Od długiego czasu pisowi prawicowcy pokrzykują na swoich portalach:
PO dobrowolnie władzy nie odda, reżim każde wybory sfałszuje, odebrać im władzę możemy tylko na ulicy. Zorganizujmy się, idźmy, obalmy ten rząd siłą. W sto tysięcy nie poradzimy ale gdy wyjdzie nas milion, dwa, trzy, wtedy władza będzie nasza.
Zdrajców spotka sprawiedliwa kara (latarnie). Przejmiemy władzę, odzyskamy wolność, suwerenność i niepodległość. Odzyskamy Polskę.
I teraz z wielką tęsknotą patrzą na naszego wschodniego sąsiada. Tam ten sen się ziszcza. Milion demonstrantów, szturmowana siedziba prezydenta, budynek rady miejskiej Kijowa zdobyty przez demonstrantów.
I marzą: kiedy u nas?
I już niedługo będą szykować notki, apele, odezwy: weźmy nie tylko przykład z Węgier, weźmy przykład z Ukrainy!
Za kilka dni nadarzy się pierwsza okazja. 13 grudnia PiS oraz kluby GP organizują w Warszawie marsz wolności...
proszę pisać mi na ty jako i ja piszę, w końcu to internet a nie salon :)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka