Sowieci stworzyli naród dwupiętrowy — tak, jak było w dawniej Rzeczpospolitej i jak jest do dziś w Wielkiej Brytanii. Niższe piętro to etnos: w Zjednoczonym Królestwie to Anglicy, Walijczycy, Szkoci i Irlandczycy Północni; w Rzeczpospolitej Polacy, Rusini, Litwini, Żydzi, Holendrzy, Kaszubi i inni; w ZSRR Rosjanie, Ukraińcy, Gruzini, Białorusini, Kałmucy i setki innych ludów.
Wyższe piętro to wspólna narodowość polityczna: w Wielkiej Brytanii to Brytyjczycy, w Rzeczpospolitej Polacy (w drugim znaczeniu — bo są Polacy etniczni i Polacy-obywatele Rzeczpospolitej), w ZSRR Sowieci. Niższe piętro to natura i biologia, wyższe to kultura i ideologia. Niemniej oba są narodowością. Podobnie mają Szwajcarzy — dzielą się na Niemców, Włochów i Francuzów, a jednak wszyscy są Helwetami.
Dziś wpływ kulturowy, polityczny, cywilizacyjny jest dużo ważniejszy i skuteczniejszy niż biologiczny. Dziś większość narodów to narody polityczne, a nie etniczne. Amerykanie czują się narodem tylko dlatego, że są obywatelami USA, ale są etniczną mieszanką.
Kulturowo i mentalnie Ukraińcy do dziś są Sowietami. Widać to choćby po tym, że razem z Rosjanami i Białorusinami wielbią tych samych raperów, bo mają wspólne kody kulturowe, które tylko rosyjskojęzyczny świat rozumie. Współcześni Polacy przez zabory i PRL też są bardzo zsowietyzowani — czego dobrą ilustracją jest Dzierżyński czy dziś rodzina Schnepfów z mediaworkerką Dorotą Wysocką-Schnepf na czele.
Sowietyzacja weszła w nas bardzo głęboko, tak, że nie jesteśmy już takim samym narodem, jak 300 lat temu, nie cenimy wolności ponad wszystko, nie wielbimy świętej własności prywatnej, jak na Polaka przystało. Dziś większość Polaków to socjaldemokraci, którzy głosują albo na PiS, albo na PO, a obie te partie w pełni popierają i realizują wszystkie postulaty tradycyjnej socjaldemokracji, która przyszła do nas z obcych cywilizacji: bizantyjskiej z zachodu (Prus) i turańskiej ze wschodu (Rosji). Tę mieszankę cywilizacyjną można śmiało nazwać sowiecką. Dlatego Kaczyński wielbi Gierka, a Tusk Spinellego.
Tak jak uczył Koneczny, to nie ma szans na dłuższą metę się utrzymać — mieszanka cywilizacyjna, ta nasza bizantyjska turańszczyzna na sowiecki wzór, która nas opanowała i niszczy jak rak od lat, musi się rozpaść. Świadomi Polacy powinni to rozumieć i dążyć do odrodzenia naszej tradycyjnej cywilizacji, opartej na rzymskim prawie, greckiej filozofii i chrześcijańskiej moralności. Ani PiS, ani PO, w tym nie pomogą, bo ich polaryzacja to efekt sowietyzacji — ten podział wewnętrzny ciągnie się jeszcze od natolczyków i puławian, żydów i chamów, od służb cywilnych i wojskowych. Póki z tym nie zerwiemy, duch Stalina będzie nami cały czas rządził i nas dzielił.
Już czas starych zsowietyzowanych, peerelowskich dziadów, Kaczyńskiego i Tuska, odstawić na boczny tor. W dobie rozwoju technologicznego, którego oni nie ogarniają, są podwójnym obciążeniem dla Polski — i jako socjaldemokraci, i jako ignoranci.
Grzegorz GPS Świderski
__________________
Dlaczego świat Zachodu dąży do zagłady? <- poprzednia notka
następna notka -> Czy sztuczna inteligencja może być świadoma?
__________________
Tagi: gps65, naród, polityka, kultura, cywilizacja
Sarmatolibertarianin, bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, dyskutuję, filozofuję, politykuję, uzasadniam, prowokuję.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka