"Polska nie może sobie pozwolić, żeby kawał państwa - bo BGŻ to nie jest kawał banku, to jest kawał polskiego państwa - znów poszedł w ręce jakiegoś nie wiadomo jakiego inwestora.
Wystarczyłoby wypowiedzieć się ustami premiera, ministra finansów. Bo prezes NBP może mówić, ale nic z tego nie wynika, bo nie ma władzy, że każda taka zmiana musi być zaakceptowana przez państwo."
proszę pisać mi na ty jako i ja piszę, w końcu to internet a nie salon :)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości