Grudeq Grudeq
93
BLOG

Jawnie subiektywny głos w dyskusji ze "Strachem"

Grudeq Grudeq Polityka Obserwuj notkę 20

Coś na wstęp:

http://pl.youtube.com/watch?v=RBHZFYpQ6nc&feature=related

 

Żydzi przejmowali zawsze języki, wiarę, obyczaje narodów, wśród których żyli, ale oto narody te umierały, a Żydzi istnieją ciągle. Wspaniały, prawdziwie wybrany naród – asymiluje się świetnie i nie asymiluje się nigdy. Niemiec, Polak, Francuz przeniesiony do innego kraju, w drugim, trzecim pokoleniu traci swoje narodowe cechy, staje się obywatelem tego kraju, w którym mieszka… Żyd zawsze pozostaje Żydem… Geniusz żydowski polega na uzyskiwaniu obcej narodowości bez tracenie swojej”[1]. Dla mnie jest to najlepszy cytat o Żydach, autorstwa Stanisława Cata Mackiewicza. Czyż Żydzi nie żyli w starożytnym Egipcie, Babilonie, Rzymie? I proszę cywilizacji tych nie ma, odkrywamy je za pomocą archeologii, a Żydzi trwają cały czas. Zaiście naród genialny.

           

            Temat Polsko – Żydowski jest tematem bardzo trudnym do podjęcia. To jest jak chodzenie po linii, wystarczy jeden nieuważny krok, zbyt mocno wyeksponowanie czegoś, czy za słabe wyeksponowanie by stać się antysemitą. Definicja antysemity jest banalnie prosta. Jest to każdy, kogo nie lubią Żydzi. Gdyby to prawo działało jeszcze w wypadku Antypolonizmu, moglibyśmy się na nią zgodzić. Niestety, można jak Jan Tomasz Gross oskarżać Polaków o wszystko, i nie jest się polakożercą, ale poważnym historykiem. Najbardziej bolące jest jeszcze to, że takie polakożercze działanie jest wspierane przez samych Polaków. Ach wzielibyśmy przykład z naszych starszych braci w wierze, i byli tak wewnętrznie solidarnie jak oni. Dzisiaj zamiast Grossem zajmowalibyśmy się wszyscy budową II Irlandii, a tak, musimy znów zapuścić się na wody historii…

 

            Początek lat 60 – tych XIX wieku. Wielka manifestacja patriotyczne w Warszawie. Zaczynają do niej strzelać Kozacy. Pada idący na czele, z krzyżem katolicki ksiądz… lecz oto krzyż chwyta i niesie dalej jakiś młody Żyd. Tak! Żydzi chcą niepodległości Polski. Cudownie, wspaniale. Znów niech brzmi koncert Jankiela. Asymilacja, musi się udać. Teraz będą Polacy mojżeszowego wyznania.

 

            Pamiętajmy, że Polacy to niepoprawni romantycy, a Żydzi to obyty w rachunkach naród kupiecki. Kto wykupił interes po Wokulskim? Nadzieje na tą asymilację zostały w początku wieku XX pogrzebane. Raz, że Polacy myśleli, że to będzie asymilacja po ich myśli, tzn. elity nasze chciały aby Żydzi przyszli na kolanach i zaczęli prosić, tak chcemy być Polakami pozwólcie nam! Dwa, że od roku 1896, pojawił nam się Theodor Herzl i jego pomysł na utworzenie państwa Izrael.

 

            Rok 1914, sierpień, Kielce. Do miasta wchodzi I Kompania Kadrowa Józefa Piłsudskiego. Ówczesne Kielce liczą ponad 30 % ludności żydowskiej. Chcących walczyć o niepodległość Polski witają trzaskające okiennice. Żydzi to nie jest naród militarny, to jest naród kupiecki. Klęska w powstaniu Machabeuszy przeciw Rzymianom to ostatni okres gdzie Żydzi walczyli z bronią w ręku. A walczyć jeszcze o niepodległość Polski… „Aj waj, a gdzie tu intheres?”

 

            Rok 1920. Powstała z niewoli Rzeczypospolita walczy o swój byt z Rosją Bolszewicką. W miasteczkach pomiędzy Wisłą a Dnieprem mieszkająca w miasteczkach ludność żydowska z większą sympatią wita Armię Czerwoną, niż Wojsko Polskie. Czerwono armistom wznoszą nawet łuki triumfalne. Dla ubogiej żydowskiej ludności bardziej chwytliwe są hasła ogólnoświatowej rewolucji, zniesienia wszelakich granic, i wprowadzenie powszechnej równości. Niż hasła o Polsce, która może być Polską tylko dla Polaków, lub co najwyżej pańsko – burżuazyjną Polska. Podobne bramy triumfalne Żydzi na kresach Rzeczypospolitej wznosić będą po 17 września 1939 roku.

 

http://pl.youtube.com/watch?v=nLLEBAQLZ3Q&feature=related

 

            Marzec 1936 roku. Przytyk. Dochodzi do zaburzeń, pomiędzy Polską ludnością chłopską a Żydami z miasteczka, ginie żydowska rodzina. Mało się podkreśla fakt, że antysemityzm występujący w Polsce był dwupłaszczyznowy. Jedna płaszczyzna to narodowo – religijna. Druga to konflikt społeczny, między Żydowskimi sklepikarzami i handlarzami, a Polską (lub na kresach Ukraińską czy Białoruską) ludnością chłopską. Jeszcze jeden cytat z Mackiewicza: „Żydzi nie chcą mieszkać zwarcie i terytorialnie, albowiem w piramidzie społecznej chcą zajmować wyższe piętra: Żydzi nie chcą być ani małymi rolnikami, ani robotnikami pracującymi fizycznie. Żydzi wszędzie okazują większe ambicje i większe zdolności, w piramidzie społecznej zajmują miejsca od rzemieślnika w górę. Jak wojsko złożone z samych oficerów musiałoby się rozejść po wielu innych armiach, aby znaleźć dla tych oficerów zatrudnienie, tak samo Żydzi musieli rozejść się po całym świecie, gdyż chcą zajmować wyłącznie bardziej lukratywne stanowiska”.

           

            Ciężko jest ustalić, kto był winny zajść w Przytyku. Chłopi byli bronienie przez elitę ówczesnej Polskiej adwokatury. Reportaże z przebiegu procesu przed Sądem Okręgowym w Radomiu pisał Pruszyński. Pamiętajmy, że Sławoj Składkowski ogłosił wówczas, że do bicia Żydów nie dopuści, ale bojkot gospodarczy – i owszem. A bojkot gospodarczy był tym czego najbardziej obawiali się Żydzi, egzystujący na pośredniczeniu w handlu między Polskim chłopem a Polskim miastem. Swoją drogą Pruszyński, którego ciężko posądzać o jakikolwiek antysemityzm w swoich „Reportażach z Polski” podkreślał wyższość Wielkopolski nad resztą kraju, jako prowincji posiadającej mniej niż 2 % Żydów, i gdzie w miasteczkach Żydzi zostali wyparci przez Polaków. Wielu ludzi problem z przeludnieniem w centralnej Polsce i w Galicji widziało właśnie w tym, aby Żydów z miasteczek wysłać do Palestyny (lub na Madagaskar) a na ich miejsce wpuścić chłopów z przeludnionych wiosek.

 

            Polska jako jedyny kraj zawsze na posiedzeniach Ligi Narodów starał się o zwiększenie przez Brytyjczyków limitów imigracyjnych do Palestyny. Brytyjczycy nie są rozliczani ze swojej niechętnej wobec Żydów polityki w okresie międzywojennym. Brytyjczycy zbyt mocno siebie szanują.

 

            Numerus Clausus i Numerus Nullus. Czy były to bezpodstawne życzenia endeków? Żydzi według oficjalnych spisów ludnościowych liczyli 8 – 10% ludności II Rzeczypospolitej. Natomiast ich reprezentacja na Polskich uczelniach przekraczała 20% W tym wypadku żądanie Numerus clasus wydaje się logicznie uzasadnione. Żydzi nie mieli ochoty stać się Polakami, ani tym bardziej kierować się Polskim interesem narodowym. Gazety Żydowskie najmocniej optowały za udziałem Polski w II WŚ w koalicji antyniemieckiej. Skończyło się to błyskawiczną klęską Polski w 1939 roku. Miklos Horthy prowadzący na Węgrzech bardziej racjonalną politykę zagraniczną skutecznie zapobiegał do 1944 roku jakimkolwiek akcjom antyżydowskim.

 

            Korzystając ze swobodnej konwencji eseju wróćmy do współczesności. Poznałem przed siedmiu laty parę Polskich młodych Żydów z Łodzi. Stoczyliśmy ciekawą dyskusję. Na moje pytanie czy czują się Polakami i czują więź z naszą historią, odpowiedzieli: „Tak, przecież Chrobry też był Żydem”. Oprócz takich genialnych cech jak zdolność asymilacji i nieasymiliacji, ogromna solidarność wewnątrznarodowa Żydów, mają jeszcze jedną cechę, otóż jeżeli w historii ktoś był Żydem lub był pochodzenia, a na tych kartach historii zapisał się chwalebnie. Żydzi z całego świata do takiej osoby się przyznają, są z niej dumni i podkreślają jej związki z narodem wybranym. A gdy osoba taka zapisała się niezbyt chlubną kartą jej związki z Żydami natychmiast są anulowane. Trocki? To nie Żyd, Berman? To nie Żyd, Kon? To nie Żyd, Chaim Rumkowski – cesarz getta Łódzkiego? Pierwsze słyszę. Czy My, Polacy też możemy nadać sobie taki przywilej i wykasować z naszej historii Dzierżyńskiego? Tych co byli szmalcownikami w czasie II WŚ? Co rzucali kamieniami w Kielcach w 1946 roku?

 

            Każda ze stron Polsko – Żydowskiego konfliktu ma swoje słuszne racje, argumenty. Doskonale rozumiem rolę sentymentów, i złych wspomnień. Tylko trzeba wyciągać tu dłoń, a nie próbować pokazać drugiej stronie kto jest silniejszy. Polacy po II Wojnie Światowej potrafili przełamać się i w słynnym orędziu biskupów Polskich do Niemieckich napisali: „Wybaczamy i prosimy o wybaczenie”. Polacy byli stroną zdecydowanie bardziej poszkodowaną niż Niemcy. Czy Żydzi potrafili by się zdobyć na taki gest? Panie Janie Tomaszu Grossie?


_______________________________________________________________

 

Cytaty z Cata Mackiewicza pochodzą z Klucza do Piłsudskiego

Grudeq
O mnie Grudeq

Konserwatywny, Prawicowy, Antykomunistyczny

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (20)

Inne tematy w dziale Polityka