Artur Cegiełka Artur Cegiełka
980
BLOG

Kazimierz Deyna w prokuraturze

Artur Cegiełka Artur Cegiełka Rozmaitości Obserwuj notkę 0

 

 
Zanim Kazimierz Deyna związał się kontraktem z Manchesterem City, w Naczelnej Prokuraturze Wojskowej w Warszawie prowadzono śledztwo, w toku którego pojawiło się nazwisko piłkarza „Legii”. Wobec niego pojawiły wątpliwości, które mogły pokrzyżować plany wyjazdu zawodnika do Wielkiej Brytanii.
Sprawie, która była prowadzona w 1978 r. nadano kryptonim „Mundzio”. Służby specjalne PRL podejrzewały piłkarza o niejasne kontakty z obywatelami państw zachodnich, a także osobami zbiegłymi z PRL. Było to częste zjawisko wśród sportowców, lecz w tym przypadku rzecz dotyczyła nie tylko piłkarza, lecz również żołnierza. Deyna był wówczas jednym z najpopularniejszych sportowców w kraju, choć nie wszędzie był lubiany – stąd podwójna ostrożność.
Podejrzenia służb budziły kontakty piłkarza z Waisem Mahendrą, który został aresztowany w styczniu 1978 r. za prowadzenie w PRL działalność szpiegowskiej na rzecz wywiadu RFN. W związku z tym postanowiono przesłuchać w tej sprawie Deynę. Termin przesłuchania w NPW wyznaczono na 10 marca. Z dokumentów wynika, że zawodnik „Legii” w trakcie przesłuchania „w wypowiedziach był nieszczery i dopiero na przedstawione konkretne fakty dot. ich znajomości, przytakiwał lub udzielał wypowiedzi z dużą ostrożnością”. Ze zgromadzonych materiałów wynika, że podczas rozmowy na temat kontaktów z obywatelami państw zachodnich, Deyna miał wykazywać „niepewność” i „brak zdecydowania”. W dodatku – jak sugerowano – miał posiadać dużo większą wiedzę niż przedstawioną w trakcie przesłuchania.
Na niekorzyść dla piłkarza wpływały ustalenia służb z jego pobytu na Mistrzostwach Świata w Argentynie w 1978 r., gdzie miał kilkakrotnie oddalać się od reprezentacji w nieznanym kierunku i celu.
Na potrzeby dochodzenia sporządzono również krótką opinię na temat zawodnika i relacji panujących w warszawskim zespole. Ustalono m.in., że „por[ucznik] Kazimierz Deyna nie cieszy się autorytetem i szacunkiem wśród piłkarzy »Legii«. Zachowuje się dość arogancko w stosunku do przełożonych i zawodników młodszych wiekiem. Cechuje go wyjątkowa dążność do wzbogacenia się”.
Dochodzenie jednak została umorzone, ponieważ nie stwierdzono „jednoznacznych dowodów” na prowadzenie działalności antypaństwowej przez piłkarza, co miało wpływ na „odstąpienie prokuratora od jego aresztowania”.
Następnie, dnia 14 września 1978 r. sprawa została przedstawiana Ministrowi Obrony Narodowej. Na tym szczeblu zapadła decyzja o dalszych losach piłkarza: „zwolnienie z wojska por. Kazimierza Deyny nastąpi przy zachowaniu odpowiednich pozorów, łącznie z notatką w prasie. Angażowanie Kazimierza Deyny po zwolnieniu z WP do angielskiej drużyny nastąpi pod egidą PZPN.”
Takie, nieznane szerokiej opinii publicznej, okoliczności towarzyszyły podpisanemu 22 listopada 1978 r. kontraktowi Kazimierza Deyny z Manchesterem City.

Absolwent Wydziału Nauk Historycznych i Społecznych UKSW. Autor książki "Działania MSW wokół olimpijskich zmagań Moskwa 80"(2011). Publikował m.in. "Biuletyn IPN", "Glaukopis", "Uważam Rze", "Na Poważnie", "Sieci Historii", "Wpolityce.pl", "Wsumie.pl". Pasjonat sportu.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości