tytusrex tytusrex
1787
BLOG

Różne warianty polityczne.

tytusrex tytusrex Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 46

We współczesnym świecie obserwujemy niezwykle dynamiczne procesy ekonomiczne za którymi podąża polityka. I to nie tylko ta lokalna czy regionalna ale przede wszystkim globalna. Rzeczywistość zdaje się nie kroczyć ale wręcz galopuje. Sytuacja zmienia się z roku na rok a nawet jeszcze szybciej. Pozostaje pytanie co przyniesie przyszłość? Jak będzie wyglądać Polska? Świat? Czy współczesne pokolenie Polaków stanie na wysokości zadania i sprosta nadciągającym wyzwaniom?

Po pierwsze to nie jest tak, że politycy odwalą za nas czarną robotę a my ewentualnie ich z tego rozliczymy. Nie, ten mechanizm się nie sprawdził i na pewno trzeba go zmienić. Nie oznacza to jednak, że politycy są nam niepotrzebni. Wręcz przeciwnie potrzebujemy ich bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Musimy pamiętać, że politycy wywodzą się z pośród nas. To nie są przedstawiciele obcej cywilizacji albo tzw. "ONI". Czas sobie w końcu odpowiedzieć na pytanie: Czego My Polacy chcemy? Nieważne co myślimy czy jakimi zasadami się kierujemy. Od tego pytania nie uciekniemy. Czy chcemy żyć w państwie słabym i mało znaczącym? Czy jednak chcemy państwa które jest silne wewnątrz i cieszy się uznaniem innych państw, nawet tych największych czyli mocarstw. 

Politykę zagraniczną Polski po 1989r. można podzielić na dwa okresy. Ten pierwszy realizowany w latach 1989 - 2004 był skupiony na jak najszybszym wejściu w zachodnie struktury obronne i ekonomiczne. Ten okres można spokojnie nazwać sukcesem. Ale od roku 2005 po dzień dzisiejszy polska polityka zagraniczna jest niespójna i obfituje w ewidentne błędy. W Polsce ukształtował się system dwupartyjny, który niebezpiecznie podzielił Polaków. A tak na prawdę żadna ze stron nie ma pojęcia jak prowadzić spójną, strategiczną politykę zagraniczną. Nie ma w zasadzie znaczenia czy będziemy mieli ścisłą relację z Niemcami czy USA. W obu konstrukcjach będziemy tylko wasalem. Tak jak kiedyś byliśmy wasalem Związku Sowieckiego. Ale jak uniknąć wasalstwa? 

To, że jesteśmy w NATO i Unii Europejskiej nie zwalnia nas z szerszego myślenia o Polsce ani też nie zwalnia z właściwej oceny rzeczywistości. A jest ona zdumiewająco dynamiczna. Najpierw należy zrezygnować z mitów. Polska nie będzie takim samym supermocarstwem jak USA, Chiny czy Rosja. Polska jest zbyt małym krajem i do tego z średnią wielkością populacji. Pod względem demografii nawet w Europie wyprzedzają nas inne kraje. Rozwój gospodarczy wciąż pozostawia wiele do życzenia i zależy od Niemiec, Francji, Wlk. Brytanii czy Włoch. Po trzecie nasze położenie geograficzne to wciąż te same problemy co 100 lat temu.

Paradoksalnie dynamicznie zmieniająca się rzeczywistość daje nam niebywałą okazję na zmianę statusu politycznego. I nie wolno nam tej okazji zmarnować. Do realizacji tego wielkiego przedsięwzięcia potrzebne są 3 elementy. Politycy z wizją a nie politykierzy. Przemyślana polityka zagraniczna oparta na właściwych wnioskach z najnowszej historii Polski. I dogłębna analiza stosunków geopolitycznych na świecie. Wspólnym mianownikiem jest odpowiedź jakiej Polski chcemy. To musi być punkt odniesienia! 

W Europie są możliwe cztery warianty polityczne. Pierwszym jest oczywiście porozumienie niemiecko-rosyjskie. To one może zmienić całkowicie znaczenie Polski w Europie. Moskwa prowadzi bezpardonową grę na wschodzie ale także na zachodzie. Obliczoną na uzależnienie energetyczne od swoich dostaw nośników energii. A tym samy uzyskanie możliwości na wpływanie na najważniejsze decyzje polityczne tych państw. Jest to wariant szczególnie niebezpieczny. Przeciw wagą dla tego wariantu jest polityka energetyczna USA w Europie. Takie kraje jak Polska słusznie starają się uniezależnić się od rosyjskich dostaw dzięki porozumieniom handlowym z USA. Ale Polska nie może funkcjonować bez sojuszników również z Europy. Kluczowym graczem pozostaje Francja. Ten kraj jest równie dobrze skłócony wewnętrznie co Polska. Ale to Francja jest przedmurzem Europy. Nawiązanie ścisłych relacji politycznych z Francją może się okazać kluczem do rozwiązania ewentualnych sporów z Niemcami.

Potencjalnym sojusznikiem Polski w Europie może być Szwecja czy raczej cała Skandynawia. Jest ona szczególnie ważna ze względu swojego położenia geograficznego. W Skandynawii znajdują się zasoby gazu ziemnego oraz technologię, które są niezbędne w funkcjonowaniu każdej gospodarki czy państwa. Wiedzieli już o tym Piastowie! Skandynawia to zasobna kraina. 

Również po za Europą należy szukać sojuszników. Ostatnimi czasy Bruxela a w ślad za nią i inne państwa dostrzegają potencjał Afryki. Demografia Czarnego Lądu może jednakże okazać się tyleż zagrożeniem co nadzieją. Owszem to świat zacofany ale bardzo szybko zmieniający swoje obliczę. Co raz więcej afrykańskich firm wchodzi na europejskie rynki i współpracuje gospodarczo. Liczebność populacji Afryki niebawem przekroczy 2 miliardy i dobrze by było aby Polska też o tym pamiętała. Imigracja z tego kontynentu zdaniem ekspertów będzie największym wyzwaniem dla starzejącej się Europy. Polska nie jest wstanie zawarować swoich granic przed napływem ogromnej ilości uchodźców. Czy to się komuś podoba czy nie. Może jednak aktywnie włączyć się w proces współpracy gospodarczej z takimi potęgami jak Nigeria czy Kongo. Układać przyszłość z pozycji dialogu i współpracy a nie desperacji przed utratą tożsamości narodowej. Myślenie w tradycyjnie pojmowanej definicji narodu czy tożsamości jest zupełnie nie do pogodzenia z rzeczywistością i wyzwaniami przyszłości. Polska ma pewne tradycje kolonialne o czy mało kto dziś pamięta. 

Po za Afryką są też takie państwa jak INDIE, Filipiny czy Wietnam. Choć są to państwa kulturowo biegunowo odległe od siebie to jednak geograficznie leżą blisko ważnych szlaków morskich przez które biegną szlaki handlowe do Europy a tym samym do nas. Nie wolno nam też zapomnieć o Chinach. Z punktu widzenia strategicznych interesów Polski z USA dobre relacje z Chinami mogą nam zaszkodzić. Ale to tylko teoria. Praktyka jak w każdej dziedzinie weryfikuje teorie. Państwa, które handlują z Chinami zyskały te które tego nie robiły straciły. Taki jest oczywisty bilans ekonomiczny. Ale geograficznie Chiny leżą bliżej Polski niż USA to też fakt.

Wracając do wariantów politycznych w Europie nie jest wcale powiedziane, że pokój trwać będzie nadal. Niemcom szczególnie będzie zależeć na tym aby utrzymać ekonomiczną kontrolę nad Europą Środkową. Tak jak Rosji na kontrolowaniu Ukrainy czy Białorusi. Musimy być tego świadomi. I jeżeli przyjdzie taką okoliczność umiejętnie wykorzystać sojusze ewentualnie zawrzeć nowe. W przeciwnym razie Polska przestanie istnieć. Kolejna wojna światowa jest bardziej realna niż kiedykolwiek wcześniej. 

Wariant 1

Niemcy i Rosja przeciwko Polsce i ( USA jeżeli będzie to leżeć w ich interesie)

Wariant 2 

Rosja i (Polska jeżeli będzie to leżeć w jej interesie) przeciwko Niemcom

Wariant 3

Niemcy i Polska przeciwko Rosji

Wariant 4

Polska i Francja przeciwko Niemcom

Wariant 5

Polska, Anglia i Francja przeciwko Niemcom




tytusrex
O mnie tytusrex

Absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Euroentuzjasta. Na co dzień pracownik biurowy Interesuje się historią, ekonomią i polityką.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka