JE SUIS…moja NOTKA NA WIELKI TYDZIEŃ.
Jestem Charlie? Jestem Bolek? Jestem Kukieła?
Czy naprawdę jesteś bluzniercą Charlie, jesteś donosicielem? jesteś taki jak K...a?
Czy tylko bezmyślnie powtarzasz tu, na salonie, medialne hasła?Ile można na ten temat, w kółko i nudnie. Pytam retorycznie.Mądry bloger słusznie napisał w notce:
„A wy mi tu już drugi dzień w kółko o jakiejś durnej babie, co z koryta jada.”
http://apokalipsateraz.salon24.pl/702710,via-dolorosa#comment_11362171
Myślałam o tym ze smutkiem i nagle przyszedł mi do głowy pomysł napisać notkę. Kim ja jestem? Nie dzisiaj, gdy coś mnie poruszy, wzburzy ale zawsze, niezależnie od jakiegoś NEWSU, niezależnie od groznego trendu, od zakodowanych...trzymających głupie transparenty.
Jestem człowiekiem, to oczywiste…ale też jestem kimś więcej, kimś bardzo ważnym i bezwarunkowo kochanym. Pamiętam o tym.
Pytam też Was, tak na prawdę wcale nie pytając Kim jesteśmy...
Czy o tym wiemy czy nie a może nie uświadamiamy sobie tego jesteśmy dziećmi Boga!
Każdy, nawet gdy odszedł od wiary, ateista, lewak itp. nie przestał być dla Boga Jego ukochanym dzieckiem.
Tak więc powiedzmy sobie, napiszmy takie hasło :)
Je suis un enfant de Dieu!
Jestem dzieckiem Boga!
„Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy” (1 J 3,1).
To nobilituje ale też zobowiązuje…
Inne tematy w dziale Społeczeństwo