Przesilenie ustrojowe z jakim mamy do czynienia dokonuje się w obszarze na tyle fundamentalnym (quasiwolność vs. quasidyktatura (obiektywnie, ale subiektywnie WOLNOŚĆ vs. DYKTATURA, WSCHÓD - ZACHÓD, BOLSZEWIZM - DEMOKRACJA). Te wartości są na tyle podstawowe, sięgają głęboko do postaw światopoglądowych, że spowodują opowiedzenie się po którejś stronie sporu jakiejś części (dotychczas) Niegłosujących.
To co się teraz dzieje jest ważniejsze niż wybory i poprzedzające je kampanie propagandowe.
(d)Niegłosujący zadecydują o kształcie Polski na najbliższe 20-30 lat. Albo spoleczeństwo pozwoli PiS-owi przydeptać demokrację, albo demokracja przydepcze PiS.
Wahadło w którąś stronę się wychyli. Obiektywnie potrzebnne do tego było większościowe zwycięstwo PiS, bo tylko PiS u władzy może być oceniony w obszarze jego filozofii państwa, ustroju, kultury procesu legislacyjnego i ogólnie kultury rządzenia. A jako, że PiS ma najwyższy ze wszystkich partii wskaźnik konfrontacja : kompromis (analogicznie jak jego wyborcy), tylko on to przesilenie, które poruszy część niegłosujących mógł wywołać.
Ciekawe, którą część.
proszę pisać mi na ty jako i ja piszę, w końcu to internet a nie salon :)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo