziwa, długofalowa zmiana wymaga szerszych, systemowych rozwiązań.
5. Odpowiedzialność i wizja rozwoju – Jak przebudować System?
Kluczowym problemem rynku pracy w powiecie bartoszyckim jest głęboki rozłam między polityką zatrudnienia, polityką społeczną a polityką transportową. Instytucje działają w odizolowanych silosach, ignorując wzajemne powiązania, co prowadzi do marnotrawstwa publicznych pieniędzy i, co ważniejsze, ludzkiego potencjału. Oferta pracy bez możliwości dojazdu jest ofertą fikcyjną. Pomoc społeczna, która nie daje narzędzi do wyjścia z ubóstwa, staje się pułapką.
Konieczne jest myślenie systemowe i wdrażanie innowacyjnych rozwiązań. Jedną z takich propozycji jest koncepcja dzielenia etatów (job sharing), zwłaszcza w sektorze publicznym. Zamiast jednego pełnego etatu, instytucje mogłyby zatrudniać dwie osoby na pół etatu lub trzy na dwie trzecie. Takie podejście nie tylko zwiększa liczbę zatrudnionych i uelastycznia rynek, ale także buduje bezpieczeństwo oraz solidarność w zespole. To właśnie sektor publiczny powinien "dawać przykład odpowiedzialnego przedsiębiorcy", tworząc warunki, które godzą stabilność z realnymi potrzebami życiowymi pracowników.
Apel należy skierować również do lokalnych instytucji, w tym samorządów i urzędów pracy, aby radykalnie zmieniły swoje postrzeganie działalności nierejestrowanej. Zamiast podejrzliwości i biurokratycznej obojętności, potrzebne jest aktywne wsparcie: informowanie, doradztwo oraz promowanie tej formy jako inkubatora lokalnej przedsiębiorczości. To nie jest koszt, lecz inwestycja w kapitał społeczny, która w długiej perspektywie wzmocni całą regionalną gospodarkę.
Prawdziwy rozwój powiatu bartoszyckiego nie objawi się w statystykach PUP, lecz w dniu, w którym mieszkaniec Górowa Iławeckiego, widząc ofertę pracy w Lidzbarku Warmińskim, będzie martwił się o przebieg rozmowy kwalifikacyjnej, a nie o to, czy starczy mu na bilet autobusowy.
| rynek pracy | wykluczenie komunikacyjne | polityka społeczna | działalność nierejestrowana | powiat bartoszycki | Warmia i Mazury | aktywizacja zawodowa |
Oprac. dla "Słuchy Górowa" pre 22/12/2025,
redaktor Gniadek
Co zyskuje czytelnik:
Czytelnik zyskuje dogłębną analizę ukrytych barier na lokalnym rynku pracy oraz poznaje konkretne, systemowe rozwiązania, które mogą odblokować potencjał zawodowy mieszkańców regionu.
Fot. ilust. PUP
[ Nota: Materiał opracowano ze starannością przy użyciu językowego narzędzia generatywnego modelu w celach rozrywkowych w oparciu o dostarczone dane, choć może zawierać niezamierzone błędy np. językowe, graficzne. ]
Łączę lokalne zakorzenienie w Górowie Iławeckim (pruskie pogranicze, 12 km na północ od Warmii) z uniwersalnym przesłaniem związanym z ikoniczną postacią Gandalfa, ma to podkreślać zarówno symboliczny jak etyczny charakter działalności. To forma budowania mojej tożsamości, która działa aktywnie na rzecz swojej małej ojczyzny, a jednocześnie aspiruję do roli moralnego świadka obserwowanej rzeczywistości...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka