Ot i wyszło szydło z wora.
Czytamy w pewnym niezależnym medium, że wczoraj we Wrocławiu odbyła się debata na temat okrągłego stołu, w której wzięli udział m.in. Konrad Morawiecki, Władysław Frasyniuk i Stanisław Ciosek.
I w trakcie padły takie słowa Morawieckiego do Frasyniuka:
- Twoim, Władek, zadaniem była obrona ludzi "S", a nie zakładanie biznesu.
Dlaczego? Dlaczego Władek nie powinien zostać biznesmenem jeśli chciał, potrafił i miał cechy przedsiębiorcy? Jaki popełnił grzech? Co uczynił nagannego, wątpliwego moralnie?
Cztery lata w więzieniach za działalność opozycyjną. Za mało? Powinien zdychać pod płotem? Przykładnie? Patriotycznie?
proszę pisać mi na ty jako i ja piszę, w końcu to internet a nie salon :)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości