Fot. Romuald Kałwa
Fot. Romuald Kałwa
Romuald Kałwa Romuald Kałwa
346
BLOG

Najpiękniejsza para, w Polsce bara bara

Romuald Kałwa Romuald Kałwa Dziecko Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Podobno księżna Kate i William - następca angielskiego tronu z małżonką - swoje trzecie dziecko spłodzili (już jest w drodze) podczas lipcowej wizyty w Polsce. Jak inteligentnie zauważyły polskie tabloidy: „Kate to żona brytyjskiego księcia Williama. Nosi oficjalny tytuł księżnej Cambridge”.

Para przyjechała 17 lipca i spędziła w Polsce zdaje się dwa dni. Media piszą, że trzy, ale skoro wyjechali 19 lipca, to wychodzi, że tylko dwie doby. Swoją drogą mamy wysoki poziom dziennikarstwa – Onet krytykuje polskie roszczenia wobec Niemiec, a nie potrafi liczyć do pięciu. Wracajmy do tematu.

                                                            ***

Gdybym był szefem służb specjalnych w Polsce, zrobiłbym wszystko, żeby ich akt seksualny został nagrany. Oczywiście para Anglików na pewno przywiozła ze sobą tamtejsze służby specjalne, które sprawdzały pokój hotelowy w Belwederze. Zaznaczam, że nie filmowałbym ich z jakiejś niezdrowej ciekawości! Po prostu wciąż mam przed oczami angielską zdradę z 3 września 1939 roku i to, jak wielokrotnie w przeszłości Anglia szkodziła Polsce. 

Gdyby Wielkiej Brytanii znowu przyszła ochota nas sprowokować a później zdradzić, kazałbym opublikować film z ich aktu we wszelkich możliwych krajach, szczególnie tych, które Anglia skolonizowała i których obywateli mordowała, a były to m.in.: Chiny, Indie, Irlandia, Pakistan, Nigeria, Kenia, Kamerun, Uganda...

Okrzyk „najpiękniejsza para!” (głos dojrzałego mężczyzny usłyszany zdaje się w relacji Wiadomości TVP)  to żenujący obraz naszych rodaków wielbiących pewne osoby tylko dlatego, że są znane. Tak samo brzmiał ten uniżony głos wobec olewających Polskich kibiców narciarzy: Svena Hannawalda czy Marit Bjoergen. Ta żenująca posłuszność... Niektórzy Polacy tanio sprzedają swoją godność. Wystarczy im pomachać ręką i powystępować w telewizji. To im imponuje. Bo oceniają wartość innych, jeśli ci są bardzo znani – groteskowy obrzydliwy konformizm.

Może rząd jej qrewskiej ości boi się ideologii UE i potrzebuje sojusznika. Fragment komunistycznego Manifestu z Ventotene” z 1941 r., wg którego podąża UE:

„Do tego wszystkiego należy dodać zniknięcie niektórych z najważniejszych dynastii i kruchość podstaw egzystencji tych, które przetrwały. Dynastie te, uważając różne kraje za swoje tradycyjne dobra, wspierane silnymi grupami interesu stanowiły poważną przeszkodę w racjonalnej organizacji Zjednoczonych Stanów Europy”.

Widać więc, że Brexit jest w interesie brytyjskiej rodziny królewskiej. Czy to stąd wizyta książęcej pary w Polsce i nieco wcześniejsza wizyta Lorda Majora London of City?  Teoretycznie to jeszcze nie nieszczęście.

„61-letni Parmley, nauczyciel z ponad 30-letnim doświadczeniem, jest 689. burmistrzem City of London, londyńskiej dzielnicy finansowej. Jego pozycja formalnie nazywana jest tytułem "Lord Mayor", a do głównych zadań należy pełnienie obowiązków reprezentacyjnych w imieniu całego brytyjskiego sektora usług finansowych, nie tylko tego ulokowanego w stolicy. Jego funkcji nie należy jednak mylić z burmistrzem Londynu” – pisze Rzeczpospolita.

http://www.rp.pl/Finanse/170629034-Burmistrz-londynskiego-City-przetrwamy-Brexit.html


A może jest tutaj inny, ważniejszy cel? Coś mi się wydaje, że znowu chcą nasz oszwabić, tzn. przepraszam: oszukać i okraść. Ta naiwna historia ze spłodzeniem dziecka w Polsce ma czemuś służyć. 

Nie bądźmy naiwni i gotujmy się na najgorsze. Wydaje mi się, że Angole znowu robią, czy też próbują robić z nas durniów! Z wielbicielami należących do Niemców tabloidów to się im udaje (i te matoły głosują w wyborach...), ale nie uda z polską elitą - czytelników patriotycznych mediów do których się zaliczasz Czytelniku! Muszę oddać honor - na problem królewskiego zapłodnienia jako pierwszy zwrócił uwagę Aleksander Jabłonowski, który zauważył zastanawiający wpis w brytyjskim tabloidzie:
„Kate żartuje o trzecim dziecku pierwszego dnia w Cambridges' Poland

Książę i Księżna Cambridge mogą mieć dwoje dzieci, ale Kate żartowała o trzecim - po otrzymaniu prezentu przeznaczonego dla noworodków.

Kate spekulowała o perspektywie innego dziecka, kiedy zaproponowano zabawkę, która miała na celu łagodzenie małych niemowląt podczas imprezy dla początkowych firm technologicznych w Warszawie.

Powiedziawszy dziękuję za teraźniejszość, zwróciła się do księcia, śmiejąc się i powiedziała: "Po prostu musimy mieć więcej niemowląt"”.

A to wszystko opisane już 18 lipca w internetowym wydaniu dziennika „Daily Mail” (autor tłumaczenia: Google tłumacz).

http://www.dailymail.co.uk/wires/pa/article-4706322/Kate-jokes-baby-day-Cambridges-Poland-tour.html  

Skąd oni ku..a o tym wiedzieli! O tym, że będzie zapłodnienie?! A nic to, nic to, ważne, że polski plebs się podnieca - ciekawe czy pośle na wojnę swoich synów za brytyjskie interesy? Pewnie, że pośle. Wystarczy pomachać ręką na lotnisku i powiedzieć: „Polska to być bardzo piekny kraj”. 

Na misji w Afganistanie zginęło 43 polskich żołnierzy. Afganistan to dawna brytyjska kolonia, z której Anglicy musieli uciekać, bo ostatecznie przegrali tam wojnę.

Irak też był brytyjską kolonią. W Iraku zginęło 24 polskich żołnierzy. Przy okazji: projekt Nowego Porządku Świata (NWO), to nic innego jak próba dominacji nad światem kultury anglosaskiej. To również z Anglii wywodzi się masoneria.

„UK jest ojczyzną wolnomularstwa. Dziś wielkim mistrzem jest Edward Windsor, książę Kentu, członek rodziny królewskiej. Zjednoczona Wielka Loża Anglii jest uznawana za lożę-matkę wielkich lóż w innych krajach. Żyje tu obecnie kilkaset tysięcy (300-750) masonów”.

https://goniec.com/component/k2/16114-anglia-ojczyzna-masonow

Tymczasem premier Beata Szydło twierdzi:

„Premier Beata Szydło w Londynie: Dla Polski Wielka Brytania jest partnerem strategicznym” – czytamy na stronie Premiera RP:

https://www.premier.gov.pl/mobile/wydarzenia/aktualnosci/premier-beata-szydlo-w-londynie-dla-polski-wielka-brytania-jest-partnerem.html

„Andrzej Duda przekonywał, że Polska będzie chciała utrzymać ścisłe związki z Wielką Brytanią w zakresie współpracy gospodarczej, wojskowej i politycznej. Historycznie to zawsze był nasz sojusznik – akcentował” – czytamy na stronie Radia Maryja:

http://www.radiomaryja.pl/informacje/prezydent-premier-i-prezes-pis-komentuja-referendum-w-wielkiej-brytanii/

Sojusznik:

- który próbował nieudanie skolonizować nas w średniowieczu, ale skutecznie został pogoniony z Litwy,

- który dążył do ograniczenia naszej gospodarki w XVII, który prowokował wojnę ze Szwecją, gdy walczyliśmy z Turkami, który szkolił Chmielnickiego, aby ten wywołał kozackie powstanie,

- sojusznik, który wywołał razem z Prusami, i którą wygrał - de facto I wojnę o zasięgu światowym - wojnę siedmioletnią 1756 - 1763 (w czasie której zginęło około 1 100 000 ludzi), który pomógł Prusom stać się (największym państwem protestanckim w kontynentalnej Europie) potęgą. To Prusom najbardziej zależało na zniszczeniu – rozbiorach Polski...

- jak pisze internauta pod filmem z G. Braunem: „Anglicy wywołali - sprowokowali Powstanie Kościuszkowskie tylko dlatego, że Polska miała bilans handlowy dodatni z powodu handlu zbożem”,

- w którego interesie były powstania w Polsce w XIX w., co miało zatrzymać pochód wojsk rosyjskich na zachodnią Europę, której Londyn chciał być  stolicą: „Wybuch powstania styczniowego Brytyjczycy powitali entuzjastycznie. Nie trwało to jednak długo, jeszcze przed oficjalnym upadkiem powstania angielskie gazety pisały o „awanturnikach Europy” - http://powstaniestyczniowe.nck.pl/?p=130

- który zdradził Polskę w Teheranie, Jałcie i Poczdamie, sprzedając nas Stalinowi, a wcześniej dokonał zamachu w Gibraltarze na Sikorskim, gdy ten upominał się o zamordowanych w Katyniu...

Naprawdę sądzicie, że Kate i William przyjechali popieprzyć się do obcego kraju?

Dzisiaj Londynowi udało stać się (prześcignął Nowy Jork) największym centrum finansowym na świecie. Podobno dzięki krajom arabskim, które z kolei są potęgą dzięki petrodolarowi.

Te państwa zrobią wszystko, by utrzymać tę pozycję i żyć na wysokim poziomie. To one chcą być centrum handlowym świata, więc nie mogą pozwolić, aby Polska stała się zwieńczeniem nowego jedwabnego szlaku!

Rację ma Grzegorz Braun. Oni zrobią wszystko aby podpalić Środkową Europę:

https://www.youtube.com/watch?v=GqpoGEeMpZM G. Braun o miłości Anglii do Polski

Myślę (mam nadzieję), że Prezydent Andrzej Duda rozpoczyna inteligentną grę. Tego mechanizmu nie rozumie jednak Antoni Macierewicz, który jedwabny szlak uważa za metodę wprowadzenia... komunizmu do Polski.

Naprawdę szanuję pana Antoniego, ale geopolityka go przerasta. Dlatego stawiam na Andrzeja Dudę. Jeśli Polska stanie się centrum handlowym Europy, jeśli zbudujemy przeładunkowe lotnisko środkowoeuropejskie, które zabierze sporo klientów Londynowi czy Hamburgowi, jeśli Morawieckiemu uda się wdrożyć sieć samochodów elektrycznych (paliwem będzie nasze czarne złoto – węgiel) i 6000 stacji do ładowania samochodów... Może i te rządy nie są doskonałe, ale to za rządów PiS rzeką Odrą zaczęły płynąć barki. Podobno to PO podpisała niekorzystną umowę z Niemcami, w wyniku której z Odry zniknął transport rzeczny.

Żegluga śródlądowa Transport rzeczny wraca nad Odrę:  https://www.youtube.com/watch?v=AGoyjuUEg0M

„Wielki plan PiS. 60 mld zł na sieć wodnych autostrad w Polsce. Eksperci: zaniedbania są katastrofalne.

Jedna tysiąctonowa barka rzeczna to odpowiednik 40 TIR-ów - przelicza prof. Wojciech Majewski, wiceprzewodniczący Komitetu Gospodarki Wodnej PAN”.

https://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/wodna-zegluga-plan-pis-odra-wisla-rzeki-w,246,0,2060022.html

Polska może będzie mogła wreszcie żyć z własności, a nie wyłącznie z pracy najemnej na rzecz zachodnich panów.

Pieprzyć ekologów! Jak chcą, to niech wracają do jaskini, albo niech jadą do królestwa Kate i Williama (prawdziwe imię to Wilhelm) myć zachodnim panom talerze i przerzucać gówno na gęsiej farmie, ekologicznej oczywiście...

Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości