cisza cisza
161
BLOG

Prymas Tysiąclecia wzorem cierpliwości

cisza cisza Społeczeństwo Obserwuj notkę 13

Był wzorem odważnej pokory, cierpliwości wobec władz a zarazem nieustępliwości w obronie wiary i kościoła.

Dzisiaj, dla mnie SZOK! Nie pierwszy związany z Kościołem w Polsce.

Gdy rząd nakazał ograniczenie obecności w kościołach do 5 osób - była cisza.

W autobusach, sklepach nie było takich ograniczeń ( ok. 20 osób) Tylko w kościołach.

Episkopat milczał. 

Brak wiernych na Triduum Paschalnym, w Niedzielę Miłosierdzia Bożego nie wywoływał protestów hierarchów mimo, że nie o człowieka tu chodziło ale o Zmartwychwstałego Chrystusa i największy przymiot Boga - Miłosierdzie.

Telewizja miała nam wystarczyć! Wygrał wirus!

W przypadku najważniejszej dla Polaków beatyfikacji wirus wygrał ponownie.

Kardynał Nycz uważa tym razem, że uczestnictwo wiernych w uroczystościach beatyfikacyjnych jest ważniejsze od samej beatyfikacji.  Odpowiednia organizacja na świeżym powietrzu z ograniczeniami plus transmisje telewizyjne nie były brana pod uwagę?

Prymas Tysiąclecia czekał i nadal ma czekać aż wirus ustąpi. A rząd straszy, że może rok, półtora....

Ten Święty Człowiek zawsze miał pod górkę i szedł pod wiatr.

On nigdy się nie poddawał - Non Possumus! Taka postawa nie bardzo pasuje do czasów obecnych.


"'Beatyfikacja kard. Wyszyńskiego, przewidywana pierwotnie na 7 czerwca tego roku zostaje bezterminowo zawieszona - ogłosił dziś kard. Kazimierz Nycz. „Nowy termin zostanie ustalony i ogłoszony po ustaniu pandemii, z wyprzedzeniem czasowym, umożliwiającym odpowiednie przygotowanie bezpośrednie” - napisał w komunikacie metropolita warszawski.
 
Kardynał Nycz wyjaśnił, że decyzja została podyktowana dwoma względami: troską o zdrowie i życie ludzi oraz chęcią zapewnienia uczestnictwa w uroczystości wszystkim chętnym, zarówno z Polski jak i zagranicy. W obecnej sytuacji nie byłoby to możliwe.
 
„Biorąc pod uwagę wielkość i powszechną znajomość nowego Błogosławionego, musimy umożliwić udział w uroczystościach beatyfikacyjnych szerokiej rzeszy wiernych, także Polakom i gościom z zagranicy” - napisał kard. Nycz. Dodał, że uroczystość beatyfikacyjna, jaka zostanie zorganizowana w Warszawie po ustaniu pandemii, będzie miała charakter „godny i podniosły, a równocześnie skromny i uwzględniający przewidywane skutki pandemii”.
 
Metropolita warszawski poinformował, że Komitet przygotowujący beatyfikację zostaje zawieszony lecz nie rozwiązany. „Wzorowa współpraca z władzami państwa i Warszawy w przygotowaniu beatyfikacji będzie miała swoją kontynuację, za co już teraz dziękuję” - zaznaczył w komunikacie kard. Nycz."
 Za KAI
Całość:

http://www.pch24.pl/beatyfikacja-kard--wyszynskiego-bezterminowo-zawieszona,75646,komentarze.html#ixzz6KwKJmMQ


Zdaję sobie sprawę, że wielu z radością przyjęło decyzję kard. Nycza.

Jednak bardzo wielu przeciwnie, ze zdziwieniem i niedowierzaniem. Akurat dzisiaj rząd poinformował o kolejnych znoszeniach tzw. restrykcji. Mówią, że wirus wróci jesienią a nawet, że pandemia potrwa nawet 2 lata.

Sługa Boży kard. Wyszyński poczeka. Z nieba widzi więcej i dalej......






cisza
O mnie cisza

staram się ... ministat liczniki.org

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo