Zagraniczna domena publiczna
Zagraniczna domena publiczna
Romuald Kałwa Romuald Kałwa
151
BLOG

Wirusy są niezwykle małe i mogą infekować nawet bakterie

Romuald Kałwa Romuald Kałwa Rozmaitości Obserwuj notkę 4

• Słowo wirus pochodzi z języka łacińskiego i oznacza jad – jak czytamy w „Wirusologii molekularnej” wydanej przez Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu pod red. Anny Groździckiej-Józefiak.

• Za wirusy uważano najpierw wydzieliny i wydaliny zwierząt, które mogły być przyczyną chorób lub śmierci. Pod koniec XIX zrewidowano to pojęcie, gdyż odkryto, że pewne czynniki chorobotwórcze można przesączyć przez filtry bakteryjne. 

Odkrywanie wirusów było etapowe. W 1892 roku Dymitr Iwanowski odkrył, że sok z liści tytoniu przenosi chorobę roślin tytoniu po przefiltrowaniu przez świecowe filtry Chamberlanta, choć wciąż utożsamiał tę chorobę z czynnikami bakteryjnymi. Jednak później Martin Beijerinck (twórca wirusologii) zauważył, że sok wywołuje chorobę roślin po przesączeniu przez filtry bakteryjne. W 1898 roku opublikował wyniki swoich badań, z których wynikało, że za chorobę liści tytoniu odpowiada czynnik mniejszy niż bakteria. Tak narodziła się wirusologia.  

Reasumując, wirus to pasożyt, który rozmnaża się i żyje dzięki organizmowi gospodarza. Frederick Twort w 1915 i Felix d’Herelle w 1917 odkryli, że wirusy mogą infekować nawet bakterie! Ten ostatni nazwał je bakteriofagami – zjadaczami bakterii.  

Trzeba przyznać, że wirusy to dziwne stworzenia, które często zabijają swojego gospodarza. Wg ezoterycznej teorii pól morficznych Ruperta Sheldrake, można by je uznać za jeden organizm połączony niewidoczną siecią energetyczną stworzoną przez Stwórcę, ale choć ta teoria świetnie brzmi, jest podważana przez naukowców.  

Wspomniany wirus mozaiki tytoniu ma 300 nanometrów długości i 18 nm średnicy.  

Nanometr to jedna miliardowa metra i jedna milionowa milimetra = 10−9 m 

Jedna milionowa milimetra to bardzo niewiele. Wirus ma trzy dziesięciotysięczne milimetra długości. To znaczy, że gdyby w jednym rzędzie ustawić 3333 wirusów, miałyby razem jeden milimetr długości!  

image


Już 100 lat temu zauważono, że wirusy zabija m.in. alkohol. Jednakże na stronie: Ministerstwa Zdrowia i NFZ pacjent.gov.pl czytamy:

„Picie alkoholu nie chroni przez wirusem. Alkohol obniża odporność organizmu. Wysokoprocentowy alkohol jest natomiast dobrym środkiem dezynfekującym”.

                                             JEDNAK JEST NA TEJ STRONIE COŚ NIEMĄDREGO:  

Z jednej strony czytamy, że „Używając monet i papierowych pieniędzy, można zarazić się koronawirusem” ponieważ „Pieniądze przechodzą z rąk do rąk. WHO zaleca zrezygnowanie z gotówki i płacenie bezdotykowo, za pomocą karty”, a z drugiej na zagadnienie czy „Koronawirusem możesz zakazić się w publicznej toalecie” strona oznajmia: 

„Obecnie brak dowodów naukowych na potencjalne zakażenie koronawirusem poprzez korzystanie z tej samej toalety (np. przez siadanie na desce sedesowej). Natomiast publiczna toaleta jest miejscem, które odwiedza dużo osób, więc nie tylko z uwagi na koronawirusa należy myć ręce po skorzystaniu z niej. W miarę możliwości staraj się nie otwierać drzwi dłonią”. 

No trochę więcej logiki! Skoro monety i inne dotykane rzeczy przenoszą wirusa, to tym bardziej deska klozetowa. To chyba nie jest wielka filozofia. Nie mam zbytniej ochoty rozpisywać się, co może znajdować się na desce klozetowej. Fuj ;)  

Niejako dr James Robb, patolog i wirusolog molekularny, który wykładał na Uniwersytecie Kaifornijskim i był konsultantem w National Cancer Institute (USA), który doradza znajomym jak uniknąć zarażenia, każe unikać dotykania takich miejsc jak klamki, czy wyłączniki. Ale nie, na polskiej stornie czytamy, że można siadać w publicznej toalecie, bo naukowcy nie prowadzili badań na ten, zatytułowanych „publiczne toalety a rozprzestrzenianie się wirusów i innych jednostek chorobowych”. Doktor każe otwierać drzwi pięścią lub biodrem. Ja mam inny sposób: można je otwierać zgiętym łokciem. 

Doktor James Robb ma również inne zdanie na cynk w tabletkach, które ma działanie hamujące namnażanie się wirusów, a trzeba je ssać, gdy pojawią się pierwsze objawy choroby.  

Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Rozmaitości