Macbeth shall never vanquish'd be until
Great Birnam wood to high Dunsinane hill
Shall come against him
Zapewne gdy w liceum Donalda Tuska przerabiano “Makbeta” nasz przyszły Premier Rządu Rzeczypospolitej biegał na boisku za piłką. Trochę szkoda, bo ta sztuka Szekspira akurat zawiera sporo cennych wskazówek o tym jakie niebezpieczeństwa są związane z działalnością publiczną. Zapewne też Donald Tusk nie wierzy w wiedźmy i ich przepowiednie. No może jedynie z wyjątkiem wiedźm od Piaru, ale w przepowiednie ekonomistów, historyków to Pan Premier na pewno nie wierzy. My dzisiaj jednak na blogu trochę powiedźmujemy. Chociaż rzecz jest właściwie bardzo poważna, to zróbmy to w sposób zdecydowanie ironiczny, idąc za chociażby takim wzorem:
http://www.youtube.com/watch?v=Mjbc6WRrvgo&feature=related
Dalej, dalej siostry wiedźmy, czarodziejski krąg zawiedźmy
Wkoło kotła wrzućmy doń, zabójczych jadów pełną dłoń
Może to nie będą te zabójcze jady, ale proste pytania. Co będzie jak nasze Lasy zostaną oddane w ręce prywatne? Czy prywatni właściciele będą utrzymywać takie lasy, aby sobie po nich chodzić, spacerować, czy raczej po to aby jak najszybciej las wykarczować i uzyskane w ten sposób drewno sprzedać, na chociażby tak cenione na rynku niemieckim drewniane meble z Polski? Czy prywatni właściciele nie zażyczą sobie opłat za wstęp do lasu? A tak w ogóle to gdzie są ekologowie, którzy gdy chciano przeprowadzić obwodnicę Augustowa tłumnie na tamtejszych drzewach się zjawili, a teraz ani widu ani słychu, a rzecz idzie o wszystkie lasy w Polsce, które nasz wspaniały Rząd chce sprywatyzować. Oczywiście nie teraz, w pierwszym ruchu, ale włączenie Lasów Państwowych do jednostek sektora finansów publicznych, to najlepsza ku temu droga.
Wreszcie najważniejsze pytanie jest takie: czy polityka jest tylko wobec tu i teraz, czy także wobec tego co jutro i wczoraj. Na dzisiaj prywatyzacja lasów może uratować nasz budżet, ale co będzie jutro? Przecież jutro też jest.
Rządów Donalda Tuska nie skompromitowała dotychczas afera hazardowa, afera z Misiakiem, afera stoczniowa z inwestorami z Kataru, pomniejsze aferki z córką Rostowskiego , nie skompromitowały działania w walce z dopalaczami. Wreszcie nawet hekatomba Smoleńska PO w ogóle nie ruszyła, nikt nie został z Rządu zdymisjonowany i w ogóle jest super. Pozostaje zatem mieć nadzieję w takiej wróżbie:
Będzie Donald miernie rządził
Będzie ciągle w Polsce psuł i mącił
Lecz gdy Las Państwowy ruszy Polski
To się wreszcie wszystko skończy
Zatem bądźmy dzisiaj Lasem Polskim. Bądźmy dzisiaj Lasem Birnam! Zatrzymajmy Makbeta naszej polityki, zatrzymajmy próbę prywatyzacji Polskich lasów! Podpisujmy petycję o zorganizowanie referendum przeciwko zmianie statusu prawnego Lasów Państwowych!
Bo lasy to nasze dziedzictwo narodowe, coś co musimy przekazać następnym pokoleniom, podczas gdy Donald Tusk zawsze będzie mógł powiedzieć:
"[…]Życie jest tylko przechodnim półcieniem,
Nędznym aktorem, który swoją rolę
Przez parę godzin wygrawszy na scenie
W nicość przepada - powieścią idioty,
Głośną, wrzaskliwą, a nic nie znaczącą."
Inne tematy w dziale Polityka
